2 młode ok. 10 mieś. koty wolnożyjące są na terenie ośrodka, mieszkają w budce, niestety chorują, szczególnie jeden: kotka - krówka, z czarnym kotkiem lepiej.. wczoraj zostały zawiezione do weta w okolicy (TŻ mój dziś już wrócił do domu),
DZIŚ (NIEDZIELA) trzeba podać 2-gą i ostatnią (wg weta) dawkę antybiotyku - mają kk....
MOCNA PROŚBA, CZY KTOŚ Z OKOLICY MÓGŁBY POMÓC?tzn.

trzeba pojechać, złapać, podać obu zastrzyk i może się fachowo rozejrzeć...i coś podpowiedzieć.. nie marzę, żeby je zabrać...
karmią "pomidorówką" i na szczęście suchym kocim.. ale dziwią się, że...etc... zarządzający ośrodkiem przyjazny..
BARDZO PROSZĘ O POMOC! namiary podam na pw
edit: fotki wstawiłam..
budka przed ociepleniem i kicia chora w środku
koteczek czarny
budka po ociepleniu..
matka kotków, zdrowa i bardzo podobna do córki
Ostatnio edytowano Nie sty 29, 2012 16:14 przez
Hanulka, łącznie edytowano 5 razy