Matwiej - kot który rozdaje całusy - teraz Morris w DS :)

[po_prostu_kaska]

tzn. od drewnianego nie zrobi się błoto czy od zwykłego nie zrobi się błoto

ze zwykłego zawsze zrobi się błoto
od drewnianego mi nie robiło się błoto

Potwierdzam Od drewnianego nie ma błota.
Przetestowane w praktyce. Mam kuwetę w łazience i biały dywanik obok prysznica. Nadeptując mokrą stopą co najwyżej się rozplaszcza, ale można to spokojnie podnieść, czy odkurzyć, nie wpija się w dywanik

[Marzenia11]

U mnie tak samo - Cat's Best Eco - same zalety (włącznie z możliwością spuszczania w toalecie).
A z tym noszeniem po mieszkaniu nie jest tak źle, kuweta stoi na trochę kudłatym dywaniku i większość żwirku po wyjściu z kuwety zostaje na nim (a zamieść go to chwila).

to pewnie też zalezy od kota i od ilości kotow. Moje dwie kotki to są gorniczki - spokojnie można by je zatrudnić do pracy w kopalni - jedna wykopywała cały żwirek drewniany z krytej kuwety - umiala trafić przez drzwiczki.
No i 5 kotowe wynosi na 20 łapkach więcej żwirku niż jeden na 4

[ewexoxo]

no to wlasnie o to mi chodzi, bo u mnie dość ograniczona przestrzeń i nie ma miejsca na jakieś kocie wycieraczki w łazience dywanik biały, a jedynie dalej w przedpokoju jest bury kudłaty zbieracz wszelkich paprochów i piasku z butów

ps. nie miała baba problemu - wymyśliła sobie kota

[ewexoxo]

Basiu jeszcze jedna ważna sprawa - o ile nie najważniejsza. Możliwość wzięcia przez nas Matwieja trochę się odsunęła w czasie ze względu na urlop teściów. Przez tydzień (do 10 lutego) będziemy u nich i nie chciałabym kotu za bardzo mieszać w głowie na początku wożąc go od domu do domu
Pozostaje jeszcze kwestia wizyty PA i transportu, a zdaję sobie sprawę że to kawał drogi Do transportu oczywiście mogę się dołożyć, a jakby były problemy w zorganizowaniu wizyty PA zawsze mogę poprosić o rekomendacje panią Jolę, od której adoptowaliśmy sunię (jesteśmy w stałym kontakcie, mieszka w Warszawie i chyba pracuje w jesnej z klinik weterynaryjnych), ale nie wiem czy to wystarczy.
Proszę napisz jak to wszystko wiedzisz

[horacy 7]

Basiu jeszcze jedna ważna sprawa - o ile nie najważniejsza. Możliwość wzięcia przez nas Matwieja trochę się odsunęła w czasie ze względu na urlop teściów. Przez tydzień (do 10 lutego) będziemy u nich i nie chciałabym kotu za bardzo mieszać w głowie na początku wożąc go od domu do domu
Pozostaje jeszcze kwestia wizyty PA i transportu, a zdaję sobie sprawę że to kawał drogi Do transportu oczywiście mogę się dołożyć, a jakby były problemy w zorganizowaniu wizyty PA zawsze mogę poprosić o rekomendacje panią Jolę, od której adoptowaliśmy sunię (jesteśmy w stałym kontakcie, mieszka w Warszawie i chyba pracuje w jesnej z klinik weterynaryjnych), ale nie wiem czy to wystarczy.
Proszę napisz jak to wszystko wiedzisz

Myślę ,ze spokojnie możemy Ci zaufać jak piszesz na forum tylko bedziesz nam tu zdawać relacje przez jakis czas lub ew.poprosimy o rekomendację pani Joli.Co do transportu to powoli myślimy ew.transport do Meksykanki tam przeczeka troszkę i czasami kolega TZ Meksykanki jeździ do Stalowej Woli a to chyba niedaleko .Tylko czy np. jesteś w stanie dojechac do Stalowej Woli?Kombinujemy cały czas ,mam nadzieję ,ze wszystko się uda.

[ewexoxo]

naprawdę bardzo mi miło że masz do mnie na tyle zaufania oczywiście podam ci numer telefonu do pani Joli - zaznaczam, że może być zawiedziona, że zdradziałm psy i zeszłam na koty bo ona jest bardziej psiarą
Co do transportu - myślę że dalibyśmy radę dojechać do Stalowej Woli, to ok. 100 km od nas. A zdjęcia Matwieja i codzienne relacje macie zagwarantowane tak samo jak z każdym problem będę zwracać się do was o pomoc i radę, więc tak łatwo się nas nie pozbędziecie

[ksb]

A wracając do żwirku dodadam tylko, że stosuję radę uzyskaną w sklepie zoologicznym - do Cat's Best Eco dosypuję trochę neutralizatora Benek w proszku (zwykły lub lawendowy). Dzięki temu, oprócz zmniejszania odorków, zbrylony żwirek nie przykleja się bardzo do dna kuwety.

[ewexoxo]

uzywałam też tego neutralizatora i też uważam, że był dobry i tani

[ASK@]

A wracając do żwirku dodadam tylko, że stosuję radę uzyskaną w sklepie zoologicznym - do Cat's Best Eco dosypuję trochę neutralizatora Benek w proszku (zwykły lub lawendowy). Dzięki temu, oprócz zmniejszania odorków, zbrylony żwirek nie przykleja się bardzo do dna kuwety.

Przykleja Jak z kuwet skorzysta nastka kotów nie ma szans na zbrylenie i nie przyklejenie Sprawdzone, odrzucone W pojedynczych przypadkach i owszem.Jest dobrze pewnie

[ksb]

A wracając do żwirku dodadam tylko, że stosuję radę uzyskaną w sklepie zoologicznym - do Cat's Best Eco dosypuję trochę neutralizatora Benek w proszku (zwykły lub lawendowy). Dzięki temu, oprócz zmniejszania odorków, zbrylony żwirek nie przykleja się bardzo do dna kuwety.

Przykleja Jak z kuwet skorzysta nastka kotów nie ma szans na zbrylenie i nie przyklejenie Sprawdzone, odrzucone W pojedynczych przypadkach i owszem.Jest dobrze pewnie

Przy nastce kotów pewnie nie działa - one to potrafią.

U mnie korzystają z kuwety dwa kocury i jest dobrze

[horacy 7]

Niestety u nas jest po kilka kotów lub kilkanaście,więc i tak trzeba ciągle czyścić kuwety.

[ewexoxo]

no to u nas powinien być luksus - cała kuwetka na wyłączność

[ksb]

no to u nas powinien być luksus - cała kuwetka na wyłączność

Pewnie, że luksus - nikt go nie będzie podglądał, ani nikt nie będzie się wpychać poza kolejnością

[ewexoxo]

a do tego dwoje służących

[ksb]

Wiem, że to jeszcze potrwa, ale już nie mogę się doczekać Waszego wątku z wieściami o rozpieszczanym Matwieju w Waszym domu