Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Iwona11 pisze:Dostałam 8 wiadomości od różnych osób o zmianie terminu walnego zgromadzenia.
Pomyłka jakaś, albo atak hakerów

Nie - po prostu dali opcję "Odpowiedz wszystkim'

To mówiłam ja, helpfull helpdesk :wink:

to nie atak hakerów ani protest w sprawie ACTA :ryk:

wysłałam o walnym informację do wielu adresatów w jednym poście - jak przy odpowiedzi klikacie wyslij to pojdzie do wszystkich, trzeba wyslać odpowiedź tylko do mnie :-)

a ponieważ nie było wiadomo wiec tak wszyscy wysyłali do wszystkich

jadziaII pisze:UWAGA
W porozumieniu z ciocia Dorota dzis przenieslismy sypialnie i jadalnie bezdomniaczkow, za ten blaszak, kolo tych mag.Pak tam z tylu, latwiejsze dojscie i nie widac tak i nie wieje.
Pisze o jutro moglby ktos szukac i sie zdenerwowac ze ktos wyrzucil.
Kocioki juz sie tam kreca

Jakoś nie mogę skojarzyć gdzie to :roll:

Pewnie znajdę jak zacznę szukać :wink:

"mi sie widajee" że tak jest o.k. wszyscy wszystko wiedzą

Kropeczka13 pisze:"mi sie widajee" że tak jest o.k. wszyscy wszystko wiedzą

to jest jeszcze lepsze niż to drugie forum :ryk:

Filomen pisze:to nie atak hakerów ani protest w sprawie ACTA

wysłałam o walnym informację do wielu adresatów w jednym poście - jak przy odpowiedzi klikacie wyslij to pojdzie do wszystkich, trzeba wyslać odpowiedź tylko do mnie
a ponieważ nie było wiadomo wiec tak wszyscy wysyłali do wszystkich

przepraszam ale to miło być do tego postu a nie nie do tego o budce dla bezdomniaków :wink:

Iwona11 pisze:
jadziaII pisze:UWAGA[b]
W porozumieniu z ciocia Dorota dzis przenieslismy sypialnie i jadalnie bezdomniaczkow, za ten blaszak, kolo tych mag.Pak tam z tylu, latwiejsze dojscie i nie widac tak i nie wieje.
Pisze o jutro moglby ktos szukac i sie zdenerwowac ze ktos wyrzucil.
Kocioki juz sie tam kreca

No właśnie! Ja byłam je nakarmić dzisiaj jak już było ciemno i wystraszyłam się, że ktoś zabrał budę i je wygonił Położyłam im jedzenie na kawałku styropianu. Dopiero jak już odchodziłam zlokalizowałam budę, bo stamtąd wyszły.

A to zlokazlizowalas nowa siedzibe :lol:

Iwonko to one dzis 3 razy jadly Dorota,ja i Ty ale to nic na te mrozy to im szybko zamarza a jak maja swieze to zjedza.
Ja napisalam od razu jak wrocilam, zeby sie nie wystraszyc, no ale nie kazdy przeciez caly czas siedzi na necie trudno sie dziwic.
Cooki znajdziesz miedzy Pakiem ten mag.folii a blaszakiem tam z tylu. Zreszta same cie zaprowadza :ryk:

Jutro postaram sie jeszcze zrobi dodatkowe ocieplenie zewnetrze, bo sie tegie mrozy zapowiadaja a wszystko na to wskazuje ze one korzystaja z tej noclegowni.

jadziaII pisze:Jutro postaram sie jeszcze zrobi dodatkowe ocieplenie zewnetrze, bo sie tegie mrozy zapowiadaja a wszystko na to wskazuje ze one korzystaja z tej noclegowni.

Jadzia Bob Budowniczy :ok:

The Szops pisze:Wyjazdy Józia na zastrzyki:

26.01. czw. Teresa
27.01. pt. The Szops
28.01. sob. Iwona11
29.01. niedz.
30.01. pon. The Szops
31.01. wt. Mara S
01.02. śr.

Słuchajcie, ja już dokończę to leczenie, z Józiem się dogadujemy, zawsze lubiłam facetów po przejściach. Poza tym w przyszłym tygodniu zaczynają się ferie, nie mam moich zajęć językowych, więc mogę zająć się Józiem do końca terapii. Trzeba będzie na końcu leczenia pobrać mocz do ponownego badania. Czy Józek sika normalnie? Pytam ostatnio dyżurujących. Ja ani dzisiaj ani wczoraj po południu nie widziałam sików w jego kuwecie, w ogóle kuweta była pusta. Czy było coś rano odkąd wrócił z kliniki?

Nowy kotek Maciuś jest przetestowany - negatywny

Miał bardzo wzdęty brzuch, panie wetki się wystraszyły, że to płyn i był robiony rentgen. Okazało się, że kotek był obżarty do granic możliwości. Jest prośba do nas dyżurnych, żeby nie przekarmiać kotów, bo to im szkodzi.

Wkońcu w domu więc piszę
Byłem dziś z Michałowo i Pyśulem u Wet.
Michałowo - duuużo lepiej ale jeszcze 2 kąpiele ma ( zrobimy) kaftanik ma nosic dalej w piątek o 18.00 do kontroli
Pyśol - miał test na PP ujemny (ufff) - test miał bo było podejrzenie, Pani Wet powiedziała że trzeba miec go na oku, jak by jutro nie jadł albo wymiotował to trzeba zadzownic do Wet.
Teraz dostał 2 zastrzyki (przeciw wymiotny i coś na brzuszek(?) jest wpisane w książeczce. Miejmy nadzieję, że to tylko niestrawnośc
Musi dostawac porcje dostowane do wieku i wagi (waży 1.2kg, ma ok 3 m-cy)

ARO

Iwona11 pisze:Czy Józek sika normalnie? Pytam ostatnio dyżurujących.[/color] Ja ani dzisiaj ani wczoraj po południu nie widziałam sików w jego kuwecie, w ogóle kuweta była pusta. Czy było coś rano odkąd wrócił z kliniki?

Na moim dyżurze w środę kuweta była czysta :roll:

ale Józek tyle co wrócił wtedy od weta więc długo ze żwirkiem nie obcował.

Dzięki Marlenko za szybką informację.

Iwona11 pisze:Dzięki Marlenko za szybką informację.

Do usług

gosiakot pisze:Czy ktoś mi pomoże zorganizowć bazarek z którego środki zostana przeznaczone na pokrycie kosztów operacji i leczenia Dawidka ze złamaną łapką ? Ja zaoferuję rzeczy , właśnie trwa ich gromadzenie wykonam też zdjęcia i opisy .
Potrzebuję natomiast pomocy urządzeniu bazarku na forum oraz potem w poprowadzeniu bazarku .
W imieniu Dawidka bardzo proszę o wsparcie techniczne no i czasowe w tej sprawie

Technicznie nie pomogę ale rzeczowo owszem :roll:

Zrobię przegląd szaf i szafeczek :wink:

I jeszcze się przypomnę, bo ostatnio tyle się działo, że problem Pani Bożenki jest praktycznie żaden.

Cookie1706 pisze:Byłam dzisiaj odwiedzić panią, które adoptował od nas Czarną (malutką podopieczną Mani)
Kotka sporo urosła, pani Bożena strasznie ją rozpieszcza!
Niunia (bo tak obecnie się nazywa) robi dosłownie wszystko co chce, skacze po wszystkich meblach, ma mnóstwo zabawek no i ogrom miłości
Pani Bożenka mówi o kotce "moja córunia" i nie dziwie jej się, kobieta jest sama, nie ma wnuków ani bliższej rodziny... za to dużo przyjaciół, to bardzo sympatyczna pani
Niestety ma teraz problemy finansowe, nie znam szczegółów ale jak mi o tym mówiła miała łzy w oczach, a zaczęło się od tego, że pani Bożena przyznała mi ze strachem w oczach, że nie ma teraz pieniędzy na sterylkę (Niunia miała już rujkę i niestety sika wtedy po kątach) Myslała, że zabierzemy jej kicie z tego powodu, uspokoiłam ją i zaproponowałam pomoc finansową. To naprawdę cudowna kobieta. Myślałam o jakimś bazarku na początek...
Pani Bożena mówiła, że teraz kiedy ma tak ciężko to sama je wodziankę a Niusia szaszetki
Strasznie podobały mi się "patenty" pani Bożenki Drapak ze zwiniętego dywanu czy szeleszczący tunel z siatki zabezpieczającej
Pani Bożenka dokarmia też dwa bezdomne koty z piwnicy, razem z sąsiadem zrobili im domek przed blokiem
Jednym słowem wspaniały człowiek! Zrobiłam zdjęcia ale mam na telefonie, następnym razem zabiorę aparat

Damy radę pomóc?
Mój deklarowany bazarek nadal aktualny, tyle, że ja również pomoc techniczną potrzebuję...Dorotko???

Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Kto przegląda forum