Rafael [*][*][*]

Biedactwo

Rafaelku, walcz koteńku :ok:

A operacja już zapłacona czy na krechę?

Jak zawsze na krechę

AgaPap pisze:Zgłoście go do klubu ślepaczków, bo jak najbardziej kwalifikuje się do pomocy.

jest zgłoszony

Podnoszę.
Jutro wpłacę coś na konto kiciusia.
Niewiele ,bo sama mam chorego kota ale ten tu ,to taki biedak ,że serce mi pęka i trzeba go wspomóc.

Rafaelu ,bądź dzielnym chłopakiem i nie daj się!

Najważniejsze, żeby kocio miał wolę walki, żeby się nie poddał i nie zrezygnował. Jeśli będzie walczył o swoje życie, to ja jestem pewna, że mu w tym pomożecie. :ok:

Rafael - trzymaj się kociaku, nie poddawaj się!

Werneu pisze:A operacja już zapłacona czy na krechę?

Jak zawsze na krechę

Dobrze, że macie taką możliwość.
Jak pomyślę, że miałby czekać

Jeszcze dzisiaj wrzucę coś na Wasze konto.

Jak dziś Rafik się miewa?

Erin, cytuję z poprzedniej strony post moniAmi z godz. 11.32, bo przeskoczyliśmy już na czwartą stronę. Także kciuków nie puszczamy! :ok:

moniAmi pisze:Noc była nieciekawa, bałam się, że nie da rady. Ale dotrwał do rana i mam nadzieję, że nadal będzie dzielnie walczył. Dziś nawet zjadł trochę samodzielnie. Zaczęliśmy karmienie strzykawką, ale po chwili zaskoczył i zjadł trochę sam. Rana też wygląda lepiej.