» Wto sty 24, 2012 13:59
Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN
Chyba udało mi sie zdobyć wieści o Feli.Na pewno tam gdzie mieszkała kotka nie została skrzywdzona.Przeliczyłam raz jeszcze jej potencjalny wiek oraz ilosć lat kiedy była pod moja opieką.Jestem skłonna przypuszczac ze Fela odeszła ze starości.Kotka pod moja opiekę trafiła w 2000 roku.Została wysterylizowana kiedy tylko troche ja odkarmiłam bo ona jak i inne koty właściwie same kotki, bo był tam tylko jeden kocurek, brat Feli, były dosć mocno zabiedzone.NA TYM PODWÓRKU BYŁO ŁĄCZNIE 6 PŁODNYCH KOTEK I KOCUREK.Dwie z kotek niestety zginęły jakieś pół roku po sterylizacji w tragicznych okolicznościach i zostały znalezione na ogrodzonym ogródku ze sladami krwi.Ponieważ jest tam do tej pory dosć duza ilość szczurów sąsiedzi podejrzewali ze kotki zostały zaatakowane i zagryzione podczas walki ze szczurami.Teren ogródka był ogrodzony i żaden pies nie miał tam mozliwosci wejscia.Oczywiscie nikt tego nie widział wiec to sa przypuszczenia jednak dosć prawdopodobne.Nina odeszła ponad rok po sterylce.Tutaj padło podejrzenie białaczki.Zabrałam ja wtedy do weta.Próbowalismy ratować ale niestety.Zimą dwa lata temu zaginął brat Feli w tym samym prawie czasie co Maciuś.Czyli początek stycznia.Została Fela, Gapcia i Halinka.
Z moich wyliczeń wynika ze Fela miała 15 lat.Kiedy trafiła pod moja opiekę miała 3 lata.Domyślam sie ze było to naturalne odejscie.W tym miejscu jest masa zakamarkow.Piwnic, komorek.Myslę ze znalazła swój kącik i po prostu odeszła.Podobnie jak to było z Bubą.