Matwiej - kot który rozdaje całusy - teraz Morris w DS :)

**Adopcje: 9 >>**

Nie ma reguły czy to kot czy kotka.Nie od płci zależy a od charakteru.
Ale nigdy, nikt nie da tobie gwarancji że kot nie spróbuje czegoś nowego.Ciekawość swoje robi i to my musimy uważać i przewidywać. Dlatego sprawdzają sie zabezpieczenia na oknach, nawet zwykła siatka. A drzwi zawsze trzeba pilnować. Jesli na dłuższą metę sa przez nasze gapiostow uchylone nie ma mocnych by kot wreszcie się nie zdecydował wyjść i sprawdzić. To zostawianie mu na zachętę.

Matwiejek jest cudny i po przejściach.Takie koty doceniają ciepło domu ,troskę i rodzinę.Są kochającymi członkami rodziny. Mam takowe i wiem,że lubią wygodę i nie pchają się na wolność.

ASK@ pisze:Nie ma reguły czy to kot czy kotka.Nie od płci zależy a od charakteru.
Ale nigdy, nikt nie da tobie gwarancji że kot nie spróbuje czegoś nowego.Ciekawość swoje robi i to my musimy uważać i przewidywać. Dlatego sprawdzają sie zabezpieczenia na oknach, nawet zwykła siatka. A drzwi zawsze trzeba pilnować. Jesli na dłuższą metę sa przez nasze gapiostow uchylone nie ma mocnych by kot wreszcie się nie zdecydował wyjść i sprawdzić. To zostawianie mu na zachętę.

Matwiejek jest cudny i po przejściach.Takie koty doceniają ciepło domu ,troskę i rodzinę.Są kochającymi członkami rodziny. Mam takowe i wiem,że lubią wygodę i nie pchają się na wolność.

1,5 roku temu jak mieszkaliśmy jeszcze u tesciow, wzięłam pół dziką sunię po przejściach z DT w Wa-wie. Zaczęło się od bardzo krwawego pogryzienia mojej ręki przy próbie ucieczki przez ogrodzenie, ale daliśmy jej szansę. Dzisiaj krówka nawet dupki z domu nie wystawi jak przyjeżdzam w odwiedziny, bo za zimno :-)

Teraz to jest prze-kochana sunia, ufna, otwarta i kanapowa. Tesciu jej już nie odda, bo się zakochał :-)

Jej poprzedniczką była właśnie kotka ze schronu, która zwiała. Teraz chyba rozumiecie dlaczego tak się tego obawiam tych ucieczek.

Oczywiście że rozumiem. Dlatego staram się Ci uświadomić, ze gwarancji nikt nie da, ale prawdopodobieństwo jest małe...

ja też to rozumiem, ale myślę że może warto spróbować?

ewexoxo pisze:ja też to rozumiem, ale myślę że może warto spróbować?

OCZYWIŚCIE ŻE TAK! :ok:

i masz moje pełne wsparcie , poparcie i milion kciuków :ok:

trzymaj te milion kciuków mocno, za chwilę będzie TZ - pokaże mu Matwieja :-)

Jeszcze raz spójrz w jego oczy i spróbuj :ok:

A myślę, że transportem nie ma co się martwić - w tym zakresie miau czyni cuda.

A jeżeli potrzebne będzie dofinansowanie podróży to chętnie się dorzucę.

ewexoxo pisze:trzymaj te milion kciuków mocno, za chwilę będzie TZ - pokaże mu Matwieja

ja i moje 5kotne stado + tymczas Mis czyli licząc za każdą łapę/rękę
:ok:

**Adopcje: 9 >>**

Ja nie obwiniam nikogo, więc proszę mnie nie zrozumieć źle.
Uważam jednak,że ucieczki naszych podopiecznych to TYLKO nasza wina. My stwarzamy okazje.Nawet nie świadomie.A one tylko korzystają z tego. Nie można przypisywać kotu złej woli.To naszym zadaniem jest ograniczenie takich okazji, myślenie za nich i w ich stylu.
Miałam jęczące koty za wolnością. I poprzestały na tym bo nie miały innego wyjścia.W swoich DS są nie wychodzące.

Matwiejek zasługuje na miłość jak żaden inny kot. On zmarnuje się w tym schronie. Kot co potrzebuje człowieka ginie bez niego.Będzie wielką radością dla DS.Jest cudny.
Trzymam kciuki.

wariaci

ewexoxo pisze:ja też to rozumiem, ale myślę że może warto spróbować?

Myślę ,że warto tym bardziej ,ze kot zawsze może wrócić gdyby rzeczywiście były jakieś straszne problemy.Matwiej jak trafił do schroniska nie był kastratem ,został wykastrowany jesienią i o mały włos nie przypłacił tego życiem.-Pozbierał się jednak i trwa,został adoptowany i oddany ze względu na to ,ze szczeniak pani chciał się z nim bawić a on wyciągnął łapkę i pani go oddała.Był tam 2-3 dni więc tak naprawdę nie otrzymał szansy.Postaram się jutro go wyciągnąć i wtedy więcej będziemy wiedzieć,obejrzy go wet .Myślę ,ze może mieć 3-4 lata lecz pewna nie jestem spytam swojej wetki.

ewexoxo pisze:wariaci

w 1000% - inaczej nie dałoby się pomagać kotom...

edit: no chyba że masz na myśli tych o których pisze ASK@ :wink:

ASK@ pisze:
Matwiejek zasługuje na miłość jak żaden inny kot. On zmarnuje się w tym schronie. Kot co potrzebuje człowieka ginie bez niego.Będzie wielką radością dla DS.Jest cudny.
Trzymam kciuki.

Nie moglam się powstrzymać i zacytowałam.

ASK@ :1luvu:

a czy Matwiej to przypadkiem nie Teofil z tego wątku? tylko że tamten podobno odszedł za TM

viewtopic.php?f=1&t=132456

czyli kończymy wydarzenie na fb :ok:

Matwiej - kot który rozdaje całusy - teraz Morris w DS :)

Kto przegląda forum