Nim5..niewidomy Puszek w schronisku :((SchŁódź

Podniosę kotunie.

jestem chwilowo i zaznaczam wątek :ok:

Trzymam kciuki za oba kotki! Oby Diego wzmocnił się jak najszybciej. :ok:

Za zdrówko kotusiów :ok:

Diego w dalszym ciągu cienko

chorobowo niby lepiej, ale kotuś jest słabiutki bardzo

Kurcze

Może mu krew zbadać... :roll:

Tylko czy on nie za słaby na to...

Pisałam teraz z bardzo fajnymi ludźmi z W-wy.
Wpłacą na Diego 200,- zł
Jakby Diego wiedział, jak dużo osób się o niego martwi i trzyma kciuki - na pewno wziąłby się w garść :twisted:

Walcz Diegusiu :ok:

Duszek686 pisze:Kurcze
Może mu krew zbadać...
Tylko czy on nie za słaby na to...

Anetko, ale po co właściwie? kot jest na lekach cały czas, jakie wyniki wyjdą? stężenie antybiotyku we krwi chcesz mu zmierzyć?

on jest po prostu chory i bardzo, bardzo zmęczony. Dopiero teraz coś tam sam podjada, te dziecięce chrupeczki najlepiej mu wchodzą. Oczywiście, że to dobrze, że je, ale co to za jedzenie, parę okruszków. Organizm jest wykończony, trzeba czekać

to ja też poczekam

..

Może i racja...
Nie wiem...
Strasznie opornie to idzie...
Martwi mnie to bardzo.

Duszek686 pisze:Może i racja...
Nie wiem...
Strasznie opornie to idzie...
Martwi mnie to bardzo.

wiem, kochana

tez mnie serce ściska, jak patrzę na tę chudziutką buzię i zmęczone oczka

dobrze, że ma przynajmniej tę ciepłą klateczkę i miękkie posłanko dla siebie, że ma stałą opiekę wet, chociaż tego pewnie akurat wolałby uniknąć... cały czas wierzę, że mu się uda :ok: