Wątek cukrzycowy - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon sty 23, 2012 11:25 Re: Wątek cukrzycowy - V

Mam małe pytanie.
Co zrobić jeśli PRE jest za niskie żeby podać pełną dawkę insuliny? Mój pies bierze Lantus 1x na dobę i zazwyczaj PRE jest ok. 200-260. Ostatnio miał jakieś zawirowania i raz PRE miał 170, później 98. Raz mu dałam niższą dawkę ale na drugi dzień PRE skoczyło powyżej 300. Drugim razem najpierw dałam mu trochę jedzenia, po godzinie było 212 i dałam pełną dawkę. Na początku cukier stał w miejscu a później zaczął spadać, tak że na +16 miał 68, co mocno mnie wystraszyło, kolejne PRE znów wysokie. Czy jest jakaś lepsza metoda reagowania na niskie PRE? Mój pies raczej nie ma szans na cudowne ozdrowienie, więc to chyba nie jest "pikanie"trzustki. Wiem, że gdzieś to na forum było, ale nie mogę się doszukać...

nonsuch

 
Posty: 76
Od: Pt sty 13, 2012 12:17

Post » Pon sty 23, 2012 17:12 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witaj nonsuch,
Może nie jestem najbardziej doświadczoną wśród forumowiczek, ale trochę ich wiedzy już wchłonęłam. Tinka też już o tym wspominała. Spróbuj podawaną dawkę rozłożyć na dwie porcje, co 12 godzin. Dzisiaj akurat rozmawiałam o tym ze swoją Vetką, która po wynikach Filipa, przekonała się, że insuliny długodziałające są lepsze niż caninsuline nawet dla psów i wypróbowała już na psie, którego dotychczas w żaden sposób nie mogła wyregulować. I po tygodniu ma wreszcie pozytywne wyniki.
Pozdrawiam.

Wiśniak

 
Posty: 53
Od: Nie lis 20, 2011 15:16

Post » Pon sty 23, 2012 19:04 Re: Wątek cukrzycowy - V

nonsuch pisze:Mam małe pytanie.
Co zrobić jeśli PRE jest za niskie żeby podać pełną dawkę insuliny? Mój pies bierze Lantus 1x na dobę i zazwyczaj PRE jest ok. 200-260. Ostatnio miał jakieś zawirowania i raz PRE miał 170, później 98. Raz mu dałam niższą dawkę ale na drugi dzień PRE skoczyło powyżej 300. Drugim razem najpierw dałam mu trochę jedzenia, po godzinie było 212 i dałam pełną dawkę. Na początku cukier stał w miejscu a później zaczął spadać, tak że na +16 miał 68, co mocno mnie wystraszyło, kolejne PRE znów wysokie. Czy jest jakaś lepsza metoda reagowania na niskie PRE? Mój pies raczej nie ma szans na cudowne ozdrowienie, więc to chyba nie jest "pikanie"trzustki. Wiem, że gdzieś to na forum było, ale nie mogę się doszukać...
Monsuch, Lantus ma zupełnie inny profil działania niż Caninsulina. Z naszymi kociakami cukrzowymi na Lantusie i Levemirze jest podobnie. Insuliny te w wielu przypadkach działają u kotów dłużej niż 12 godzin, choć koty metabolizują insulinę szybciej niż psy. Jaką dawkę insuliny podajesz obecnie? Ile waży Twój pies? Można by wypróbować podzielenie dawki na 2 razy i podawanie co 12 godzin. Jednak tylko wtedy, gdy Twój pies dostaje karmę również wieczorem. Przy Levemirze i Lantusie sprawdza się rzeczywiście to, że im niższa dawka, tym krótsze jej działanie na organizm.

W większości przypadków Dziewczyny z naszego wątku podają całą dawkę Lantusa i Levemiru również przy niższych PRE. Ja jednak bym się tak bała, bo o przypadkach hipoglikemii u kotów na tych insulinach naczytałam się sporo na niemieckim forum dla kotów cukrzycowych. Nonsuch, najlepsza metoda to indywidualna metoda. Niestety, każde zwierzę nawet jednego gatunku reaguje inaczej, a co dopiero, gdy porównujemy psa i kota. Na Twoim miejscu wypróbowałabym kilku możliwości:

1. podać przy niższym PRE (120-180 mg/dl) nieco zmniejszoną dawkę i dostrzelić w razie potrzeby różnicę po 5-6 godzinach;
2. podać przy takich wynikach też całą dawkę. Musisz być wtedy jednak w domu i monitorować psa. Metoda ta dla osób wychodzących na cały dzień do pracy i mających jeszcze mało danych i pomiarów w różnych przypadkach jest za ryzykowna.
3. nakarmić psa, odczekać godzinę lub dwie i podać wtedy w zależności od PRE całą dawkę. Ta metoda u Was wtedy się nie sprawdziła. Może warto by ją powtórzyć. Wierz mi, że za każdym razem może być inaczej.
4. podzielić dawkę na połowę i podawać insulinę co 12 godzin;
5. zmienić insulinę na Levermir.

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon sty 23, 2012 20:15 Re: Wątek cukrzycowy - V

W piątek Hiena miała zabieg czyszczenia zębów. Oddawałam ją lekko zestresowana, na szczęście szybko się wybudziła. No i zostały jej tylko cztery zęby, w tym dwa górne kły. Mimo to od razu mała zaczęła jeść, widać ulga po zabiegu była znacznie większa niż ból zębodołów. Jeszcze przez kilka dni dostaje antybiotyk. Poziom cukru niższy był do wczoraj, dzisiaj znowu nie wiedzieć czemu oscyluje wokół trzystu. Mam nadzieję, że za kilka dni wróci do pełnej formy i wszystko się unormuje. Pod koniec lutego szczepienie okresowe, w lecznicy powiedziano mi, że szczepi się cukrzyka normalnie, jak każdego kota.
Mam dylemat który jest z Hieną związany, za czas jakiś mam na 2,5 miesiąca wyjazd służbowy. Nie mogę jej zabrać ze sobą. Wybędę tylko i jedynie znajdę odpowiedniego dla Hieny opiekuna na ten czas. Zrobiłam rozpoznanie, mam na oku jeden koci hotel bardzo dobry i o świetnej opinii, również jeden dom się zgodził ją przyjąć. I teraz czy będzie jej lepiej w hoteliku wśród innych kotów, gdzie zawsze ktoś będzie, czy u osób które również troskliwie się nią zajmą (musiałabym dowieźć ją do Warszawy) a weterynarz będzie 2 kroki obok ale tam będzie małe dziecko.

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 25, 2012 15:22 Re: Wątek cukrzycowy - V

Jesteśmy po kolejnej wizycie w gab. wet. Pytałam o dokładniejsze sprawdzenie zębów, wet stwierdził, że nie trzeba na razie robić RTG zębów. Wyniki badań krwi i moczu:

Mocz:
ciężar wł 1,010
ph 7
leukocyty +++
azotyny neg
białko neg
cukier ++
ketony neg
urobilinogen neg
bilirubina neg
erytrocyty neg
OSAD MOCZU:
nabł.płaskie poj, wpw
leukocyty 2-4 wpw
baktere poj, wpw

KREW
WBC 4.2 L <5.5-19.5>
RBC 10.48 <5.80-10.70>
HGB 17.2 H <9.0-15.0>
HCT 50.5 H % <300-800>
MCV 48 <41-51>
MCH 16.4<13-18.0>
MCHC 34.1 <31.0-3.0>
RDW 16.1 L %<17.0-22.0>
MPV 8.8 <6.5-15.0>

KREA 3.82 <0.8-1.6>
MOCZN 83.1 <25.0-70.0>
BIAŁ.CAŁK. 4.50 <6.00-8.00>
BILI.CAŁK.0.30 <=0.50
ALT 43 <20-107>
AST 4 <6-44>
ALP 60 <23-107>
AMY 1168 <433-1248>
Ca 10.17 <8.00-11.10>
FOS 3.74 <3.00-6.80>
ALBU 295 <2.70-3.90>
K 5.38 <4.10-5.60>
CL 12.6 <101.5-118.4>
GLOB 1.55 normalne
FRUKTOZAMINA normalne
Nadal robię Filipowi kroplówki rano i wieczorem. Butelkę 250ml podzieliłam na 2 porcje, czyli dostaje jednorazowo ok. 125ml. Wet zaproponował podawanie raz dziennie domięśniowo furosemid!
Niepokoją mnie leukocyty w moczu. :?
W poniedziałek sprawdzenie jak wygląda poziom kreatyniny.

basia40

 
Posty: 75
Od: Śro kwi 13, 2011 16:14
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie

Post » Czw sty 26, 2012 10:13 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witam.
Muszę się Was poradzić co do dawki Lantusa dla mojego zwierzaka. Wiem, że pies i kot to nie to samo :D , ale może coś mi pomożecie. Pysiek ma 11 lat i obecnie waży 8,8kg. Jak był na Caninsulin to dostawał do 9j na dobę. Na Lantusie zaczynałam od 5j, stopniowo podwyższałam, aż stanęło na 7j raz na dobę. PRE było ok.260 nadir 90-100. Kilka dni temu zaczął się dziwny zamęt, przez co zdecydowałam się zmniejszyć mu dawkę insuliny, ale nie mam pojęcia czy dobrze robię:

PRE 244 -7j
+5 112
+10 133
PRE 257 - 7j
+5 97
+14 88
PRE 186 - 6,5j (myślałam że jest za nisko na 7j)
+5 113
+14 102
PRE 393 - 7j
+14 127
PRE 178 - 7j
+5 230 (cukier mu skoczył po tabletce z żelazem-ma cukier w otoczce, więcej mu nie dałam)
PRE 95 (dałam jedzenie)
po godzinie 212 - 7j
+5 229
+10 188
+15 57 (2 łyżeczki jogurtu bo się wystraszyłam nieco)
+18 66 (żółtko)
+21 239
PRE 320 - 7j
+5 260
+14 127
+17 120 (łyżeczka jogurtu)
PRE 269 - 7j
+14 77 (3 łyżeczki jogurtu bo wychodziłam do pracy)
PRE 281 - 6,5j
+14 92
PRE 301 - 6,5j
+14 198

Jestem mocno zdezorientowana. Nie wiem, czy zostać na 6,5 czy wrócić na 7. Nie mam możliwości dawać mu insuliny 2x na dobę. Insulinę dostaje o 16:30 jak wracam z pracy i do ok.22 dostaje małe porcje jedzenia. Rano nie daję mu jeść, chyba że wynik o 6 rano mnie niepokoi. W moczu nie ma cukru ani ketonów, to na bieżąco sprawdzam. Będę wdzięczna za każdą sugestię, bo na mojego weta nie mam co w tej kwestii liczyć.
Pozdrawiam ciepło.

nonsuch

 
Posty: 76
Od: Pt sty 13, 2012 12:17

Post » Czw sty 26, 2012 16:32 Re: Wątek cukrzycowy - V

znowu ja.
198 było o 6 rano. Teraz o 16 ma 100. Dałam mu porcję jedzenia a później podziałam z insuliną. Jeszcze bardziej niczego z tym jego cukrem nie rozumiem (o ile to jeszcze możliwe).

nonsuch

 
Posty: 76
Od: Pt sty 13, 2012 12:17

Post » Czw sty 26, 2012 19:23 Re: Wątek cukrzycowy - V

nonsuch pisze:znowu ja.
198 było o 6 rano. Teraz o 16 ma 100. Dałam mu porcję jedzenia a później podziałam z insuliną. Jeszcze bardziej niczego z tym jego cukrem nie rozumiem (o ile to jeszcze możliwe).
Monsuch, tak na szybciutko. Zmniejszyłabym dzienną dawkę insuliny do 6,5 jedn i odczekała ze dwa dni, żeby zobaczyć, jak organizm reaguje. Może trzeba będzie w ogóle dawkę sukcesywnie zmniejszać.

Pozdrawiam
Tinka

EDIT: Czy robiłaś już krzywą cukrową? Przypuszczam, że wyniki krzywej dałyby mi więcej informacji.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt sty 27, 2012 8:09 Re: Wątek cukrzycowy - V

Tinko, bardzo dziękuję za odpowiedź. Zostaję na razie na 6,5. Krzywą robiłam mu przy dawce 7j, jakieś 1,5 tyg temu, ale ostatnio wyniki są takie różne, że to chyba na razie nie ma sensu. To co jest teraz jest kompletnie nieadekwatne do wyników z czasu robienia krzywej. Wyniki z dwóch kolejnych dni przy badaniu o tej samej porze są zupełnie nie podobne do siebie. Jedyne co zauważyłam, to że cukier mu spada najmocniej jak na złość akurat wtedy gdy jestem w pracy, czyli między 13 a 18 godziną od podania insuliny. Teraz w weekend będę go mogła częściej badać, może nie co 2 godziny bo mi się psina zaczęła buntować, ale może coś z tego się będzie dało wymyślić. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za zainteresowanie, to na prawdę miło z Twojej strony :1luvu:

Pozdrawiam, nonsuch.

nonsuch

 
Posty: 76
Od: Pt sty 13, 2012 12:17

Post » Sob sty 28, 2012 16:59 Re: Wątek cukrzycowy - V

Odebrałam dzisiaj wyniki sików mojego 15,5letniego kota(honorowo nie oddaje krwi,wiec staramy się pobrać dopiero gdy coś nie gra)
Cukier miał++++,wiec szybko pożyczyłam glukometr.O godz 13 kot zjałl pół saszetki o 16.45 cukier 481.
Wet dopiero w poniedziałek rano.Co do tego czasu?

luty-1

 
Posty: 1147
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Sob sty 28, 2012 19:35 Re: Wątek cukrzycowy - V

A u nas coraz gorzej - nie odstawiamy insuliny... :( :( :( :( Nie wiem, co się dzieje. W poniedziałek jedziemy powtórzyć próby wątrobowe, bo może coś z tą wątrobą... Wartości cukru nie są jakieś niebotyczne (max 250), często oscylujemy wokoło jakiegoś 180, ale kota potrzebuje coraz częstszego podawania (tzn ona potrafiła na minimalnej ilości wytrzymać kilkanaście godzin, teraz jedziemy co 4). Pusiasta się tydzień temu najadła, czego nie powinna, rzygała, ja się zdenerwowałam, była ostra akcja z jechaniem do weta w niedzielę, Prosikowi poszedł cukier strasznie. Ja jestem ogólnie w kiepskiej formie, stan Prosika mnie dodatkowo przygnębia i koło się zamyka. Pusiasta robi się też coraz nieznośniejsza i coraz częściej mam wrażenie że jej panoszenie się też nie robi dobrze delikatnemu Prosiaczkowi. Poza tym Prosika zdestabilizowało leczenie SUKu, zastanawiam się też, czy leki, które dalej przyjmuje, nie wpływają jakoś negatywnie (wątrobowe, mieszanka ziól z glukozaminą). Może też nie powinnam jej podawać animody ani bozity, bo nie mam pewności, tak do końca, co w tych karmach siedzi. Wracamy chyba na razie do czystych filetów...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 29, 2012 0:56 Re: Wątek cukrzycowy - V

luty-1 pisze:Odebrałam dzisiaj wyniki sików mojego 15,5letniego kota(honorowo nie oddaje krwi,wiec staramy się pobrać dopiero gdy coś nie gra)
Cukier miał++++,wiec szybko pożyczyłam glukometr.O godz 13 kot zjałl pół saszetki o 16.45 cukier 481.
Wet dopiero w poniedziałek rano.Co do tego czasu?
Do tego czasu monitorowałabym mocz na obecność ketonów. Mam nadzieję, że jutro paski w jakieś aptece dostaniesz, choć czytam, że polska rzeczywistość uczy wielkiej pokory.

W poniedziałek poprosiłabym lekarza weterynarii o kompleksowe badania krwi (profil geriatryczny) wraz z fruktozaminą. Oznaczyłabym też na wszelki wypadek T4 (tarczyca). Nie dałabym sobie w żadnym wypadku wcisnąć Caninsuliny, bo szkoda czasu na eksperymenty, które z góry skazane są na fiasko.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie sty 29, 2012 10:19 Re: Wątek cukrzycowy - V

Sheridan, jeśli już jedziesz jutro z Pusiastą do weta, to poproś o zrobienie pełnej morfologii i biochemii (profil geriatryczny). Może po zrobieniu rozszerzonych badań uda się stwierdzić, co w niej siedzi. Czy zęby są w porządku?

Pozdrawiam
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie sty 29, 2012 11:13 Re: Wątek cukrzycowy - V

Tinka07 pisze:
luty-1 pisze:Odebrałam dzisiaj wyniki sików mojego 15,5letniego kota(honorowo nie oddaje krwi,wiec staramy się pobrać dopiero gdy coś nie gra)
Cukier miał++++,wiec szybko pożyczyłam glukometr.O godz 13 kot zjałl pół saszetki o 16.45 cukier 481.
Wet dopiero w poniedziałek rano.Co do tego czasu?
Do tego czasu monitorowałabym mocz na obecność ketonów. Mam nadzieję, że jutro paski w jakieś aptece dostaniesz, choć czytam, że polska rzeczywistość uczy wielkiej pokory.

W poniedziałek poprosiłabym lekarza weterynarii o kompleksowe badania krwi (profil geriatryczny) wraz z fruktozaminą. Oznaczyłabym też na wszelki wypadek T4 (tarczyca). Nie dałabym sobie w żadnym wypadku wcisnąć Caninsuliny, bo szkoda czasu na eksperymenty, które z góry skazane są na fiasko.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka


Dziekuje,paski mam z lecznicy.Kupiłam odbierając wyniki moczu.(ketonów nie ma uff)
Daje Kajtkowi tylko mokre,dzisiaj jedzenie o 6 o 10.30 271 na glukometrze.Już sępi o jedzenie musi poczekać biedak.
Wracam na poczatek wątku
W

luty-1

 
Posty: 1147
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Nie sty 29, 2012 14:25 Re: Wątek cukrzycowy - V

Pusiata to ta druga. Ta, co się ostatnio pochorowała. Też mamy zrobić kontrolne badania, czy nic jej nie jest.
Zęby mamy w porządku. Badania z początku stycznia też - z wyjątkiem tych prób wątrobowych (podstawowa morfologia, biochemia - wetów tak trudno namówić na szerszą diagnostykę). Jedziemy do innego weta. Będę prosiła o poszerzone badania. Aczkolwiek, dziewczyna jest w bardzo dobrej formie, w sensie humoru i apetytu. Ja jestem w gorszej i ostatnio trochę walczymy o kłucie uszu. A było już tak, kota sama przychodziła na dźwięk glukometru i zaczynała mruczeć w oczekiwaniu na pieszczoty. Teraz ja się denerwuję, ona się denerwuje i tylko niszczymy paski :(

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości