DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 27, 2012 13:00 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

OlaLola pisze:Wiesz, no ja ogólnie myślałam, że jak mówię do weta, że chce jej zrobić biochemię, to hmm... całą... No i jak mi dał wczoraj wyniki to ja się go zapytałam, gdzie reszta :roll: a on, że jak nie ma większych podstaw to on robi tylko tyle... :roll:

Jak ona dużo pije, to warto zrobić cukier, albo mocz chociaż na pasku na dobry początek.

Odnośnie USG żeby wykryć, czy ona ma macicę czy nie, to wet powiedział że nie da rady, że ewentualnie można pobrać krew i zobaczyć, czy ona ma hormony we krwi i na tej podstawie można twierdzić czy jest po sterylizacji czy nie... :roll:

Zawsze możesz poczekać kilka miesięcy, jak nie dostanie rui to można założyć, że jest po sterylce ;)
Myślę, że wystarczy wygolić brzuszek i będzie widać bliznę. Czasem trzeba się dobrze przyjrzeć, ale ślad jest.
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pt sty 27, 2012 13:04 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

dorobella sorry, ale Mirka która u Krawata stwierdziła zapalenie opłucnej i otrzewnej ( kot nic nie ma ) i zaburzenia hormonalne ( kot miał grzybice) widzi różne dziwne rzeczy... Z tego co wiem, u suk dużych ras ciężko jest zobaczyć jajniki, macicę, a co dopiero u małych (wg mojego weta) Ale Pani Mirka widzi różne rzeczy. Ty u niej leczysz Merlina, ja żadnego kota nie zamierzam.
A co do norm powiedziałam mu, że nie musi ich pisać.

coztego
Miała badany cukier, 280. Nie wiemy czy to wynik stresu czy choroby. Mocz też będzie mieć badany, ale przesuwa mi się to wszystko w czasie strasznie. Kotka i tak musi mieć usuwany kamień na zębach więc będzie wygolona na brzusiu. Taki jest plan :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt sty 27, 2012 13:25 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

OlaLola pisze:Z tego co wiem, u suk dużych ras ciężko jest zobaczyć jajniki, macicę, a co dopiero u małych (wg mojego weta)

Widać, jeśli jest coś nie tak, ropomacicze albo ciąża, albo jakieś cysty. Ale zdrową, pustą macicę raczej trudno dostrzec na pewniaka.
U mojej Kici pani wet (która sprawnie posługuje się USG) nawet nie próbowała szukać macicy na USG, na szczęście Kicia ma elegancką bliznę.
coztego Miała badany cukier, 280. Nie wiemy czy to wynik stresu czy choroby. Mocz też będzie mieć badany, ale przesuwa mi się to wszystko w czasie strasznie. Kotka i tak musi mieć usuwany kamień na zębach więc będzie wygolona na brzusiu. Taki jest plan :)

:ok: I żeby sprawa cukru się wyjaśniła :ok:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pt sty 27, 2012 13:30 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

coztego pisze:
OlaLola pisze:Z tego co wiem, u suk dużych ras ciężko jest zobaczyć jajniki, macicę, a co dopiero u małych (wg mojego weta)

Widać, jeśli jest coś nie tak, ropomacicze albo ciąża, albo jakieś cysty. Ale zdrową, pustą macicę raczej trudno dostrzec na pewniaka.
U mojej Kici pani wet (która sprawnie posługuje się USG) nawet nie próbowała szukać macicy na USG, na szczęście Kicia ma elegancką bliznę.


właśnie taką pustą miałam na myśli :)

Marzy nam się się kąpiel i czesanie Gadżet :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt sty 27, 2012 18:57 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

OlaLola pisze:Z tego co wiem, u suk dużych ras ciężko jest zobaczyć jajniki, macicę, a co dopiero u małych (wg mojego weta)



Wet się douczy ;)

Opis macicy Szwajcarskiego psa pasterskiego

"... Macica powiększona, rozpulchniona do ok 1,5cm w szyjce, w trzonie i rogach ok 7-8mm. brak płynnej zawartości i cech przerostu torbielowatego. jajniki powiększone ok 1,8x1,2 cm, widoczne zmiany jak pęcherzyki lub początek torbielek ok 4-6mm. Węzły chłonne okoliczne bez uchwytnych zmian."

http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=89&t=7962

Opis USG kotki

stanisławakot pisze:W opisie badania usg doktor napisał w okolicy lewej nerki stwierdzono tkanke o strukturze pecherzykowatej- mozliwy odprysk jajnika.


viewtopic.php?p=7460346



Byłam przy USG, widziałam co widzi, a potem wzięłyśmy sucz na stół i potwierdziło się.

Koleżance gin robił USG i nie zauważył, że jest w ciąży. U suki koleżanki wet nie zauważył na USG, że ma ropomacicze. Czyli różnie bywa.
A Merlina leczę w lecznicy, czyli przyjmują go Mirka, Marek, Aga, albo pan Piotrek. Zależy kto jest. To tak na marginesie.

Kwestia aparatu i umiejętności.

"MACICA

Prawidłowa jest słabo widoczna w obrazie USG. Znajduje się ją przykładając głowicę między okrężnicę a pęcherz moczowy, dlatego ważne jest aby suczka czy kotka miała wypełniony pęcherz. Wielkość macicy zależna jest od ilości przebytych porodów czy stanu fizjologicznego jak ciąża czy chorobowego jak np. ropomacicze. "

http://www.klinwet.pl/go.php/pl/diagnos ... wanie.html

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt sty 27, 2012 19:54 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

8O
Słuchajcie ,ja Was bardzo przepraszam ,że się wcinam.Jestem lekarzem co prawda ludzkim w dodatku okulistą,ale...skoro można USG zrobić gałce ocznej to na bogów greckich- kocią macicę się zobaczy!
Moja kotka miała dwa razy robione USG w Poznaniu, macica się nie podobała (śluzowka dziwnie pogrubiała, kotka byla na blokadzie hormonalnej bo nie można było sterylizować w trakcie leczenia farmakologicznego grzybicy Orungalem)
Ten nietypowy wygląd macicy potwierdziła sterylka, na szczęście histopatologia wykluczyla nowotwór.

Kwestia sprzętu i umiejętności radiologa!

Otwieranie brzucha żeby sorawdzić,czy była sterylka-toć to czyste średniowiecze!!

Ja rozumiem,że mała miejsowość,że wet jest jaki jest...ja bym poczekała czy będzie miała rujkę,ogoliła brzuszek...ale nie otwierała.Kotka jest słaba, niedożywiona.A jeśli będzie miała zapalenie otrzewnej?Ropień?
Laparotomię zwiadowczą robi się z ścisłych wskazań a nie tak ot!
Hormony można zbadać ,pomysl niezły.
Ale otwierać...nieee!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 27, 2012 20:12 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

Ola, najlepiej pogadaj o tym z "naszymi" wetami fundacyjnymi, na pewno doradza optymalną metodę :ok:

(osobiście uważam, że do sterylki jeszcze ho hooo można spokojnie zaczekać, a do tego czasu rujka przyjdzie jeśli ma w ogóle być)

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sty 27, 2012 20:22 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

kotkins pisze:Ten nietypowy wygląd macicy potwierdziła sterylka

No właśnie, nietypowy wygląd się rzuca w oczy, a "prawidłowa jest słabo widoczna w obrazie USG".
A poza tym Tarnowskie Góry nie takie małe ;)

sisay pisze:osobiście uważam, że do sterylki jeszcze ho hooo można spokojnie zaczekać

Chyba dzisiaj nikt jej na stół kłaść nie będzie ;)
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pt sty 27, 2012 20:42 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

To czy jest słabo widoczna, czy też nie - zależy od aparatury USG i umiejętności weta.

U yorka o wadze 1,4 kg na pierwszym USG wyszło, że macica jest bez zmian.Po ok. pół roku wykonano drugie USG i widać było, że zmiany są -początek ropomacicza. Po otwarciu zobaczyłysmy zmienioną śluzówkę macicy.

Jeżeli wet potrafi na USG zobaczyć "odprysk" jajnika, to co dopiero macicę.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt sty 27, 2012 22:43 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

sisay pisze:osobiście uważam, że do sterylki jeszcze ho hooo można spokojnie zaczekać

Chyba dzisiaj nikt jej na stół kłaść nie będzie ;)[/quote][/quote]

Nie, zwłaszcza, że persia pokichuje i ma wdrożoną 1/2 Unidoxu raz dziennie...

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob sty 28, 2012 0:21 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

Zapomniała dopisać. Kotka pomimo zabiegu sterylizacji może mieć rujki wtedy, gdy w jamie brzusznej pozostał "odprysk" jajnika. U suk oczywiście też może się to zdarzyć.

Fachowiec potrafi taki "odprysk" zlokalizować na USG, a następnie usunąć podczas zabiegu.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,10264,10 ... a.html?v=2

viewtopic.php?f=1&t=72061&start=30

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sty 28, 2012 10:20 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

Taki wspaniały domek, jaki ma nasz Pacuś znajdziemy dla persicy.

Witam,

Pacuś z dnia na dzień jest coraz większy. Jest zdrowym kotkiem, ciągle chce się bawić i zawsze rano na nas poluje;) Wciąż jest bardzo towarzyski, siada nam na kolanach i mruczy.
Niestety daje się fotografować tylko wtedy, gdy jest śpiący:)

Pozdrawiamy,
Krzyś, Kasia i Pacuś


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob sty 28, 2012 13:59 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

Pacuś na Royalu :ok:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sty 28, 2012 14:46 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

Tak, u nas był na Royalu i Państwo wiedzieli, że chce żeby nadal na nim był :) Nie było z tym problemu, nie musiałam przekonywać, doedukowywać odnośnie karmy, czy coś w tym stylu. :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 30, 2012 10:02 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Nowy kot, chora persiczka

Jutro idę łapać najmniejsze dzikie maleństwo o którym wiem :) Strasznie się cieszę, że kicia ma DT i że udało się wszystko zorganizować przed mrozami, bo w TV mówili że w nocy weekend ma być nawet -30... Dziś już się postaram zrobić wątek persiczce, który robię już od 2 tygodni. Kicia nie kicha, więc nie dostała Unidoxu. Miałam jej dać, ale na drugi dzień wszystko jak ręką odjął, ba ona już nie pije jak wcześniej... Pije jak normalny kot, co nie oznacza, że nie będzie mieć moczu badanego, ale teraz mam masakrę... No i jutro idziemy do fryzjera, muszę się jeszcze tylko Kasi zapytać, czy możemy :ryk: Tzn do fryzjera jako takiego to nie, ale do zaprzyjaźnionej lecznicy, gdzie razem z Panią wet okąpiemy kicie, wytniemy resztę kołtunków i wyczeszemy. Pani wet jak czesała persa od klienta, to jak przyszedł po nią właściciel to nie poznał kota... Oczywiście bo był tak piękny żeby nie było. :ryk: Jesteśmy umówieni na 50zł.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości