Staruszka choroba skóry zabrzydka na adopcje...skazany....

A Jaga nie lubi błysku fleszy. Jest niska, długa i gruba, a jak chodzi to faluje. Ma najbardziej gęste futro ze wszystkich kotów w domu, nikt by nie rozpoznał w niej tej sierotki z pierwszej strony

.

moje skarby kochane :1luvu:

Podczytywałam ten wątek na wiosnę i martwiłam się o biedną staruszkę. Potem miałam forumową przerwę i gdzieś mi uciekł. A to do Was trafiły te panie!

Później, kiedy mi opowiadałaś, lutra, historię Baby i Jagi, nie skojarzyłam, tyle przecież tu nieszczęść się przewija...
Ale fajnie, fajnie, że tak się potoczyło :ok:

Jesteśmy. Mruczymy. Przychodzimy spać na poduszce.
Tak teraz wyglądamy:

Uploaded with ImageShack.us

moja kochana Babunia :1luvu:

za każdym razem gdy widzę gdzieś Twój wpis na Forum od razu myślę o Babuni i błogosławię Cię za całe dobro które zrobiłaś dla niej i innych futerek :ok:

dziękuję

Wykreowałaś w końcu aparat? :wink:

Ona, jak się uprzeć, trochę pod brytyjczyka podchodzi

kto to za kot? - z zeszłego roku kot

lutra pisze:

To jest Jaga.

nie to nie może być Jaga - z linią jak osa, smukła i powabna?

Toż przecież sama napisałaś, że zdjęcie z zeszłego roku

Jakoś z maja.

Uploaded with ImageShack.us
Niech ją zobaczą!

I niech ktoś powie, że kilogramy nie dodają uroku :mrgreen:

aa to nowa kuchnia obok Jagulca, tak?

kawałek:P

no i się porobiło:
Baba została oficjalnie moim 4 kotem (20 grudnia została). Jaga była w domu w Olkuszu przez jeden dzień. Pan dostał alergii i wylądował w szpitalu, ale dziś, dziś, dziś... Jagulec jedzie do domu stałego w Krakowie, gdzie będzie jedyną towarzyszką starszej Pani. Wydaje mi się, że ona właśnie na taki dom czekała.
Myślę, że za tydzień będzie można oficjalnie zamknąć historię

.

Staruszka choroba skóry zabrzydka na adopcje...skazany....

Kto przegląda forum