Matwiej - kot który rozdaje całusy - teraz Morris w DS :)

oglądałam z TZem zdjęcia naszego Leonika [*] poryczałam się jak zwykle
oby Matwiej stał się godnym następcą

ewexoxo pisze:a wy się tak nie cieszcie, bo uprzedzam, że pozbieram od was telefony i będę dzwonić z każdym problemem po poradę - nawet w nocy o północy

To najmniejszy problem będę się cieszyć bo ja taka nadopiekuńcza mama zastępcza jestem i lubię bardzo wiedzieć co u moich dzieciaczków słychać.Problemy różne tez tutaj rozwiązywać się staramy to musi być ok.

Na pewno Wam się odwdzięczy za daną mu szansę.

Tak bardzo się cieszę :1luvu:

ewexoxo pisze:oglądałam z TZem zdjęcia naszego Leonika [*] poryczałam się jak zwykle
oby Matwiej stał się godnym następcą

Niestety pewnie będzie troszkę inny pod każdym względem lecz też kochany.Mój pierwszy kot zaraził mnie właśnie miłością do kotów w ogóle ,zawsze byłam miłośniczka psów.Jego następcy są inni lecz też ich kocham ,mimo zupełnie innych charakterów.Dlatego często dziwię się ,ze ludzie przy wyborze zwierzęcia kierują się głównie wyglądem ,dla mnie ważniejszy jest charakter.Kiedys wydawało mi się ,że najfajniejsze sa małe kociaki i szczeniaki ,jak bardzo się myliłam,kocham dorosłe zwierzeta tak bardzo skrzywdzone przez nas ludzi,to one potrafią być najcudowniejsze.

Ja od zawsze byłam chyba zbyt "miekka" i zawsze ryczę, a później wszystko przywlekę do domu:-( Zdaję sobie sprawę, że Matwiej nie będzie Leonem i głównie przez to nie chciałam czarnego kocurka - żeby ich nie porównywać. Poza tym Leon był dzikusem powoli oswajanym przez nas, ale i tak zawsze robił co chciał. My byliśmy od uprzyjemniania mu życia :-)

Dlatego w Matwieju nie chcę szukać Leona tylko kolejnego wspaniałego kota :-)

ewexoxo pisze:Ja od zawsze byłam chyba zbyt "miekka" i zawsze ryczę, a później wszystko przywlekę do domu:-( Zdaję sobie sprawę, że Matwiej nie będzie Leonem i głównie przez to nie chciałam czarnego kocurka - żeby ich nie porównywać. Poza tym Leon był dzikusem powoli oswajanym przez nas, ale i tak zawsze robił co chciał. My byliśmy od uprzyjemniania mu życia
Dlatego w Matwieju nie chcę szukać Leona tylko kolejnego wspaniałego kota

I tak jesteśmy przy kotach maluczcy ,one nas w sobie rozkochują bez pamieci.Jak napisałas skąd jesteś jestem w szoku ,mój Maciej o którym wspomniałam ma najwspanialszy dom w Rzeszowie.Czyżby miziaki od nas właśnie tam znajdowały swoje miejsce na ziemi.

oby! będę czekać teraz z dnia na dzień na wiadomości od ciebie i trzymać kciuki, że by wszystko poszło dobrze :-)

czy coś wiadomo na temat Matwieja?

ewexoxo pisze:czy coś wiadomo na temat Matwieja?

Matwiej przed chwilą przyjechał do mnie na razie do piwnicy.W tej chwili jest kichający lecz to naprawimy.Od kierowniczki schroniska dowiedziałam się ,ze lubi spać w łóżku bo spał z panią która go adoptowała na trzy dni.Resztę dopiero będziemy sprawdzać,jest też z nim drugi miziak Kuro tylko on jest Czarny.Dopiero dotarłam do kompa bo najpierw musiałam wyprawić w drogę Fiodora i Brygidę.

jak tylko będziesz mogła to wrzucaj jakie zdjęcia, chociaż domyślam się że pewnie teraz może nie wyglądać zbyt ładnie ;-)

jak zachowanie kocurka? pewnie bidula wystraszony?

ewexoxo pisze:jak tylko będziesz mogła to wrzucaj jakie zdjęcia, chociaż domyślam się że pewnie teraz może nie wyglądać zbyt ładnie jak zachowanie kocurka? pewnie bidula wystraszony?

Raczej zainteresowany ,znajdę chwilę to pójdę sprawdzić jak się chłopcy rozlokowali.Jak mi sie uda to pstryknę fotki.

**Adopcje: 12 >>**

Ciesze się za chłopaków.Dostały szansę.
Szkoda małych glutków [*]
Basiu, przytulam mocno :1luvu:

to my czekamy cierpliwie na zdjęcia bohatera dnia ;-)

jakbyś miała jakieś inne ogólne zdjęcia z tego schronu to też prosze prześlij - może być nawet na maila ewexoxo@gmail.com chciałam TZ'owi pokazać w jakich warunkach żyją te koty

ewexoxo

dziękuję że przygarniecie Matwieja - to taki słodki kocio :1luvu:

i

za wiele wspólnych radosnych i zdrowych lat :ok:

Fotki poszły Kasia już wstawia na wątek Szczytno 6 .Matwiej schował sie w kartonie w piwnicy i leży sobie tak mu zrobiłam fotki,Kuro zaś rozłożył się na kolanach i dał się głaskać.Matwiej ma katar i łzawią mu oczy ,Kuro zaś kaszle bardzo ,wet sie nam kłania.Poza tym chłopcy cudni ,już któryś zaliczył kuwete i mam nadzieję ,że tak juz zostanie.Jutro będe dzwonić do wetki do Olsztyna i planować będę wyjazd.

Matwiej - kot który rozdaje całusy - teraz Morris w DS :)

Kto przegląda forum