Melania - nie psoci, nie rozrabia, drzemie i czeka, aż człowiek podejdzie, poda jedzenie i może trochę pogłaszcze? Pogada z piękną pingwinką? Nie miała chyba okazji do beztroskiej zabawy i nie umie tego robić. Obojętnie patrzy na podsuwane zabawki - tylko sznureczek wzbudza odrobinę zainteresowania - czyżby nikt się z nią nie bawił? A może aż tak tęskni za utraconym domem i absolutnie własnym człowiekiem? Bo wyraźnie chce być jedynaczką. Potrafi zasygnalizować, że czegoś nie chce - delikatnie chwyta ząbkami rękę. Daje się namówić na leżenie na człowieku i mruczy zadowolona - ale kiedy ma dość - zeskakuje i zdecydowanie odchodzi. Ma ok.4 lat, jest wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona, ma książeczkę zdrowia.



