Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 27, 2012 15:20 Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Moze napisze standardowo ze to moj pierwszy post i temat/ czytalam pilnie forum i nie do konca znalazlam odpowiedzi na moje pytania

Post kieruje do mlodych mam oraz realizujacych projekt 'dziecko' :lol: napiszcie o swoich doswiadczeniach, moze pomoze mi to w podjeciu decyzji...

Mam 7 kotow :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: , ktore bardzo kocham :1luvu: i sa ze mna i z moim mezem od prawie 7 lat (nie wszystkie bo stado powiekszalo sie stopniowo ale najstarszy trafil do nas w okolicy 2005). Chociaz wielu sie krzywi gdy tak mowie to sa dla nas czlonkami rodziny. Nigdy nie chcielismy miec dzieci ale jestesmy przykladem ze nawet jak ktos jest zagorzalym antydzieciowcej to z czasem punkt widzenia ulega zmianie i czlowiek zaczyna sie zastanawiac. Uwazamy sie jednak za odpowiedzialnych za nasze stadko i chcemy zbadac temat nim podejmiemy jakiekolwiek kroki - za badanie gruntu bierzemy sie teraz bo jezeli sie zdecydujemy to realizacje projektu chcemy rozpoczac w tym roku z racji na moj wiek :roll:

Najwazniejszy ? w calej sprawie to kwestia potencjalnej alergii u dziecka, czy i jak mozna ja leczyc? Wiem ze rzadko bo rzadko ale podobno sa zdarzenia ze dzieciom puchnie krtan i maja silna reakcje. Wiem ze nie ma uczulenia na koty tylko na naskorek i nie bedzie tak ze maluch bedzie uczulony na wszystkie koty ale nie chcemy podejmowac zbednego ryzyka, ze bedziemy musieli sie rozstac z jednym z naszych kotow bo dziecko bedzie mialo taka a nie inna reakcje. Wiem ze lekarze zawsze mowia ze alergia to napewno od kota i czesto widze ze tak nie jest lub ze mozna pogodzic kwestie futer i dzieci etc . ale ja juz sie gubie w tych wszystkich opiniach i niepokoja mnie opisy tych skrajnych reakcji alergicznych. Bylam na konsultacjach u lekarzy alergologow i ginekologow ogolnie wszyscy mowia ze mam przyjsc jak bede juz w ciazy (to opinia wiekszosc ginekologow, ktorzy nie zlecili mi zadnych badan w kierunku toxo, czy przeciwcial na rozyczke etc. nigdy nie chorowalam na rozyczke, odre, ospe etc.) alergolodzy mowia ze to loteria i nigdy nic nie wiadomo i decydujac sie na dziecko akceptuje ryzyko ze moze miec alergie na kota i moze byc ona tak silna ze trzeba bedzie podjac ostateczne kroki.

Mam nadzieje ze nikt sie na mnie nie obrazi, ale jezeli jest najmniejsze nawet ryzyko to razem z mezem uwazamy ze nie chcemy podejmowac takiej decyzji i zastanowimy sie moze nad adopcja starszego dziecka bo z tego co wiem w tym przypadku wchodzi w gre odczulanie... Nie chce poprostu miec dziecka i tym samym zgadzac sie na to ze moze kiedys bedzie taka sytuacja ze bede musiala szukac domu dla kota/ow. Moze nie wiem wszystkiego, nie mam szerokiej wiedzy etc. ale nie moge byc dobrej mysli jakradza lekarza bo potem nie bede dobra mysla tlumaczyc sobie tego ze dziecko ma ostra alergie i odpukac okaze sie ze to naprawde na kota :?

Czy tez mialyscie takie rozterki, co mozecie mi powiedziec, poradzic. I jezeli znacie kogos z Poznania (alergolog, ginekolog) kto sie wami zajmowal i wam pomogl to bede wdzieczna za rekomendacje. Myslalam, ze lekarze podejda powaznie do tematu, ale Ci u ktorych bylam wychodza z zalozenia jest ryzko, decydujecie sie na dziecko to je akceptujecie i pozniej bedziecie sie martwic. Ja sie na to nie zgadzam.

Z gory dziekuje za rady i opinie :D

Dimmus

 
Posty: 76
Od: Pt sty 27, 2012 14:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 27, 2012 15:24 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Witaj
co do alergii to nie pomoge, ale jesli chodzi o wychowywanie dziecka z kotami to zawsze uwazam, ze strona naszych Blue i Damorka jest wspaniala :)
Zajrzyj http://kocia_stronka.republika.pl/dziecko_z_kotem.html
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88364
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sty 27, 2012 15:37 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Super, bardzo dziekuje i tak chcialabym aby bylo u nas :D zdjecia sa boooskie

Dimmus

 
Posty: 76
Od: Pt sty 27, 2012 14:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 27, 2012 15:40 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Z tego co wiem to spokojnie mozna sie na toxo zbadac przed zajsciem w ciaze. Forumowe mamy na pewno powiedza jak to zrobic :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88364
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sty 27, 2012 15:47 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Jeśli pozwolisz, to podczepię się pod twój wątek w celach edukacyjnych. Może tak się zdarzyć, że w tym roku będę miała podobne pytania i dylematy. Co prawda futra są tylko dwa, a projekt jeszcze nie powstał, ale ...... właśnie ze względu na wiek, to już byłby czas :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ryśka, Tośka i Tomcio Paluszek

Betelgeuse

 
Posty: 775
Od: Pon gru 12, 2005 19:47
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sty 27, 2012 16:01 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Betelgeuse jasne podczepiaj, strasznie sie ciesze bo mialam na poczatku obawe ze bedzie lincz z racji tego ze moze mam dziwny problem :roll:

Ja narazie zrobilam morfo

Wyzebralam doslownie skierowanie na badanie przeciwcial w kierunku toxo, rozyczki, ospy (o ile dobrze pamietam). Ide na pobranie w przyszlym tygodniu.

Mialam tez usg piersi ale to bardziej kontrolnie chociaz onkolog powiedzial ze dobrze ze przyszlam bo jak mysle o planowaniu to warto sie zbadac.

ja znalazlam tez troche info tutaj ale ginekolodzy na moje pytania kiwali glowa i mowili ze jak swiat swiatem kobiety rodza dzieci... :roll:
http://www.staramysie.pl/staramy-sie-o- ... ?task=view

Dimmus

 
Posty: 76
Od: Pt sty 27, 2012 14:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 27, 2012 16:04 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

zuza pisze:Witaj
co do alergii to nie pomoge, ale jesli chodzi o wychowywanie dziecka z kotami to zawsze uwazam, ze strona naszych Blue i Damorka jest wspaniala :)
Zajrzyj http://kocia_stronka.republika.pl/dziecko_z_kotem.html


Świetna strona :1luvu:

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 27, 2012 16:15 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Mysle,ze skoro Ty nie masz alergii na koty to i Wasze dziecko nie powinno jej mieć.Poza tym z alergia róznie bywa i z dziecmi tez...ja mam dzieci adoptowane...Jedno było c.chore jak do nas trafiło=prwie 2 latka(astma, uczulenie, cuda-wianki)....drugie w wieku 14-lat tez silnie uczulone.Niestety podjelismy decyzje o tym,ze weźmiemy dzieci juz do domu ze zwierzakami,wiec szukalismy rozwiazań co zrobic.Dwoje dzieci odczuliło sie u nas jesli chodzi o siersc kota,dlatego bronie tych ziwrzat na watkach, gdy pisza,ze noworodek jest uczulony...Sa teraz takie leki jakie ułatwiaja zycie alergikom i naprawde mozna to zrobic.U nas pani w jednym przypadku poleciła miec kilka kotów w domu,gdyz 1-2 nie wytwarzaja tak silnego alergenu który moze "zabic"osobe.Dlatego wskazana jest wieksza ilosc alergenu co powoduje "walke "z alergenem.U nas sie udało...Ciekawe jest to,ze sama jestem uczulona na liniejace futra,co sie wiosna nasila...dusi i kaszle...Powodzenia
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt sty 27, 2012 16:26 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Ja bedac w szkole podstawowej mialam silne alergie na pylki, trawy, silne w tym znacxeniu ze oczy mi ropialy etc. ale przeszlo z wiekiem, od jakiegos czasu mam reakcje na Stefana, jak pociera mnie nosem po szyi albo rekach to mam wysypke i swedzi ale staram sie ograniczac mizianie nosem i jest ok :ok: wezme wapno i krostki znikaja.
Wiem, ze mozna odczulac dzieci ale czy to nie jest tak, ze tylko starsze, a odpukac jak masz ostra reakcje alergiczna u niemowlaka to nie mozesz tego robic??? Wiem ze w tej sytuacji ludzie czasami usuwaja koty z domu ale alergeny i tak sie utrzymuja. Zastanawiam sie czy i co mozna zrobic jak problemu pojawia sie na poczatku?

Adopcje tez bierzemy powaznie pod uwage, wielu naszych znajomych wlasnie tak zyskalo dzieci. Chcemy podjac decyzje ktora bedzie najlepsza dla naszego stadka :kotek:

Dimmus

 
Posty: 76
Od: Pt sty 27, 2012 14:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 27, 2012 17:05 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

W kwestii alergii nie pomogę-moje dziecięce "stadko" na szczęście nie jest alergiczne :) mam 3 dzieci i 2 koty. Wcześniej miałam tylko jedno footro, ale dzieciaki przebywały z nim od początku swojego życia :) Ani śladu alergii. Czytałam chyba na miau właśnie, że wiarygodne testy alergiczne wychodzą w wieku ok 3 lat :) i ze większość problemów z dziećmi, typu alergia, najłatwiej jest zwalić na obecność kota w domu.
A, przepraszam.... dzieci alergicznych nie mam, ale TŻ a tak... i to podejrzewam, że na koty właśnie. Przez wiele lat miał pokrzywkę, potem mu przeszło-i tak miał spokój przez jakieś 3 lata. Potem nasz kocisty umarł-wzięliśmy 2 nowe footra i znów się zaczęło. Ale szybko przeszło. Gdzieś przeczytałam, ze ludzie są uczuleni na jakiś składnik w ślinie kota, ale mogą się na niego "znieczulić" i przestać reagować-tak pewnie jest w naszym przypadku :)
Myślę, że są sprawy, których nie przewidzisz. No, chyba, że obydwoje macie alergię-wtedy u dziecka też jest prawdopodobna.
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 29, 2012 12:55 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Pewnie masz racje ze nei wszystko da sie przewidziec...ale jezeli decydujac sie na dziecko (cytuje lekarza) akceptuje fakt ewentualnej astmy, ciezkiej alergii i konsekwencji z tym zwiazanych (dla moich kotow) to chyba razem z mezem powaznie sie zastanowimy i zaadoptujemy dziecko kilkuletnie, ktore w razie czego bedzi emozna odczulic. Nie chce zeby teraz wszystkie mamy zmyly mi glowe ale my juz mamy 7 maluchow (nasze futra) i chcemy byc odpowiedzialni a nie ryzykowac i a nuz sie uda.

Dimmus

 
Posty: 76
Od: Pt sty 27, 2012 14:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 29, 2012 13:48 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Dimmus, wlasnie mam malenkie, trzytygodniowe dziecko w domu. Urodzilam synka 08.01br. Mam 5 kotow. Co do ciazy, nie mialam zadnych problemow, nie jestem uczulona na siersc, owszem mam kilka alergii pokarmowych, wiec generalnie jestem alegikiem. Oslawiony temat toxoplazmozy przerabialam jeszcze w kraju - ginekolog powiedzial, ze jesli koty nie sa wychodzace to tym bardziej nie ma strachu, a nawet jakby byly to ryzyko jest praktycznie zadne jesli zachowac elementarna higiene. Syn poki co nie ma zadnych objawow alergii, z reszta czytalam, ze jesli matka w ciazy ma kontakt z ew. alergenem, a dziecko ma z nim stycznosc od poczatku, ryzyko wystapienia alergii jest znikome. Obawialam sie kontaktow dziecka z kotem - ze moga zechciec polozyc sie na malym jak klada sie na nas, ze moga wskakiwac do wozka, lozeczka... Nie zlosliwie, a po prostu nieostroznie. Otoz nic z tego - przynieslismy do domu ledwie jednodniowe dzieciatko, nawet doby nie mial jeszcze, postawilismy fotelik na podlodze, pozwalajac kotom obejrzec nowego czlonak stada. Obwachaly go bardzo ostroznie, kiedy sie poruszyl uciekly. One sie go baly. Z czasem osmielily sie bardziej, zdarza sie ze Tysiek lub Futro klada sie przy malym i jesli nie jest on okryty (czyli maja mozliwosc zorientowania sie gdzie sie dziecko "konczy"), nie ma mowy o kladzeniu sie na dziecku. Pozostala trojka idealnie malego ignoruje. Owszem, "mam oko" na sytuacje, praktycznie nie spuszczam Karola z oka, ale widzac jak sie odnosza do niego koty, nie mam watpliwosci ze krzywdy mu nie zrobia nawet przez nieostroznosc.

Obrazek Obrazek

Ale kiedy dziecka nie ma w wozku... :mrgreen: Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie sty 29, 2012 17:04 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

kinga gratuluje, zdjecia super-szczegolnie z milusinkim, ktory zajal wozek w chwili nieuwagi :1luvu:

w kwestii toxo jeden lekarz powiedzial mi to samo, moje nie wychodza, czasami latem dwa z nich bierzemy na spacer do ogrodu ale pomykaja w szelkach bo nie wychodzily nigdy i okolica im nie znana wiec boimy sie puscic je w samopas bo moglby im si espodobac i nie wrocilyby do nas :lol:

ja teoretycznie tez nie mam alergii, prze kilka tygodni mialam wysypki i katary, lazwienie oczu jak adoptowalismy mariana ale samo sie wyklarowalo, teraz mam troche na stefana od kilku tygodni ale staram sie myc czesciej rece jak sie znim bawie, nie robimy juz baranka ani nie pozwalam miziac sie po szyi plus stef zawsze zasypial na mnie wiec pilnuje zeby nie przytulal sie do golej skory i jest w miare ok.

sprawdzalas z lekarzami jakie jest ryzyko ze maly mozxe miec alergie, konsultowalas to z nimi plus ewentualne formy leczenia tak malego dziecka? ja nie wiem moze ja poprostu przesadzam :roll: ale mam jeden wielki metlik w glowie i juz sama nie wiem czy mam podejsc z luzem do tej kwestii :?: tylko gdzies w tyle glowy mam te wszystkie historie ktorych naczytalam sie tez na tym forum i pytanie co gdy padnie na moje futra, nie wybaczylabym sobie tego i nie dopuszczam nawet do mysli takiego scenariusza; mam wrazenie ze z kazdym dniem wiem mniej :?

Dimmus

 
Posty: 76
Od: Pt sty 27, 2012 14:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 29, 2012 17:40 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Śmiało sprawdź sobie toxo przed ciążą dla spokoju i by wiedzieć na czym stoisz :) Zrób toxo igM i iGG a jak wyjdzie pozytywne to awidność.

W tym porąbanym kraju zrobili mi toxo w 9 tygodniu z łaską bo porosiłam, po czym po paru tygodniach powiedzieli, ze mam wynik niepewny moze wskazywac na świeża infekcje 8O Kiedy akurat od miesiecy zero kontaktu z kotami bo zostały w Polsce.
Samolot do kraju, jeszcze raz badania i miałam stara infekcje jak byk :?

Co do alergii.. zawsze slyszałam, ze mniejsze ryzyko jak dziecko jest od poczatku z kotem ( a nie dziecko potem kot).
Jak jest nie wiem. Mam nadzieje, ze uda nam sie przywiesc nasza kotkę przed rozwiązaniem by mały przybył juz we wrzechobecne alergeny ;)

Myślę, ze ciezko ocenic jaka jest szansa.

Wyzej zuza wkleiła fajny link, doszperałaś do tematu podejrzenia alegrii u tego dziecka?? http://kocia_stronka.republika.pl/alergia.html

I nie zdziwiłabym sie gdyby wiele przypadków zostało zmyślnie przez lekarzy zwalonych na kota. Najłatwiej..

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Nie sty 29, 2012 18:04 Re: Projekt 'dziecko' i 7 futer :)

Dimmus pisze:od jakiegos czasu mam reakcje na Stefana, jak pociera mnie nosem po szyi albo rekach to mam wysypke i swedzi ale staram sie ograniczac mizianie nosem i jest ok :ok: wezme wapno i krostki znikaja.

Myślę, że to nie sprawa nosa, tylko śliny. Miałam taki sam problem w przypadku kota, któremu zebrało się sporo kamienia na trzonowcach. Po czyszczeniu kociej paszczy (w narkozie), usunięciu kamienia i wyleczeniu dziąseł - problem zniknął. Dodam, że nie jestem alergiczką, to znaczy nie miewam żadnych poważniejszych reakcji alergicznych.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, luty-1, misiulka i 98 gości