Kociaki złapane, mamusia-niestety musi wrócić na ulicę :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 20, 2012 20:24 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

Nie kuś, bo mnie chłop z domu wyrzuci ;-) narazie przekonałam jego i siebie do jednego :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt sty 20, 2012 20:42 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

ewexoxo pisze:Nie kuś, bo mnie chłop z domu wyrzuci ;-) narazie przekonałam jego i siebie do jednego :ok:

wiesz mój jest taki sam, ale sam ostatnio stwierdził:
- że przy dwóch kotach jest mniej szkód bo się wspólnie bawią (tylko wieczorem strach wyjść do przedpokoju) :mrgreen:
- zawsze jeden futrzak ma ochotę na mizianie :D
- koszt utrzymania dwóch futerek jest niewiele większy niż jednego :ok:

a Frida i Koko bardzo potrzebują domku, poza tym krośnieńskie koty ratują życie, a dwa to podwójna pewność :ryk:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Pt sty 20, 2012 20:53 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

W pełni się zgadzam z powyższym, jednakże nie chodzi tutaj już nawet o koszty utrzymania, ale o opiekę podczas np. wyjazdów urlopowych. Łatwiej znaleźć kogoś kto weźmie na tydzień jednego kota lub nawet jakiś hotelik dla jednego kota niż dla dwóch. Poza tym biorę też pod uwagę teściów, którzy w czasie swoich urlopów proszą nas o opiekę nad psami. Łatwiej będzie się na ten czas przeprowadzić z jednym kotem. Staram się patrzeć po prostu praktycznie - żeby później nie było niepotrzebnych problemów, ale zakładam że jak się sprawdzimy i damy rade z jednym to kto wie...
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt sty 20, 2012 21:02 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

ewexoxo pisze:W pełni się zgadzam z powyższym, jednakże nie chodzi tutaj już nawet o koszty utrzymania, ale o opiekę podczas np. wyjazdów urlopowych. Łatwiej znaleźć kogoś kto weźmie na tydzień jednego kota lub nawet jakiś hotelik dla jednego kota niż dla dwóch. Poza tym biorę też pod uwagę teściów, którzy w czasie swoich urlopów proszą nas o opiekę nad psami. Łatwiej będzie się na ten czas przeprowadzić z jednym kotem. Staram się patrzeć po prostu praktycznie - żeby później nie było niepotrzebnych problemów, ale zakładam że jak się sprawdzimy i damy rade z jednym to kto wie...


przepraszam ale tak "na chłopski rozum" to wydaje mi się że nic bardziej błędnego w twierdzeniu, że z jednym kotem łatwiej ... owszem pod względem logistycznym na pewno, ale...
dwa koty, które razem mieszkają - wszędzie, czy to w hoteliku, czy na wyjeździe, czy chociażby w swoim domu (z dochodzącą "obsługą") będą czuły się raźniej: bo jest ten drugi, który może pocieszyć i8 do którego można się przytulić jak nie ma pańciów :kotek:
poza tym jak podzielić się jednym kotem :mrgreen:
U mnie jest tak:
- Bella jest moja
- Rysia jest córy
- w nocy obydwie śpią na Tż - cie

WSZYSCY SĄ ZADOWOLENI - a koty najbardziej
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Pt sty 20, 2012 22:22 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

Ja i TŻ też podzieliliśmy się kotami i teraz każdy kot ma swojego służącego :mrgreen:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Sob sty 21, 2012 11:13 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

Proszę, proszę, jakie piękne przemyślenia.
Nie chciałabym wyjść na osobę jakoś namawiającą, ale przechodziłam życie z jednym kotem przez 5 lat. Potem sytuacja zmusiła mnie do zabrania drugiego. Od tej pory życie pierwszego kociaka nabrało prawdziwego sensu 8)
Sąsiadki córka mieszka w Krakowie. Dwa lata temu przygarnęła dwa kociaki. Przyjeżdża z nimi regularnie co dwa tygodnie (własnym samochodem) Czasami je zostawia. Wspólnie łatwiej znieść rozłokę z opiekunem.

ewexoxo pisze:Nie kuś, bo mnie chłop z domu wyrzuci ;-) narazie przekonałam jego i siebie do jednego :ok:

Przygarnijcie kota, a zobaczysz, że TZ sam się upomni o drugiego :mrgreen: jak zobaczy, że z kociakiem to właściwie problemu nie ma, a smutne oczka jedynaka będą powtarzały "chcę kolegę..."

Na razie kwitnie młość Kokosiowo-Sucharkowa :1luvu: . Chłopaki bardzo sobie przypadły do gustu. W końcu to jedyne chłopaki w stadzie to muszą trzymać się razem :ok: Jak mały zniknie Sucharek pewnie będzie bardzo tęsknił. U Sucharka pokazały się instynktu opiekuńcze w postaci wylizywania i przytulania maluszka.

Kicia FRIDA najchętniej spędzałaby cały dzień na mizianiu jej i głaskaniu. Nie wolno tylko dotykać tylnych części kociego ciała, bo wtedy się złości. Ogarniamy kuwetkę :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob sty 21, 2012 11:21 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

Narazie widzę jak TZ zaczyna się dopominać "to kiedy będzie ten kot?" :ok: a ja szukam i szukam
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob sty 21, 2012 11:24 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

Potrzymaj go jeszcze w niepewności, może zacznie mówić to kiedy będą te koty...?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob sty 21, 2012 11:26 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

no nie wiem, bo on bardziej psiarz ;-) ale już też mu zaczyna brakować porannych pobudek z wrzeszczącym głodnym kotem na plecach domagającym się śniadania
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob sty 21, 2012 18:59 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

ewexoxo pisze:no nie wiem, bo on bardziej psiarz ;-) ale już też mu zaczyna brakować porannych pobudek z wrzeszczącym głodnym kotem na plecach domagającym się śniadania

Mojemu też się wydawało, że jest psiarzem 8) . I prawdą jest, co napisałą Jasdor, że dwa koty, to absolutne minimum. Kiedy nasz poprzedni kot Rysiek przegrał z FIP, Maryla nie umiała sobie poradzić sama. Była upierdliwa do granic możliwości, nie do wytrzymania. Wzięliśmy więc Luśkę ze schroniska i wszystko wróciło do normy.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Sob sty 21, 2012 19:27 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

u nas było to samo z jednym rozpieszczonym psem (czyt. jedynakiem). później sprowadziłam sunie, która go trochę uspokoiła i teraz ona rządzi :-)

jasdorku - zdecydowaliśmy się dać szansę jednej biduli ze schronu w Szczytnie. Trzymaj kciuki :-)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob sty 21, 2012 23:33 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

Każdy kot zasługuje na dom,wiec jakiego bys nie wzięła,bedziemy z Toba :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Sob sty 21, 2012 23:34 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

dzięki za wsparcie :-)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sty 22, 2012 11:34 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

UWAGA, UWAGA!!!
Jak wieść nocna niesie , równo o godzinie 3.30 kotka FRIDA - królowa szkolnego podwórka, z własnej nieprzymuszonej woli zrobiła koopkę do krytej kuwety :piwa:


KOKO - wyczynia cuda z kompanem Sucharkiem i jak odejdzie będzie ciężko... Jeśli szybko nie odejdzie - też będzie ciężko, bo coraz bardziej się wszyscy do siebie przyzwyczajają .

Kicia przygląda się ciekawie zabawom i innym kotom. Odespała i odjadła te 10 lat :kotek:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie sty 22, 2012 12:36 Re: Kotka-staruszka szuka domu, a KOKO śpi....

jasdor pisze:UWAGA, UWAGA!!!
Jak wieść nocna niesie...

Frido! Królowo szkolnego podwórka! Gratuluję!
Niby prozaiczna rzecz, a cieszy :oops:

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 76 gości