AYO pisze:Tobie to ja serdecznie, z głebi mej duszy ponurej współczuję. Serio. Musisz być na cholernym ciśnieniu - nikt nie jest zadowolony i to ty jestes winna - albo coś w ten deseń
No, mniej więcej. Chociaż niektórzy zadowoleni albo przynajmniej tak mówią
