To spieszę powiadomić, że
Isia ma zrobione ogłoszenia na "moich" stronkach.

Imię: Isia
Płeć: kotka
Wiek: około 2 lat
Futerko: pręgowana klasyka – szare futerko w czarne pasy
W Schronisku od: przełom sierpnia i września 2011
Odrobaczanie: tak
Szczepienia: tak
Kastracja: tak
Historia i charakter: Isia trafiła do nas pod koniec wakacji 2011 roku. Została przywieziona do Schroniska ze swoją kocia przyjaciółką Iwonką [*]. Kotki, rzekomo, zostały znalezione obie, razem na klatce schodowej. Wygląd kotek – bardzo ładny i zadbany oraz stosunek kotek do osób je oddających był jednak bardzo nieadekwatny do wersji o klatkowym znalezisku. Jaka była prawda, już się nie dowiemy. Obie kotki były mocno przerażone. Chowały się, kuliły na każdy głośniejszy dźwięk, na każdy gwałtowniejszy ruch. Isia dosłownie bała się podnieść łepek by spojrzeć przed siebie, czy do góry. Do tego płakała. Płakała głośno i rzewnie. Widok Isi, dźwięk jej płaczu rozdzierał Kociarnię i serca. Dziewczyny z czasem uspokoiły się i zrobiły się odważniejsze. Jednak wciąż było widać, że pobyt w schroniskowej klatce jest dla nich ogromnym szokiem i przysparza wiele cierpienia.
Początkiem stycznia Iwonka ciężko zachorowała. Po kilku dniach odeszła. Isia została sama, w schroniskowym boksie, wśród wielu, dla niej obcych, kotów. Wciąż jest podenerwowana, znowu coraz częściej słychać jej krzyk i płacz na Kociarni. Ale są momenty, kiedy Isia zapomina się, wtedy potrafi się bawić piłeczką jak małe dziecko. Zapomina się przy człowieku, kiedy wtula się całym futrzastym ciałkiem i pięknie mruczy. Niestety, zdarza się Isi capnąć człowieka zębami. Nie mocno, bardziej ze strachu i zdenerwowania. Isia cierpi w Schronisku. Bardzo mocno.
Jakiego domu szukamy: Isia potrzebuje domu spokojnego. Domu cierpliwego, który da jej tyle czasu, ile kotka będzie potrzebowała na to, żeby się zaaklimatyzować, oswoić, przestać się bać. Domu, który zrozumie, że pierwsze dni, czy nawet tygodnie, kot musi się schować pod łóżko, czy za lodówkę. Domu, który Isi na to pozwoli, da czas i dołoży od siebie bardzo dużo miłości i trochę wysiłku, by jej w tym wszystkim pomóc. Isia nie nadaje się do domu, w którym są małe dzieci lub psy. Myślimy, że mogłaby mieszkać z innym kotem, ale raczej jednym i dość spokojnym.
Najchętniej oddajemy koty do domów niewychodzących (dla ich bezpieczeństwa). Jeśli chcesz dać Isi prawdziwy, dobry dom, skontaktuj się z nami. Prześlemy informacje o zasadach adopcji. Kotka mieszka w Opolu, ale zawsze istnieje możliwość transportu w obrębie prawie całej Polski. W większości przypadków prosimy o zgodę na wizytę przed-adopcyjną.
Prosimy o kciuki, żeby domki rozkochały się w naszej Isi!