Poznań Główny PKP/PKS 2012 r| Budowa w pełni i nowe stado...

O kurka,u mnie też wiszą pieniądze za bazarek.Jutro przeleję bo dzisiaj mi się już nie chce :wink:

jakby to jakieś skomplikowane było,a niezapłacony rachunek za prąd też leży i czeka :wink:

Zapraszam od rana na bazarki dla Zuzi

viewtopic.php?f=20&t=138108
viewtopic.php?f=20&t=138107

Melduję że koty z PKP nakarmione,o tych ze Składowej nie wspomnę :wink:

Na pks 8kotów w zagajniku i 2 na rampie, ale miały apetyt chociaż trzeba było Je nawoływać przez ta paskudna pogodę. Nawet suchej w misce nie było

Ten kotek z mokrą dupką, to nie od sików tylko od rozwolnienia miał tak, leci z niego, bardzo złe wyniki wątrobowe i leukocytów, prawdopodobnie ma ostre zapalenie wątroby lub jest zatruty, dzisiaj był z nami u weta, jutro też jedzie, będzie miał usg i dalsze badania, ale tak w ogóle to jest przekochany, cały czas się mizia i mruczy, nawet przy zakładaniu wenflonu. Był cały w robalach, kłębiły się w futrze :roll:

Musimy zdezynfekować piwniczkę octem jutro. Kocurka nazwałyśmy Dexter

Z małą Zuzią coraz gorzej, wetka mówi, że wirus prawdopodobnie pokonał barierę krew mózg czy jakoś tak, traci władzę w tylnych łapkach, strasznie mi jej żal, chce się bawić z Kasi kotami, skakać a nie może nawet prosto ustać
http://www.youtube.com/watch?v=RewG8Vfg ... e=youtu.be Dzisiaj dostała bardzo silne leki, w tym steryd

W ogóle prawie nie ma czucia w łapkach, wetka ją dzisiaj szczypała nożycami a ona nic, zero reakcji na ból

Biedne to kocie, takie umęczone. Temperaturę ma w normie, ładnie je, ma duży apetyt, ładne qpale robi, czyli wirusa pokonała, niestety zanim to się stało, zdążył już zrobić spore spustoszenia w mózgu jak widać.

Tak mi smutno z powodu Zuzu. Jak miałam dyżur przez święta to taka mała torpedka była. Wszędzie jej pełno, skakała, bawiła się jak szalona

Wieści z PKP:
Na łączce 8 kotów, nie było suchej karmy - dosypałam, ale mam wrażenie, że zejdzie do jutra, bo zainteresowanie było spore. W graciarni 2 kicie (ta odważna i kotka świnka z zakręconym ogonkiem). Miski puste, ku mojej uciesze nie było też kości od kurczaka ani chleba z masłem :roll:

Napiszcie coś więcej o maluchach, już lepiej, broń boże gorzej, bez zmian?

Wczoraj było dosyć suchej,dosypałam Puriny i widocznie im podeszła :mrgreen:

Dzisiaj PKS na rampie miseczki pełne,był tam jakiś pan który mówił że zawsze gdy jest w pobliżu to kotom coś podrzuci.Zdaje się że kierowca taksówki.Coś wspominał o jakimś czarnym kocurku którego zabrałyście i wykastrowałyście.Wspominał także że teraz kot znajduje się Pod lipami no i bardzo żałował że ograniczono temu kotu wolność.
Czai się na jakiegoś czarnego z rampy aby go zabrać ze sobą ale boi się bo ma trzy cztery psy.
Jako "znawca" tematu kociego uświadamiał mnie w kwestii budek że powinny one mieć dwa otwory nie jeden bo koty lubią wszelkie dziury.Czułam się w obowiązku wyjaśnić dlaczego te akurat mają jeden i zdaje się że skontaktował o co kaman :wink:

Na końcu chciał mój numer telefonu aby ... no właśnie i tu nie pamiętam czy chodziło o informacje dotyczące kota Pod lipami czy może innego czarnego z rampy czy może też o mnie,w końcu w mojej czapce i szaliku mogę śpiewać orange to jestem cała mła :mrgreen:

Marta już wie o co chodzi :wink:

Na PKS w krzaczkach osiem wygłodniałych ogonków w tym cztery czarne.Zero suchej no ale przypuszczam że nie tylko koty ale i ptaki się częstują. Już raz nakryłam stołujące się sroki :wink:

Na Składowej krówka i jeden czarny kot z podpuchniętym okiem.

Aha,w przyszłym tygodniu niestety nie będę mogła podjąć dyżuru.No i taka informacja ostrzeżenie.Otóż w okolicach Jeżyc grasuje zboczeniec.Składowa co prawda nie znajduje się w obrębie Jeżyc ale to żabi skok.Dzisiaj na mojej ulicy ok.4:30 została napadnięta dziewczyna,na szczęście nic się jej nie stało.

Małgocha Pe pisze:Dzisiaj PKS na rampie miseczki pełne,był tam jakiś pan który mówił że zawsze gdy jest w pobliżu to kotom coś podrzuci.Zdaje się że kierowca taksówki.Coś wspominał o jakimś czarnym kocurku którego zabrałyście i wykastrowałyście.Wspominał także że teraz kot znajduje się Pod lipami no i bardzo żałował że ograniczono temu kotu wolność.
Czai się na jakiegoś czarnego z rampy aby go zabrać ze sobą ale boi się bo ma trzy cztery psy.

Temu panu chodzi o Radka, który jest w DT. Pan jeszcze jakiś czas temu wydzwaniał do mnie (nie wiem od kogo ma mój nr). Ubolewał, że Radek został wykastrowany i że on go chciał zabrać, ale ma te psy i siostrę alkoholiczkę, czy coś w tym stylu (nie wiem, do czego mi ta informacja). W każdym razie pan był dziwny, ale już od jakiegoś czasu nie dzwoni. Lepiej niech sobie nie łapie kota, bo na moje dobrym domem to on nie będzie.

I dzisiaj też 2h u weta i jutro też :roll:

ehh

Ten kocurek z chorą wątrobą siedzi na kroplówce (już nie jest Dexter tylko Hektor, Dexter może się źle kojarzyć podobno :wink:

)
dzisiaj Ryś też dostał (ale podskórnie), bo miał kiepską morfologię i ogólnie nie ma apetytu, ma też grzybicę ale nie microsporum, tylko to drugie ustrojstwo, dostał coś do smarowania. Ten czarny też ma raczej tego grzyba i świerzba, ale apetyt ma straszny, wszystko by zjadł najchętniej, jak doczyści michę to się głośno upomina o dokładkę, z tej okazji dzisiaj przypiął się łapami do mojej nogawki przez kraty i nie chciał puścić dopóki nie nałożyłyśmy mu jedzenia.

moorland pisze:Ten kocurek z chorą wątrobą siedzi na kroplówce (już nie jest Dexter tylko Hektor, Dexter może się źle kojarzyć podobno )

A co jest nie tak z Dexterem? Bardzo ładne imię.

Zgaduję, że książki i serial o seryjnym mordercy mordującym innych morderców, a noszącym to samo imię

Trzymam kciuki za kociaste :ok:

idaemean pisze:Zgaduję, że książki i serial o seryjnym mordercy mordującym innych morderców, a noszącym to samo imię

eee bez przesady.

Poznań Główny PKP/PKS 2012 r| Budowa w pełni i nowe stado...

Kto przegląda forum