To ja pewnie za krótko śpię z kimś. Bo jak nie ma HSB to zapadam się jak w studnię i budzę rano. HSB przez jakis czas chrapał w każdej pozycji. Od kiedy chodzi na siłownię, jest lepiej. Ale wczoraj był bardzo zmęczony i znowu pochrapywał. Ale to i tak nic w porównaniu z upierdliwym Erwinem, który przychodzi i lize po twarzy, nosie, szyi, rękach...
Cześć Justyś! uciekłam z tamtego forum bo nie da się tam pisać. założyłam swój wątek tutaj. Przeslę Ci na pw jak byś chciała się wpisać. Uściski dla kociaków
Cześć Moniko Widziałam, wpisałam się co byście mi nie uciekły.
Ostatnio mam wielką ochotę na wszystko, co gorące, co tuczy Jak bym miała za mały nadbagaż
Poniewaz kicie nie wykazują zbyt wielkiego entuzjazmu zabawką z zooplusa, wrzucam im tam po troszku smakołyki. Elza jest najwytrwalszym i najmądrzejszym kotkiem w naszym domu
Ja zauważyłam, że stare zabawki najlepiej się sprawdzają. Mili najbardziej lubi tarmosić myszkę która bawiła się jeszcze Suri, a która już jest tak zmaltretowana ze szok. Zawsze sobie ją gdzieś zabunkruje a potem nagle się pojawia w pyszczku i jest podrzucanie i turlanie łapką . A ostatnio jej nowa zabawą jest wyrzucanie łapka z miski suchej karmy i zjadanie z podłogi. A ponieważ Milunia jest tez badaczką wody więc miseczka z wodą też często wędruje po kuchni zostawiając za sobą mokre ślady
U nas stare zabawki zaginęły w odmętach czarnej dziury. Największym hitem są zwykłe myszki, bez dzwoneczków, piórek w tyłku i innych udziwnień. A ostatnio cat dancer. Erwin wyjmuje z miski "garść" chrupek w pysiu i zjada obok. W taki sam sposób wyjada mi rodzynki lub żurawinę z miseczki.
Wiele zależy do kota, nasz Konan najbardziej lubi nowe zabawki, bo można je zniszczyć spektakularnie U nas chrupki w zabawce nie są wyzwaniem bo koty za chrupkami nie przepadają
_______________________________________________________ Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd. Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.
U nas jest masa przymarzniętych grudek pokrytych delikatnym puszkiem śniegowym- zdradliwe bardzo.
Zauważyłam, że Hans przytył. Gdy idzie boczki mu powiewają na boki. Chyba z góry wygląda na okrąglejszego niż wszystkożerny Erwin. A właśnie- wczoraj Erwin ukradł mi ciasto i zeżarł całe pod zbunkrowany pod stołem