Zaadoptuję kotka!

[klaudusia71]

Zostały w domu z właścicielami (czyli innymi słowy z rodzicami i rodzeństwem), a ja, ptaszek wyfruwający z gniazda wyjechałam do Katowic na studia, gdzie nie mogłam niestety przyjechać z kotem. Jednak niedawno pojawiła się możliwość wyprowadzki "na swoje" a tym samym możliwość adopcji kota.

[klaudusia71]

Nie wiem jak to jest z kotami dokładnie, ale jeżeli kociak ma ok 8. mies. to chyba reaguje na imię i ciężko go będzie odzwyczaić?

Nie wierz w to. Starsze koty da się przyzwyczaic do imienia. Dokarmialam dziczki i każdemu nadalam jakies imię. Dorosłe koty, kilkuletnie wyłazily z krzaków na moje donosne zawołania, żadne tam "kici-kici" tylko personalnie, po imieniu.
8 miesięczny kot to naprawdę jeszcze kociak.

w takim razie dziękuję za rozwianie moich wątpliwości

[kotx2]

tutaj ktos szuka domu dla kota viewtopic.php?f=13&t=138301

[klaudusia71]

Dziękuję, wolelibyśmy jednak małego kotka, aniżeli siedmioletniego.

[Szenila]

Przypominam, że kotek ma być CAŁY czarny, bez żadnych łatek, ciapek i czego tam jeszcze.
Co do jedzenia z tego, co wiem, Purina ma jedne ze zdrowszych karm dla kotów, nie zawierających sztucznych barwników. Dawniej, gdy w domu były koty, karmiliśmy je właśnie puriną i royal canin.
Nie wiem jak to jest z kotami dokładnie, ale jeżeli kociak ma ok 8. mies. to chyba reaguje na imię i ciężko go będzie odzwyczaić?

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, że w tak krótkim czasie pojawiło się aż tyle ofert, powiem szczerze, że nie spodziewałam się tego, kotka będziemy mogli adoptować dopiero za ok. 2 tygodnie.

P.S. istnieje możliwość załączenia więcej zdjęć Rozmaryna?

nawet 15 letni kot bez problemu przystosuje się do zmiany imienia. Wiem bo często trafiają do nas takie koty, które całe zycie spędziły na "wolności" a na starość przestają sobie radzić. Dostają imiona i po kilku dniach zaczynają na nie reagować

Proszę, oto Rozmaryn:

[klaudusia71]

Piękny kotek, niestety z tego, co widać - siwieje, a nie o takiego dokładnie nam chodzi...

Wiem, że jestem wymagająca odnośnie wyglądu kota i naprawd jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie propozycje kotków, jednak będziemy dalej szukać.

[Szenila]

Piękny kotek, niestety z tego, co widać - siwieje, a nie o takiego dokładnie nam chodzi...

Wiem, że jestem wymagająca odnośnie wyglądu kota i naprawd jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie propozycje kotków, jednak będziemy dalej szukać.

ehe. A co zrobisz, jeśli twój wymarzony Cały Czarny Kot(bez jednego białego włoska) weźmie i z wiekiem zacznie siwieć? Moja prywatna koteczka też kiedyś była cała czarna. teraz ma 19 lat i sporo (naprawdę sporo) siwych włosków na udach i grzbiecie.

[myamya]

Piękny kotek, niestety z tego, co widać - siwieje, a nie o takiego dokładnie nam chodzi...

Wiem, że jestem wymagająca odnośnie wyglądu kota i naprawd jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie propozycje kotków, jednak będziemy dalej szukać.

ehe. A co zrobisz, jeśli twój wymarzony Cały Czarny Kot(bez jednego białego włoska) weźmie i z wiekiem zacznie siwieć?

Zawsze można ufarbować...

[klaudusia71]

Poszukujemy młodego czarnego kotka.
Koleżanko "Szenila", jeśli stajesz się obcesowa i zmieniasz swój sposób zwracania się do ludzi na tym forum tylko dlatego, że Twój kot nie jest dokładnie tym, czego poszukują, to może lepiej w ogóle zaprzestać się udzielać.

[klaudusia71]

Piękny kotek, niestety z tego, co widać - siwieje, a nie o takiego dokładnie nam chodzi...

Wiem, że jestem wymagająca odnośnie wyglądu kota i naprawd jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie propozycje kotków, jednak będziemy dalej szukać.

ehe. A co zrobisz, jeśli twój wymarzony Cały Czarny Kot(bez jednego białego włoska) weźmie i z wiekiem zacznie siwieć?

Zawsze można ufarbować...

hahaha

[OlaLola]

Piękny kotek, niestety z tego, co widać - siwieje, a nie o takiego dokładnie nam chodzi...

Wiem, że jestem wymagająca odnośnie wyglądu kota i naprawd jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie propozycje kotków, jednak będziemy dalej szukać.

czyli co jeśli Twoj przyszły kot zmieni odcień futra z jakiegoś powodu np osiwieje to go oddasz/wyrzucisz bo już nie będzie taki o jaki Tobie dokładnie chodziło...
Boże widzisz a nie grzmisz...

[Szenila]

Poszukujemy młodego czarnego kotka.
Koleżanko "Szenila", jeśli stajesz się obcesowa i zmieniasz swój sposób zwracania się do ludzi na tym forum tylko dlatego, że Twój kot nie jest dokładnie tym, czego poszukują, to może lepiej w ogóle zaprzestać się udzielać.

Hahaha

nie przejmuj się, i tak bym Ci kota nie wyadoptowała. A wiesz czemu? Bo kot to przede wszystkim charakter i istota, a nie futro. Futro to możesz kupić sobie w sklepie. Sztuczne. Będzie takie, jak se zamarzysz. Ja się pytam, po prostu. Kulturalnie było by odpowiedziec na pytanie, bo to istotne. Myślę, że takim tekstem zraziłas do siebie sporą część forum.

A co, jeśli twój wymarzony Zupełnie Czarny kot zachoruje na np. raka kości i konieczna będzie amputacja łapy? Już przestanie byc takim idealnym kotem...i co wtedy?...

[klauduska]

ja się zastanawiam co ty zrobisz moja imienniczko, jak ci kot CałkiemCzarny zrudzieje na słońcu..?

[klaudusia71]

[...]
Szukam kota. Młody i cały czarny. I znajdę go i zaadoptuję i pokocham go i zrobię wszystko, żeby było mu u nas jak najlepiej. A to, jak jego sierść zmieni się z wiekiem - trudno. Dzieci też dorastają i farbują sobie włosy, widział ktoś, żeby ludzie z tego powodu oddawali je do domu dziecka, wyrzucali albo wydziedziczali???

[...]

Myślałam, że po to istnieją fora, żeby sobie doradzać. A nie po to, żeby poniżać innych[..]

[...]

[klauduska]

[...]

żebyś nie zmieniła do czasu przyjścia moda, to zacytuję post już zgłosiłam.

i tak, ja widziałam, że za jeszcze większe błahostki wywalali ludzie dzieciaki z domu. i to samo ze zwierzętami.
ty się nie dziw, że jesteśmy podejrzliwe. takie historie przeżyłyśmy/słyszałyśmy/widziałyśmy, że tobie się w głowie by nie zmieściło. sama sobie wyrabiasz opinię, a tym postem powyżej już w ogóle.. więc życzę powodzenia w szukaniu kota z takim podejściem..

Dlatego wycofałam Stasia "pod światło"jest kasztanowy . i nie spełnia kryterium

dlatego ja też nawet już nic więcej nie podaję