Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 kota

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 25, 2012 23:40 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

jest jeszcze inny Shrek- miłość na tony od pierwszego wejrzenia.. mogę użyczyć jego kłaki fruwające. jego 60 kilo delikatnie leżące jak walec na nóżkach. jego języczek chlapiący po twarzy. i jego fiołkami walący tyłek. i fiołkami walącą paszczę ...

W tym to nawet Alix się zakocha...

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Czw sty 26, 2012 9:16 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Salvadore, Twój Shrekuś to inny kaliber, my tu drobnicą obracamy :twisted:
Integracja postępuje - Rozpieszczony Histeryk Bandido spał dziś ze mną, czyli powoli wybacza mi Bobcię :twisted: . A Bobcia jest mniamuśna 8) . Shrekuś też :oops: . Wszystkie są ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sty 26, 2012 9:46 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

wszystkie Shrekusie są. :1luvu:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Czw sty 26, 2012 21:09 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Bobcie też. Niesamowity namolniaczek. Zachwycona jest, jak się tarzam po ziemie, chodzi sobie wokół mnie i ociera się a to noskiem a to dupką :lol: . I mruczy. I włazi na mnie. I podkłada się pod głowę. Cała szczęśliwa. Reszta w miarę, nie ma większych tarć.
Kochani kierowcy, dajcie jutro znać, który wariant realizujemy, ok?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 27, 2012 6:29 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

CDT spały ze mną, zmęczyły się i teraz śpią - jeden w transporterku a drugi na lodówce :twisted: . Łatka, odważna, bo po serii kropelek :twisted: , właśnie łazi mi po biurku i ociera się o twarz, ręce i klawiaturę :lol: . Shrek i Gerson odbyli sesję zapasów i układają się do spania w różnych dziwnych miejscach. Bobcia zajmuje swój fotel i profilaktycznie mruczy.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 27, 2012 6:47 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Sielankowy obrazek :D

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 27, 2012 20:58 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Dziękuję Cioci OKI za dzisiejszą wycieczkę do weta :1luvu:
Większość bez niespodzianek - Łatka dalej kropelki. Cholernypingwin hm, mam obserwować po odstawieniu leku natomiast bulgot w krtani może mu zostać. Zidane nadal walczymy.
Niespodziankę zrobił Shrek - ma dość sporo kamienia na zębach, trzeba usunąć :? . Może być konieczność usunięcia zębów, jeśli pod kamieniem okażą się zepsute. Wstępnie umówiliśmy się na przyszłą sobotę, :ok: się przydadzą. Ogólnie rzecz biorąc, Shrekuś ma apetyt, humor, trenuje kocie zapasy - nie widać, żeby coś mu dolegało. Ale porządek zrobić trzeba koniecznie.
Bobcia-Grubcia pomiziała się trochę z Ciocia OKI :wink: . Obie były zachwycone :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 27, 2012 21:11 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Która bardziej???
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt sty 27, 2012 22:20 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Zasmuciłaś mnie tą wieścią o Shrekusiu :( . Kurcze dawałam mu z Royala karme na zeby ale widocznie była mało skuteczna. Mam nadzieje że bedzie wszystko ok. A może to od picia wody prosto z kranu? w sumie najważniejsze że zdrowie mu dopisuje a swoją drogą powinnam z nim chodzi na kontrole ale skoro kociak nie wykazuje przejawów chorób to pewnie tak wyszło.

shrek1

 
Posty: 72
Od: Sob gru 10, 2011 9:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 28, 2012 9:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Shrek1, nie martw się na zapas - zrobimy porządek w paszczy i będzie ok. Zwierzakom zęby zachodzą kamieniem. Oczywiście profilaktyka też jest ważna. CDT co do zasady mają co roku badania krwi i przegląd ogólny, przy okazji jakiś bieżących dolegliwości zawsze proszę o badanie ogólne kota. Bandido ma już ślady osadu na zębach, mimo podawanej codziennie pasty do zębów i gryzaczka, który uwielbia. Włączymy do gry szczoteczkę, od czasu do czasu :strach: - będzie jazda, bo tego nie lubią.
A i reakcja Cioci OKI, kiedy u weta wyjmowałam po kolei: tri, czarnego, pingwina i na końcu czarnego-model-XL - bezcenna :ryk: . A potem weszłyśmy do domu i na powitanie wyszła pingwinka i czarny 8)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie sty 29, 2012 9:45 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

No, to przechwaliłam stado :? . Nad ranem kłąb wściekłych, wrzeszczących i bijących się kotów wtoczył mi się pod łóżko. Ponieważ o takiej porze ludzie zwykli sypiać, musiałam jakoś uciszyć towarzystwo :roll: .
Lekko nie było ... najpierw próbowałam zidentyfikować sprawców metodą odejmowania - tzn. ustalałam, które zostały na widoku. W półmroku, przy 3 kotach czarnych i trzech czarnych-z-jasny-gorsem (bo w mroku nawet Łatka wygląda jak pingwin :twisted: ) nie było to łatwe zadanie. Tym bardziej, że dotknięte na oślep nastroszone kupki futra syczały :roll: . W końcu zapaliłam światło, co wpłynęło też kojąco na sytuacje pod łóżkiem ...
No i teraz zagadka - są w domu 4 kocury (3 czarne i pingwin) i 2 kocice (szylka i pingwinka) - kto się tłukł? Nagrodą może być oczywiście :kotek: , ale proponuję porcję moich ziół, wg życzeń 8)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie sty 29, 2012 9:48 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Za mało danych 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Nie sty 29, 2012 10:50 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Jeśli to nie byłaś Ty walcząca ze zmorą senną ;), obstawiam że to Dropiata kogoś lała :roll: Bobcię?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 29, 2012 10:55 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Brawo! Aleba wygrała mieszankę ziołową! Prosimy o sprecyzowanie zamówienia 8)
Dropiata lała Bobcię (ew. na odwrót :twisted: ) - po zapaleniu światła i uniesieniu łóżka wyszła stamtąd Bobcia, bardziej puchata niż zwykle :twisted: . Dropiata została w głębi. Czy muszę przypominać, że wciąż leczę Dropiatej oczko po urazie :twisted: ? Koniecznie chce dostać w drugie :roll: ?
Oczywiście, reszta stada dzielnie kibicowała, syczą, bucząc i strosząc się :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie sty 29, 2012 11:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Ależ widok. zazdroszczę . dwie naparzające się panny w okolicach łóżka w środku nocy..
W sumie nie miałbym nic przeciwko takim harcom. ......... :wink:



To co ja mógłbym napisać o nocnym życiu to albo , że Shrek śpi, albo , że Shrek śpi i chrapie. :mrgreen:

Wy to macie za to fajne przygody w nocy.
zazdraszczam troszku. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 90 gości