Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

pomoc dla innych ma już w genach

puszatek pisze:pomoc dla innych ma już w genach

możliwe z ta różnicą ,że on ma później kłopoty ,bo nikt nie widzi jego dobrych zamiarów
ale nauczy się :ryk:

ruda32 pisze:
puszatek pisze:pomoc dla innych ma już w genach

możliwe z ta różnicą ,że on ma później kłopoty ,bo nikt nie widzi jego dobrych zamiarów
ale nauczy się

Wiesz co Aniu, mam nadzieję, że się nie nauczy. Bo wtedy może mu przejść ochota do pomagania. A takich Ludzi, jak Kuba nam bardzo potrzeba.

ja chcę ,żeby nauczył się pomagać bez przykrych konsekwencji dla niego-tylko tego ,żeby nie obrywał po głowie za dobre chęci bo to uczy właśnie obojętności a u swoich dzieci cenię empatię

czy mogę zastrzelić...Kisię :?:

puszatek pisze:czy mogę zastrzelić...Kisię

Zanim zapytam "za co?", najpierw zapytam "a masz z czego???"

nie mam

chlapie się w miseczce z wodą do picia :mrgreen:

a teraz suszy łapki na dekoderze...

puszatek pisze:nie mam chlapie się w miseczce z wodą do picia a teraz suszy łapki na dekoderze...

ojej dekoder ciepły szybko wysuszy :ryk:

a woda fajna do zabawy nie wiesz?

Moja Pixi łapką je tylko wątróbkę ale rzadko dostaje a to taki fajny widok

mój Kubuś wątróbką się bawi ale najpierw musi się najeść :lol:

Figa wczoraj łapką przesuwała miseczkę Melki w swoją stronę...takie widoki lepsze niż film

puszatek pisze:mój Kubuś wątróbką się bawi ale najpierw musi się najeść
Figa wczoraj łapką przesuwała miseczkę Melki w swoją stronę...takie widoki lepsze niż film

fajne masz swoje stado ,masz pełno takich widoków pewnie

ruda32 pisze:ja chcę ,żeby nauczył się pomagać bez przykrych konsekwencji dla niego-tylko tego ,żeby nie obrywał po głowie za dobre chęci bo to uczy właśnie obojętności a u swoich dzieci cenię empatię

Aniu - masz bardzo mądrego i- juz - empatycznego syna :1luvu:

Patrząc na swoich rodziców , Twój syn wie , jak żyć :ok:

no cóż, obrywanie po głowie od życia jest w każdym zyciorysie i my , matki , naszych dzieci od tego nie uchronimy.
I właściwie po co mamy chronić :?:

Dziecko, mając tak doskonałe przykłady z domu, po prostu tak żyje, nie zna innych opcji. STOP - zna , ale czy będzie chciał powielać :?:

No , pewno przeżyje okres buntu, jak każdy nastolatek, Tobie na pewno będzie wtedy ciężko, ale .....czym skorupka za młodu nasiąknie itd
Od obrywania po głowie od życia go nie uchronisz, choc każda matka chciałaby ciosy , wymierzone w dziecko , wziąć na siebie. i tu kolejne przysłowie - co nas nie zabije , to nas wzmocni .

ruda32 pisze:mój TŻ chyba tylko w kwestii zwierzaków wykazuje się takim rozsądkiem bo ogólnie wszystko u nas emocjonalnie,mało rozsądkowo -jak trzeba pomóc w środku nocy-no to jazda , pomóc przy przeprowadzce nie ma problemu,oddać komputer no bo nam po co ? telefon ktoś potrzebuje oczywiście

Mój wręcz odwrotnie, jeśli chodzi o zwierza / ze wskazaniem na kota / , to nie ma zmiłuj :mrgreen:

Do ludzia podchodzi z większą rezerwą, ale życie go tego nauczyło - czyli właśnie obrywanie po głowie. Ludzia , to musi przemysleć , a w efekcie i tak i ta przeprowadzka, i przenocowanie mojej koleżanki / on wtedy na materacu, na podłodze /....

Witamy leniwie w sobotni ranek?To już prawie południe :oops:

vailet pisze:
Witamy leniwie w sobotni ranek?To już prawie południe

a ja właśnie jem śniadanie :ryk:

coś wszystko w złej kolejności -zaczęłam robić obiad a teraz śniadanie

ruda32 pisze:
vailet pisze:
Witamy leniwie w sobotni ranek?To już prawie południe

a ja właśnie jem śniadanie
coś wszystko w złej kolejności -zaczęłam robić obiad a teraz śniadanie

Też mi się czasem tak zdarzy z obiadem rano :lol:

Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

Kto przegląda forum