Klakier, Bajka i... zima za oknem

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 27, 2012 12:18 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

U nas też Syberia. W tej chwili termometr pokazuje prawie 10 stopni mrozu.
Brrr....
Niedawno byłam u bezdomniaczków pod barakiem. Nie wiem, jak to możliwe, ale prezentują się naprawdę krzepko. Niewiele sobie robiąc z mrozu dostojnie spacerowały między drzewami. A jakie ofutrzone i puchate :ok:

Klakier zaczął dzień od pawia - mam nadzieję, że to tylko kwestia zbyt łapczywego jedzenia.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 27, 2012 12:21 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

Fakt, zimno jest bardzo. Trzeba teraz pamiętać o zwierzakach szczególnie.
A pawiki u nas też się zdarzają - od kłaczków albo od łapczywego jedzenia.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sty 27, 2012 17:39 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

Klakier to wy macie pawie 8O
:ryk: Bajka

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 27, 2012 17:48 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

My tesz mamy pawie :)
A najczensciej Mania, bo szypko je.

:ryk:
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 27, 2012 18:00 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

Oglądałam prognozę na dwa tygodnie. Zima to się jeszcze, cholera, nie zaczęła :evil: Na przyszły tydzień proponują do - 20 :(
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt sty 27, 2012 18:08 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

To był tylko jeden paw i już go nie ma, bo Duża wyrzuciła. Nie podobał jej się. I cały dzień podejrzliwie na mnie łypie.
Klakier

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 27, 2012 18:09 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

kamari pisze:Zima to się jeszcze, cholera, nie zaczęła :evil: Na przyszły tydzień proponują do - 20 :(

A to mnie pocieszyłaś :twisted:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 27, 2012 18:11 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

Bazyliszkowa pisze:
kamari pisze:Zima to się jeszcze, cholera, nie zaczęła :evil: Na przyszły tydzień proponują do - 20 :(

A to mnie pocieszyłaś :twisted:


Ja już dzisiaj miałam dosyć, nie wiem, jak się zabezpieczyć przed tygodniem naprawdę dużych mrozów :(

Dobrze, że zawczasu zabrałam wszystkie dziewczynki do domu, bo jak nic by się pochorowały :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt sty 27, 2012 19:28 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

witam wszystkich miło :1luvu: :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt sty 27, 2012 20:45 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

Moja Fionka tez bardzo łapczywie je a skutkiem tego są częste pawiki, kula smakula nie pomogła, nawet na nią nie spojrzy. Wet poradził mi żebym do jedzonka dodawała trochę zaparzonego siemiena lnianego takiego ciągnącego i to pomogło, dłużej je a pawik od tego czasu był tylko jeden :D
Obrazek, Obrazek
-----------------------------------------------------------------------------------
Gdybym w sercu miasta konał w środku dnia. Co byś dla mnie zrobił? Co dla Ciebie Ja?

Iza_

 
Posty: 2340
Od: Sob paź 22, 2011 8:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 27, 2012 23:21 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

Bazyliszkowa pisze: Nie wiem, jak to możliwe, ale prezentują się naprawdę krzepko. Niewiele sobie robiąc z mrozu dostojnie spacerowały między drzewami. A jakie ofutrzone i puchate :ok:

to identycznie jak nasza żlobkowa kicia
Jak ja wg tradycji ostatnio pieściłam ,to jak wbiłam łapę, to mi w futrze utoneła :1luvu: :1luvu: :oops: :oops: :oops:
A jak siedzi to taki z niej misiek,ze nie można przejść obojętnie :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt sty 27, 2012 23:21 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob sty 28, 2012 14:06 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

Kroiliśmy dziś indora. Dużo, dużo indora.
To znaczy ja kroiłam, a koty wyłudzały. Skutecznie :twisted:
Teraz odpoczywamy.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 28, 2012 14:34 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

A co dalej z tym indorem?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sty 28, 2012 14:49 Re: Klakier, Bajka i... zima za oknem

anita5 pisze:A co dalej z tym indorem?

Część się mrozi - dla kotów. :kotek: :kotek:
Część się gotuje, będzie gulasz - dla ludzi.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 14 gości