Wariatkowo 12.

[OKI]

Dzięki, że jesteście

Jest mi tak cholernie żal i jestem wściekła jednocześnie

Nie wiem, jak jutro pójdę do pracy - tam ciągle Gringa fotka na tapecie

[kocurzyca41]

Maleńki puchatek...[*],tak cholernie przykro....

[kalair]

Biedulko, trzymaj się jakoś..
Ehh..co tu można..

[salvadoredali67]

bidul. szkoda.

[jopop]

[']

[Caragh]

Oki, przykro mi

Gringusiu [*][*][*]

[Szalony Kot]

Nie potrafię zrozumieć, czemu akurat jego to spotkało strasznie przykro, że tak bez sensu to wyszło.

[Wielbłądzio]

[`][`][`]

[Agneska]

Kochana, bardzo mi przykro, trzymaj się mocno.

[Hania66]

Smutno[*]

[tillibulek]

Gringo nie żyje - FIP
Nie potrafię ubrać w słowa tego, co czuję.

Biegaj i baw się Futrzaczku kochany i niech Ci się już nigdy nóżki nie plączą... [']




Chce mi się wyć... Dlaczego???? Już miało być tylko dobrze...

Boze, nie wierze

co za makabra.... tak mi przykro, OKI....

[*] Gringusiu


nie moge w to uwierzyc

[kalair]

Jak tam Olguś?? Buziaczki.

[OKI]

Dziękuję, że jesteście.

Czuję się do .... i łeb mi pęka.

Nie mogę przestać myśleć.

W moim domu od zawsze były zwierzęta - najpierw psy, ostatnio koty. Naturalną koleją rzeczy odchodziły od nas. To zawsze cios, zawsze za szybko. Ale jakoś radziłam sobie z tym o wiele lepiej niż tym razem. Paradoksalnie chyba byłoby mi łatwiej, gdyby to się stało u mnie. Teraz dochodzi żal, że nie było mnie przy nim, że nie zdążyłam go odwiedzić, żal jego Dużej, która już zdążyła oddać mu serce

Chyba najgorsze w tym cholerstwie jest to, że uderza wtedy, kiedy już ma być tylko dobrze. I nic się nie da zrobić. I zabiera te najmłodsze, wspaniałe koty, które miały całe życie przed sobą...

[dorcia44]

dopiero doczytałam
Gringo [']

[OKI]

Dorciu, masz kontakt z domem jego braciszka? Możesz sprawdzić, czy wszystko w porządku? Bardzo się boję