
co my możemy zrobić?
Psy i koty sprzedawane z aut ,z klatek ,ściśnięte okropnie .
Co możemy zrobić ?
może jakieś rady?
zwierzaki śpią ,ja tylko jestem zmęczona ...położyć się ,a potem siedzieć całą noc.
Luśka jest tak malutka że aż nie wiarygodnie ,taki paromiesięczny grzdyl .Malwinka była od niej większa.
nikt nie chce małej Lusi .
nawet w dwupaku

Moje bezdomniaczki taplają się w wodzie ,klatka schodowa już pływa

oby tylko się nie pochorowały.
Podziwiam Izę ,codziennie jeździ na Jagielońska ,sama a ciemnica taka okropna i pada...
jak ja ją podziwiam

to mała wielka kobieta.
nawet nie ma sensu ciągnąć wątku który jej założyłam ,tam nikt nie wchodzi ,nikt nie pomoże ...nikt nic...przykre bardzo.


