klauduska pisze:Aleba, jak jakieś fotki, to daj proszę, wstawię też na fb [albo sama wstaw

]. ludzi poruszą itd itp tam pokciukają itd itp
co to za kot w ogóle?
Nie mam fotek, nawet mi do głowy nie przyszło zrobić

Kot jest jednym z wielu kotów bytujących na Mianowskiego (mój ulubiony rejon łapankowy

). Karmicielka zaalarmowała mnie kilka dni temu, że jest z nim problem. Potem kot przez jakiś czas nie przychodził, potem znów się pojawił. W piątek już jechaliśmy go łapać, ale go nie było, karmicielka nas odwołała telefonicznie. Wczoraj był. Dzisiaj pojechaliśmy, kota w miejscu karmienia nie było. Już mieliśmy się zbierać, ale druga karmicielka wypatrzyła go w podwórku, koło okienka. Dalej było skradanie z podbierakiem i resztę już wiecie.