Szczytno. Tymczasy u horacy 7. Szukamy kotom domów.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro sty 25, 2012 9:33 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Matwiej i Kuro mocno obrażeni za zastrzyki i krople do oczu.Burasek jest teraz na etapie miziania,na jedzenie dosłownie się rzuca.Nadstawia się do głaskania jemu nawet zastrzyki nie przeszkadzają. :twisted:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro sty 25, 2012 9:35 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

No niestety, cioteczko, musisz być cerberem kociastych i poddawać ich tym zabiegom.
Trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro sty 25, 2012 9:42 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

meksykanka pisze:No niestety, cioteczko, musisz być cerberem kociastych i poddawać ich tym zabiegom.
Trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję.

ale niedługo buraska zgłosimy do tego wątku gdzie są brzydkie kaczątka i łabędzie :ok: zobaczycie :mrgreen: :1luvu:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 25, 2012 10:21 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

becia_73 pisze:
ewexoxo pisze:straszny bidulek, ale przyznacie że ten różowy nosek jest słodki :1luvu:

ewexoxo -koteczek nadal do wzięcia :mrgreen: :wink: i nosek też oczywiście wiec może się skusisz :wink:


fajnie by było, ale biorąc pod uwagę Tz'a i Matwieja to i tak w naszym domku chłopaki będą mieć juz znaczną przewagę ;-)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Śro sty 25, 2012 10:45 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

ewexoxo pisze:
becia_73 pisze:
ewexoxo pisze:straszny bidulek, ale przyznacie że ten różowy nosek jest słodki :1luvu:

ewexoxo -koteczek nadal do wzięcia :mrgreen: :wink: i nosek też oczywiście wiec może się skusisz :wink:


fajnie by było, ale biorąc pod uwagę Tz'a i Matwieja to i tak w naszym domku chłopaki będą mieć juz znaczną przewagę ;-)

w "kupie" raźniej :mrgreen: :wink:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 25, 2012 10:48 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

becia_73 pisze:
ewexoxo pisze:
becia_73 pisze:
ewexoxo pisze:straszny bidulek, ale przyznacie że ten różowy nosek jest słodki :1luvu:

ewexoxo -koteczek nadal do wzięcia :mrgreen: :wink: i nosek też oczywiście wiec może się skusisz :wink:


fajnie by było, ale biorąc pod uwagę Tz'a i Matwieja to i tak w naszym domku chłopaki będą mieć juz znaczną przewagę ;-)

w "kupie" raźniej :mrgreen: :wink:


U mnie to nie przeszło. Na 2 kotach tż mi się zaciął ;) I trzeciego za nic nie mogę przeforsować :roll:

edit: dla niego już dwa były szokiem bo poznał mnie jak ja już moją dwójkę miałam, cóż miał zrobić wziął pakiet :mrgreen:
po_prostu_kaska
 

Post » Śro sty 25, 2012 12:16 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Kasiu,u mnie Tz też nie chciał słyszeć o trzecim psie,wielu moich tymczasowiczów się przewinęło przez mój dom i żaden nie miał szansy zostać,aż pojawił się Lucek,którego Basia znalazła w rowie i którego Tz nie był w stanie oddać.To chyba musi zaiskrzyć :lol:

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Śro sty 25, 2012 12:50 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Biedny burasek, dużo pracy nad nim. Fajnie, że ma spokojny charakter. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.

A co do zwierzów i TŻ-tow, to może dobrze, jak jedno w rodzinie ogranicza "odruchy serca". Raz, że zwierzątek dla innych by zabrakło (żart), a dwa, że łóżka troszkę małe i przy większym stadzie przyszłoby sypiać na podłodze. :ryk:
My oboje miękniemy na widok bidek i sierotek. Ale świadomość budżetowa mówi STOP. W końcu czymś te żarłacze trzeba napchać. :ryk:

Jeszcze raz :ok: za buraska. I za całą resztę też :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro sty 25, 2012 13:08 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Burasek wiedział, że ma jedną jedyną szansę aby się uratować i zwrócić na siebie uwagę i wykorzystał ją w 100%.
On tak bardzo potrzebuje człowieka, że zgadza się na ukłucia, wyczesywanie kołtunów i innych paskudztw, wszystko aby tylko ręka człowieka przy nim była, aby była pełna micha i ciepełko...
Basia wspominała, że nie może się najeść i chętnie oporządziłby wszystkie trzy miski.

Pozostałe chłopaki, czyl Kuro i Matwiej, są w lepszym stanie, nie są tak wychudzeni i mają w nosie taką rękę ludzką co kotu krzywdę robi.
To, że starają się wywiać i protestują przed zabiegami może też świadczyć o tym, że proces rekonwalescencji przebiega szybko.

Oby jak najmniej tych męczarni... żeby już tylko głaski i przytulaństwa zostały :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro sty 25, 2012 13:21 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Nasza Genia antybiotyk na koci katar w pierwszych dawkach też przyjęła bezproblemowo. Cieszyliśmy się, że będzie z górki. Ale im zdrowsza była, tym więcej chęci do walki. Dobrze, że to maluszek. Ostatnie dawki kropelek do oczu to był już kosmos. We dwoje musieliśmy ją trzymać. A na kocie ledwie tyle miejsca na ręce. Zwierzaki nie powinny chorawać, ich świat i tak jest trudny. :( Ale ile w nich siły walki i radości życia mimo chorób! Mój piesio żył 20 lat z padaczką i tyle w nim było siły. (dobrze, że ataków mało miewał)

Także większa walka przy leczeniu to powinien być objaw powracania do zdrowia. :D
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro sty 25, 2012 16:42 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Czyli chłopcy wracaja do sił ,bynajmniej Kuro i Matwiej chociaż burasek jest też żywotny ,macha ogonem przy jedzeniu by nikt mu miski nie zabrał,miejsce gdzie się położy robi się po kilku minutach brudne i reszta kołtunów mu wypada ,niedługo będzie całkiem łysy.Mam jednak wrażenie ,ze on czuje sie w tej mojej piwnicy jak w niebie.Kupy chłopcy maja nieciekawe lecz mam nadzieje ,ze to minie.No i trzeba mu koniecznie imię wybrać.dzisiaj koleżance tłumaczyłam ,ze go zabrałam i ,ze tak na razie brzydko wygląda ,ale coś w sobie ma ,ona mi odpowiedziała dla ciebie każdy coś w sobie ma.Fakt chyba tak jest.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro sty 25, 2012 17:43 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

wracając do tematu TZ + kot to u mnie zawsze byli kumple i tego nam brakuje
[IMG=http://img27.imageshack.us/img27/5325/sta50016.jpg][/IMG]

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Śro sty 25, 2012 19:14 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

ewexoxo pisze:wracając do tematu TZ + kot to u mnie zawsze byli kumple i tego nam brakuje
[IMG=http://img27.imageshack.us/img27/5325/sta50016.jpg][/IMG]

Uploaded with ImageShack.us


Nie wyświetla się zdjęcie więc pozwalam sobie wkleić :wink:

Obrazek
po_prostu_kaska
 

Post » Śro sty 25, 2012 22:01 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Śliczny i wyluzowany kot.Uwielbiam czarne koty. :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro sty 25, 2012 22:31 Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy

Wróciłam niedawno od chłopców bo sporo czasu im dzisiaj poświęciłam.Chłopcy leki otrzymali,jeść też bo burasek je za trzech najlepiej na raz z trzech miseczek by mu nie zabrakło.Towarzystwo broniło się trochę tylko burasek dość dzielnie znosił czesanie ,przód już rozczesany ,grzbiet też ,gorzej podbrzusze i łapki oraz portki z tyłu.Pełno tam jeszcze sklejonych dredów.Chłopak jest niezwykle miziasty ,mógłby nie schodzić z kolan ,nadstawia się całym sobą do głaskania.Co z niego jeszcze wyjdzie.Ładnie mimo tego ,ze pochodzi z kurnika załatwia sie do kuwety a bałam się czy nie będzie problemu w jego przypadku.To bardzo dzielny chłopiec ,chociaż brzydszego kota nie widziałam.Jest niesamowity. :lol:Matwiej wygłaskany chociaż burczał bo wie ,ze moje przytulanie może oznaczać nieprzyjemne zabiegi,Kuro położył się na środku na chodniczku i obserwował mądrala jeden.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości