Wróciłyśmy od pana doktora. Po pierwsze szansa na powrót do poprzedniego widzenia (koślawego, ale zawsze jakiegoś) jest. I to najważniejsze. Gałeczka jest na 100% nosicielem herpesa, stąd jej kłopoty z oczami, co jakiś czas wirus daje o sobie znać, a to co teraz jest to prawdopodobnie atak chlamydiozy. Dostaliśmy antybiotyk, trochę zmienił p. dr kropelki. Po 2 tygodniach leczenia mam ocenić czy objawy ustąpiły, czy kolejna wizyta u p. dra jest potrzebna.
No i nadal i niezmiennie jestem zauroczona panem doktorem

Pamiętał, że Zawada jest czarny

A to było 3 lata temu

Bardzo sympatycznie pogadaliśmy

Podejście do zwierząt ma re-we-la-cyj-ne!
Dziękujemy za kciuki! Jak widać działają!
Aaaa - jako że poprosił o historię Gałeczki i dowiedział się, że Gałcia to był mój tymczas, który został przez zasiedzenie (śmiał się z tego określenia), za wizytę zapłaciłam połowę stawki + lekarstwa

Fajny gość, co nie ?