Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Grunt ,ze sie goi,oby zaprzestyala procederu.Mnie kolano boli od pt...zle sobie zgielam noge przy siadaniu i co troche sie urazam.wczorja bylo lepiej ,dzis rano znow sie urazilam i to paskudnie :roll:

anulka111 pisze:Grunt ,ze sie goi,oby zaprzestyala procederu.Mnie kolano boli od pt...zle sobie zgielam noge przy siadaniu i co troche sie urazam.wczorja bylo lepiej ,dzis rano znow sie urazilam i to paskudnie

Lepiej uważaj. Może przymoczki kwaśne?

Jak do pt bedzie sie utrzymywac....pojde do lekarza z kolanami nie ma zartow :roll:

Cześć Fasolko, czy ja dobrze zrozumiałem, że Duża tnie cię nożyczkami? :evil:

Klakier

Bazyliszkowa pisze:Cześć Fasolko, czy ja dobrze zrozumiałem, że Duża tnie cię nożyczkami?
Klakier

Tak

Fasolka

A moja mnie głodzi. :evil:

Klakier

Bazyliszkowa pisze:A moja mnie głodzi.
Klakier

Jak to

Fasolka

To ja dziś

zapomniałam Wam napisać, jak duża wczoraj się baardzo zdziwiła. Bo położyłam się na miejscówce dużej, jak poszła i czekałam, co będzie, kiedy wróci. Podobno nigdy tam nie leżałam. Jak duża przyszła, łypałam sobie czujnie oczkiem. I zaraz poszłam, bo nigdy nie wiadomo.
Fasolka

Piękna Fasolko, pozdrawiamy wtorkowo :ok:

Fasol, przeslicznie wyglądasz! I odwagi nabierasz, może to ten Feliway?

Pozdrowionka
Sabcia

Fasolko kochana, ja też moją Dużą omijam wielkim łukiem-ostrożności nigdy dość
Bajka

MalgWroclaw pisze:To ja dziś

zapomniałam Wam napisać, jak duża wczoraj się baardzo zdziwiła. Bo położyłam się na miejscówce dużej, jak poszła i czekałam, co będzie, kiedy wróci. Podobno nigdy tam nie leżałam. Jak duża przyszła, łypałam sobie czujnie oczkiem. I zaraz poszłam, bo nigdy nie wiadomo.
Fasolka

Fasoleczko niedlugo juz caly dom bedzie dla ciebie... i nie bedziesz musiala ustepowac Duzej a raczej ona tobie :ryk:

Tez tak mialam.
Lilka

MalgWroclaw pisze:Przyszłam na kaloryfer ogrzać się, bo duża zakręca, jak idzie do pracy.

Florka

Florko, Florko Moja duża nareszcie wróciła. Powitałam ją ósemkami, barankami, całuskami, miziankami i mruczankami. A ona biedna myślała, że będę obrażona. Obejrzałyśmy razem Twoje śliczne zdjęcia z zabawy i z kaloryfera. Duża powiedziała, że my dziś się nie będziemy bawić, bo jest zmęczona i niedługo idziemy spać. Najważniejsze, że razem. Florka

Fasolka coraz bardziej odważna się robi

Jeszcze troszkę, a będzie brykać po całym domu swobodnie. No może jeszcze troszkę więcej niz troszkę, ale przecież jest coraz lepiej

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Kto przegląda forum