Oddam w dobre ręce kota

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 25, 2012 19:50 Re: Oddam w dobre ręce kota

kotx2 pisze:
klauduska pisze:
karolinanowok pisze:bo nie chcę go uspać

:ok: że w ogóle ci przeszło to rozwiązanie przez myśl :? :?

eee jeśli kot jest zdrowy to normalny wet go nie uśpi z powodu alergi dziecka 8O

no to już zależy jaki wet :/
i to akurat to ja wiem, ale gratuluję właścicielce podejścia do "przyjaciela", którego ma od 7lat.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 25, 2012 19:51 Re: Oddam w dobre ręce kota

Karolino, większość z nas ma koty własne (niektórzy po kilka - kilkanaście), duża część także tymczasy, którym sama szuka domów. Szansa, że na tym forum znajdziesz kogoś, kto weźmie dorosłego, niekastrowanego kocura jest praktycznie bliska zeru...
Jedyne rozwiązanie to zrobić kotu jak najwięcej ogłoszeń w internecie - z dobrym opisem i zdjęciami - i trzymać kciuki.
Wrzuć zdjęcia kota także tutaj.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 25, 2012 19:54 Re: Oddam w dobre ręce kota

karolinanowok - zrób kotu ładne - jak najładniejsze - zdjęcia i duuużo ogłoszeń.
Jeśli nie masz czasu, to CatAngel takie wykona za niewielką opłatą:
viewtopic.php?f=27&t=117559

Jest możliwe, że kocur niekastrowany nie znaczy terenu. Rzadko się zdarza, ale jednak.
Tyle że ludzie zwykle oczekują kota już "gotowego", zresztą nie ma gwarancji że w nowym obcym otoczeniu nie zacznie znaczyć. Skoro chcesz zapłacić za kastrację, to może lepiej załatw to sama, póki kot jest u Ciebie.

Mam nadzieję, że nowy domek się znajdzie. :ok:

Przeedytowałam post, bo chyba tak jest bardziej czytelny.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro sty 25, 2012 20:20 Re: Oddam w dobre ręce kota

karolinanowok pisze: Szukam dla niego dobrego właściciela bo nie chcę go uspać.

8O
Serio, słów mi brak.
Mała prośba: nie bierz już nigdy więcej żadnych zwierząt, dobra?

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Śro sty 25, 2012 20:34 Re: Oddam w dobre ręce kota

Przestańcie ludzie naskakiwać na tę kobietę, ma małe dziecko, które jest uczulone, to chyba dobrze, że szuka dla niego dobrego domu, zamiast zanieść go bezceremonialnie do schroniska???

Spróbujcie się postawić w jej sytuacji, może Wy wolelibyście oddać dziecko? Nie sądzę. Moja mama kiedyś miała kotkę, która była agresywna i w momencie, kiedy urodziła mojego brata nawet nie pofatygowała się, żeby poszukać domu dla pupila, po prostu zaniosła go do schroniska przepełnionego zwierzętami. Napisała, że woli go oddać, aniżeli uśpić, więc to chyba jasne, że jest mądrą kobietą, która nie wrzuca kota w worku z kamieniami do rzeki...?

klaudusia71

 
Posty: 19
Od: Pon maja 09, 2011 15:03

Post » Śro sty 25, 2012 20:40 Re: Oddam w dobre ręce kota

klaudusia71, to tylko "dobrze" świadczy o twojej matce. jak się nie ma podejścia do zwierząt TO SIĘ ICH NIE BIERZE. jakbym była czymkolwiek zmuszona [ostateczność] oddać moje zwierzęta, to W ŻYCIU nie przyszłoby mi do głowy i nie potrafiłabym głośno wypowiedzieć opcji "uśpienie".
głupota.
mam nadzieję, że ty masz inne podejście a nie "oddam do schroniska w razie czego" lub "to go uśpię".

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 25, 2012 21:30 Re: Oddam w dobre ręce kota

karolinanowok pisze:Kota i tak oddam a dziecko miało robione testy alergiczne i to nie raz! Ma uczulenie na kota 4 klasy, co jest potwierdzone przez nie jednego lekarza.

Widzę że decyzja podjęta. Strasznie smutna sprawa. Tylko proszę nie do schroniska, byłam tam dwa razy po koty i po roku jeszcze mam traume. Koty tam umierają ze stresu, tęsknoty, chorób.. Dla kota 7 letniego to wyrok. Może opuścić to miejsce w czarnym worku. Już chyba uśpienie jest bardziej humanitarne.
Alergia..trudno mi w to uwierzyć, rozmawiałam ze znajomą która powiedziała że alergie wychodzą u dzieci po 2 roku życia, widocznie jest inaczej.
klaudusia71 pisze:Napisała, że woli go oddać, aniżeli uśpić, więc to chyba jasne, że jest mądrą kobietą, która nie wrzuca kota w worku z kamieniami do rzeki...?

..nie jest zbyt mądra po prostu nie jest sadystką ani psychopatką
myamya pisze:Serio, słów mi brak. Mała prośba: nie bierz już nigdy więcej żadnych zwierząt, dobra?

popieram :(

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 25, 2012 21:34 Re: Oddam w dobre ręce kota

karolinanowok czytałaś to?
myamya pisze: Mam w rodzinie niezłego pediatrę - klnie jak szewc kiedy słyszy o "alergii" u małego dziecka. Bo w większości przypadków oznacza to po prostu, że dziecko nie jest leczone na to, na co powinno.

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 26, 2012 19:40 Re: Oddam w dobre ręce kota

Ja chcę dla kota jak najlepiej. Oprócz niego mamy jeszcze w domu dwa psy i jeżeli nie byłoby to koniecznością to bym nie pisała tego ogłoszenia. Niech sobie niektórzy piszą co chcą. Dobro dziecka jest dla mnie najważniejsze. Niestety z badań lekarskich wynika jednoznacznie że dzidziuś jest uczulony na kota, na psa nie. Nie ma pasożytów ani lambli.
Ciekawa jestem co by zrobili ci, co mnie tak strasznie krytykują gdyby taka sytuacja spotkała ich. Zastanówcie się ludzie nad tym co piszecie. Gdyby to chodziło o dobro waszego dziecka też szukalibyście nowego domu dla waszego pupila. Lepszym rozwiązaniem jest poszukać dla niego domu niż wyrzucić go gdzieś po drodze na wycieczkę jak to czynią niektórzy ludzie i potem jak się na zajazdach staje to pełno zwierzaków przylatuje. Jeśli ktoś zechce adoptować naszego kotka to proszę o kontakt.

karolinanowok

 
Posty: 5
Od: Wto sty 24, 2012 20:00

Post » Czw sty 26, 2012 19:43 Re: Oddam w dobre ręce kota

karolinanowok pisze:dachowiec, kocur nie kastrowany, wiek ok. 7lat, lubi się łasić. Dość duży ok. 5kg., żyje w zgodzie z psami. Pogodny, łagodny, nie niszczy niczego w mieszkaniu. Nie jest łowcą. Dużo czasu śpi (leniuch). Kochany i miły ale mamy małe dziecko (5miesiecy) z bardzo dużą alergią na sierść kocią, która została wykryta nie dawno.
Szukamy dobrego domu z kochającymi ludźmi zwierzęta :)
Kontakt pod którym można się zgłaszać: 695 647 358.
Kotek mieszka w Pszczynie woj. śląskie

Masz jakieś fotki?
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sty 26, 2012 19:51 Re: Oddam w dobre ręce kota

Po powrocie do domu zrobię kotku zdjęcie i umieszczę gdzie się da żeby znaleźć mu nowy dom.

karolinanowok

 
Posty: 5
Od: Wto sty 24, 2012 20:00

Post » Czw sty 26, 2012 19:58 Re: Oddam w dobre ręce kota

Aga.k pisze:A jeżeli jednak dziecko ma alergie na kota?
Chyba zatrzymanie ukochanego kota nie jest ważniejsze od zdrowia dziecka, które i bez alergii pewnie daje popalić rodzicom...

Wiarygodne testy sa dopiero w 3 rz, chyba,że jest to np.skaza białkowa.Moje dziecko adoptowane ma astme i silna alergie na siersc...konia.Wczesniej był uczulony na koty,ale mieszkaja sztuk...duzo :mrgreen: i dziecko sie naturalnie odczuliło.Oczywiscie bierze leki wziewne,ale koty sa nadal w domu...
Dobry alergolog to ten co sam ma zwierzeta,lub je lubiWtedy robi wszystko,zeby ludzie nie wyrzucali z domu pupili, bo takie zachowanie tylko szkodzi dziecku.Kontakt ze zwierzakiem to najwspanialsza rzecz jaka spotkała moje dzieci (oprócz nas oczywiscie)Kiedy nie chciałay nawiazywac z nami kontaktu przytulały zwierzaki,a własciwie to zwierzaki "lazły"do dzieci nim te zrozumiały,ze to "miekkie,miłe i ciepłe" :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw sty 26, 2012 22:27 Re: Oddam w dobre ręce kota

karolinanowok, mnie już przekonałaś że chcesz oddać kota, a nie znaleźć rozwiązanie w trudnej sytuacji. Nie będę Ci już truć. Po prostu ja i parę osób mających podobną wiedzę do mojej, a doświadczenie bogatsze próbuje uświadomić Ci że można jeszcze szukać ratunku dla Twojego maleństwa i kocurka, że lekarze popełniają błędy. Ja mam trzy koty, Męża byłego kociego alergika i plany na potomstwo. Możliwe, że sama będę za chwilkę w takiej sytuacji, ale będę walczyć o koty.. czytać, pytać, jeździć po lekarzach. Nie oddam tak szybko.
BOZENAZWISNIEWA pisze:Wiarygodne testy sa dopiero w 3 rz

tak właśnie mi się wydawało. A testy na kota bardzo często wychodzą ludziom, którzy alergii nie odczuwają.
Mam nadzieje że kocur znajdzie prawdziwie kochający dom. Wybacz szczere, ostre słowa.. to emocje i bezsilność.

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 26, 2012 22:40 Re: Oddam w dobre ręce kota

A potem przez naskakiwanie koty lądują na ulicach, bo ludzie nie chcą być osądzani! :evil: Pomyślał ktoś z Was o tym? Jakby tego kota nie kochała, to wyrzuciłaby za drzwi lub oddała do schronu, a nie męczyła się logując na forum i tłumacząc swoją sytuację. :evil:

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Pt sty 27, 2012 0:13 Re: Oddam w dobre ręce kota

Jakoś mnie nerwy biorą jak słyszę że ktoś ma i koty i psy i zawsze to te biedne koty lądują na ulicy a psy zostają....
Koty traktuje się jak coś gorszego ... wkurza mnie to okropnie. Ja też miałam ciągle robione badania alergiczne
bo kaszel, bo choroba bo to bo tamto... nawet jak mi prawie nic nie wychodziło lekarze starali się przypisać to kotowi którego miałam.

To samo z synem od mojego brata, też lekarz próbuje zwalić że przyczyną różnych dolegliwości jest kot którego niedawno adoptowali.
A najśmieszniejsze jest to, że dzieciak od urodzenia ma kontakt z kotami ( u teściów brata, u mnie, u mojej siostry, u mojego 2 brata)
i nigdy mu się nic nie działo... ale lekarze się chyba zaprzysięgli przeciwko wszystkim kotom.

Jak można w ogóle oddać po tylu latach zwierze zamiast spróbować najpierw zmniejszyć objawy, dla mnie zwierze jest
jako członek rodziny którego nie oddam, i nienawidzę jak ktoś traktuje zwierzęta jak śmieci... jak tylko pojawia
się jakiś problem to wywalić, pozbyć się.... widać takie osoby powinny mieć dożywotni zakaz posiadania czegokolwiek żywego.
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości