nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 19, 2012 23:16 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

nakarmiłam Małego... na siłę... udało mi się wtłoczyć do jego pychola jedną łyżeczkę od herbaty papki z puszki a/d Hillsa. To już coś. Mały się śmiertelnie obraził i polazł do swojej budki - pewnie nie wyjdzie całą noc ;) Wcześniej napił się wody, także teraz ja spokojnie mogę udać się na spoczynek...

Lupo pomimo swojego gorszego stanu gardła zachowuje się o niebo lepiej - jest chętny pożreć cała puszkę, nie tylko łyżeczkę ;)

Dobrej i spokojnej nocy...
Obrazek

Lita

 
Posty: 40
Od: Pt gru 26, 2008 11:54

Post » Pt sty 20, 2012 7:39 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

Dzisiaj Lupo w świetnej formie zjadł śniadanie (Dolara pomijam bo on zdrowy)

Mały przejawiał nawet zainteresowanie poruszeniem w kuchni, nawet zaglądał do misek, natomiast po podaniu śniadania odwrócił sie ogonem Obrazek
I znowu było karmienie na siłę... qrcze żeby przez to karmienie on sie do jedzenia jako takiego nie zniechęcił... :(
Zobaczymy jak będzie dalej ale Mały mnie martwi, nie ma poprawy po podaniu leków...
Obrazek

Lita

 
Posty: 40
Od: Pt gru 26, 2008 11:54

Post » Pt sty 20, 2012 8:09 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

Może skontaktuj się z wetem i powiedz, że u Małego nie ma poprawy.
Trzymam kciuki, żeby jednak szybko było lepiej :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 20, 2012 8:16 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

To co napisze brzmi niewiarygodnie, ale jest prawdziwe. niejedzenie jest oczywiście groźnie. Ale są sytuacje, że kot nie je bo nie wolno mu ( np.po operacji jelit) lub nie może . bo go boli gardło, zęby itp. Jeżeli jest wtedy pod opieką lekarza, jest nawadniany odpowiednimi płynami i dostaje leki, to może przeżyć bez jedzenia nawet dwa tygodnie( sama nie mogłam w to uwierzyć, ale sprawdziłam na własnym kocie).
Wiec trzy dni przy lekach i nawadnianiu to jeszcze nie jest nic groźnego. Co innego gdyby były w tym okresie bez opieki-koty się szybko odwadniają, szczególnie przy biegunce. Dobrze , że już jest lepiej.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 20, 2012 22:42 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

bitwy ciąg dalszy

Mały - czwarty dzień odmawia jedzenia, poza tym w dobrej formie, nie ma już biegunki ani wymiotów, właściwie w ogóle nie pojawia się qoopa (no ale niby skąd jak 4 doby nie żre)
Brak temperatury, brak objawów chorobowych, poza czerwonym gardłem. Brzuch miękki, niebolesny. Ogólne samopoczucie poprawne, rożne od normy. Dużo leży, nie chowa się, nie ucieka ale tez nie biega i nie bawi się. Wyraża zainteresowanie jedzeniem, jednak nie próbuje jeść.

Lupo - nagłe pogorszenie. Gwałtowny spadek apetytu (w przeciągu godziny) . Nie ma biegunki ani wymiotów, qoopa miękka aczkolwiek nie rzadka. Brak temperatury, czerwone, bolesne gardło. Nagłe zobojętnienie, dołączyły objawy przypominające objawy neurologiczne - przekręcanie łebka z całym korpusem (na kształt kreczu szyjnego), brak bolesności karku podczas badania. Poruszanie głową na kształt ptaka (-zapalenie ucha środkowego od gardła?). Cukier w normie, podane sterydy i duża dawka witamin z grupy B.

Obrazek

Obrazek

Obaj dostali leki przeciwzapalne, antybiotyk i przeciwbólowe. Do tego kroplówka z nawodnieniem + witaminy i lek podnoszący odporność. Jutro badanie krwi Luposława, obaj dalej na zastrzyki. Mały nie budzi większych obaw lekarzy, natomiast Lupo ze względu na wiek oraz niewyjaśnione objawy i owszem.

To co do Lupka niepodobne to że w czasie drogi do lecznicy zrobił pod siebie qoopkę i mu to zupełnie nie przeszkadzało, tak jakby nie zauważył (demencja?)
Obrazek

Lita

 
Posty: 40
Od: Pt gru 26, 2008 11:54

Post » Pt sty 20, 2012 23:50 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

Lita pisze:Mały - czwarty dzień odmawia jedzenia, poza tym w dobrej formie, nie ma już biegunki ani wymiotów, właściwie w ogóle nie pojawia się qoopa (no ale niby skąd jak 4 doby nie żre)

Chcesz doprowadzić do stłuszczenia wątroby? Albo do kwasicy metabolicznej, gdy organizm zacznie trawić zgromadzone tłuszcze?
Pierwszy lepszy tekst na ten temat - proszę: http://www.cafeanimal.pl/artykuly/porady/Stluszczenie-watroby-kotow,2032
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt sty 20, 2012 23:58 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

Szejbal - ja rozumiem, ale Mały dostaje kroplówki ( w nich miedzy innymi węglowodany), jest pod opieką lekarzy, dostaje leki. Nie mogę go ciągle karmić na siłę bo wcale nie mam pewności że to jest dobre. Jeśli Mały nie zacznie w najbliższym czasie jeść to pewnie skończy się na żywieniu dożylnym, ale póki co mam podsuwać pod nos i czekać aż zacznie sam jeść

Nie jestem idiotką, która pierwszy raz w życiu ma chorego kota - przez lata prowadziłam hodowle kotów, przerobiłam koty zdrowe i chore, kocięta sprawne i niepełnosprawne, kotki w ciąży, udane i mniej udane porody, uczestniczyłam zawsze czynnie w leczeniu i profilaktyce zdrowia moich kotów, asystowałam przy kastracjach i sterylizacjach... nigdy mnie intuicja i wiedza nie zawiodły.
Aktualnie pilnie obserwuje oba moje chorowitki i większe obawy mam co do zdrowia Lupo niż Małego.
Póki co wczoraj wieczorem i dzisiaj rano Mały dostał jedzenie na siłę i teraz czekamy aż zacznie sam jeść.

BTW - dopiero przy długotrwałych niedoborach żywieniowych komórki wątroby ulegają stłuszczeniu. Stłuszczenie wątroby jest najczęściej wynikiem głodówki trwającej przynajmniej 2 tygodnie.
Ostatnio edytowano Sob sty 21, 2012 0:15 przez Lita, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Lita

 
Posty: 40
Od: Pt gru 26, 2008 11:54

Post » Sob sty 21, 2012 0:13 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

Tylko skoro:
Lita pisze:Nie mogę go ciągle karmić na siłę bo wcale nie mam pewności że to jest dobre.

to dlaczego sama nie poszukasz informacji na ten temat? Ani nie upewnisz się, co do podawanych leków... Twój kot, Twoja (wetów?) odpowiedzialność.

Choroba chorobie nierówna, ale ok. Oby było ok.
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Sob sty 21, 2012 0:25 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

Szejbal - naprawdę, nie chcę żeby wyszło że pokazówka itd, przechwałki... ale naprawdę mam sporą wiedzę na temat zdrowia jak i anatomii zarówno kotów jak i psów. Użyłam może złego sformułowania - nie to że nie mam pewności czy karmienie na siłę jest akurat tu dobre, tylko ogólnie nie dokarmia się na siłę zwierząt których głodówka trwa krócej niż ok 7 dni ( oczywiście przy nawadnianiu połączonym z odpowiednią dawka witamin i węglowodanów) - przytoczę ponownie: dopiero przy długotrwałych niedoborach żywieniowych komórki wątroby ulegają stłuszczeniu. Stłuszczenie wątroby jest najczęściej wynikiem głodówki trwającej przynajmniej 2 tygodnie. Niejedzenie Małego trwa cztery dni póki co ( z przerwa na wczorajsze i dzisiejsze karmienie siłą) także na razie nie będę zajmowała się stłuszczeniem jego wątroby (wątroba to taki niewdzięczny temat, sama pozbyłam się połowy tego narządu ;) , w ogóle kwestie wątrobowe sa obecne w moim życiu - miałam również psa z rozwojową wada wątroby - żyłą wrotną - naprawdę wyzwanie )
Co do leków to każdy lek podawany moim zwierzętom szczegółowo omawiam z lekarzami - naprawdę wiem co jest podawane moim kotom, wiem co nie powinno im być podawane, powiedzmy że z lekarzami zajmującymi się moimi kotami łączy mnie wieloletnia współpraca.

A tak żeby już całkiem rozwiać wątpliwości bo zdaje się przeczytałeś/łaś coś ale nie do końca wiesz co i jak:

Stłuszczenie wątroby

Zaburzenie w przemianie tłuszczowej wątroby jest schorzeniem występującym głównie u otyłych kotów. Wywoływane jest ono przez nadmierne odkładanie się tłuszczu w komórkach wątroby, przez co występują poważne zaburzenia w czynnościach tego narządu. Przyczyną choroby jest nadmierny rozkład tłuszczu zapasowego w sytuacji głodu (np. w przypadku innych schorzeń objawiających się brakiem łaknienia) lub niedobór insuliny (występujący w cukrzycy). Tłuszcz dostający się do krwiobiegu, nie mogąc być wystarczająco szybko przerabiany, nadmiernie odkłada się w wątrobie. Leczenie polega na zlikwidowaniu podstawowego schorzenia np. na podawaniu insuliny w przypadku cukrzycy). Szanse na wyzdrowienie są jednak niewielkie, gdyż przy wystąpieniu objawów chorobowych wątroba zazwyczaj jest już poważnie uszkodzona. W każdym przypadku chore zwierzęta wymagają intensywnego leczenia polegającego na stosowaniu wlewów i podawaniu określonych leków, gdyż zagraża im poważne niebezpieczeństwo dla życia. Jak z tego wynika otyłe koty nie mają prawa głodować! Obniżenie ich masy ciała musi być przeprowadzane stopniowo, tj. rozciągać się na wiele tygodni czy miesięcy, aby nie dopuścić do zbyt szybkiego rozkładu tłuszczu zapasowego, a tym samym do powstania zaburzeń w przemianie tłuszczowej wątroby. Jeśli otyłe koty w wyniku innych schorzeń nie chcą przyjmować pokarmu, to muszą być bezwzględnie żywione przymusowo. Oczywiście znacznie lepiej w ogóle nie dopuścić u nich do powstania otyłości. Tak więc najlepszym sposobem zapobiegania stłuszczenia wątroby jest podawanie kotu zbilansowanego pod względem składu pokarmu odpowiadającego jego potrzebom.
Ostatnio edytowano Sob sty 21, 2012 9:16 przez Lita, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Lita

 
Posty: 40
Od: Pt gru 26, 2008 11:54

Post » Sob sty 21, 2012 0:35 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

Mały zaczął jeść i pije normalnie.
Rano jak co dzień powędrował do misek, nie wzgardził śniadaniem, zjadł ze smakiem. Jednym słowem w jego przypadku do przodu.

Co do Luposława - chciał coś zjeść ale idziemy na badania krwi więc nadal jest na czczo. Objawy z przekręcaną główka jakby ustępowały, natomiast nadal nie jest idealnie - zdarza się że układa łebek nienaturalnie.
Ostatnio edytowano Sob sty 21, 2012 11:50 przez Lita, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Lita

 
Posty: 40
Od: Pt gru 26, 2008 11:54

Post » Sob sty 21, 2012 9:16 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

To wszystko brzmi niepokojąco. Koty dostały steryd, była chwilowa poprawa. Nie wiem, czy to był dobry pomysł, bo tylko zamulił sytuację.
Może zrobić pełne badania krwi? Dziwne, że mały kotek nadal nie je. Cy dostaje p/bólowe? Wtedy można by sprawdzić, czy powodem niejedzenia jest ból, czy też coś innego. Jeśli chodzisz do Multiwetu to może spotkanie z prof. Olechowskim? Bardzo dziwne i naprawdę niepokące jest to, co opisujesz.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sty 21, 2012 9:27 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

@Marcelibu akurat jak pisałaś/łeś zmieniałam posty, żeby nie pisać jeden po drugim.

Mały zaczął jeść , tak jak pisałam wyżej. Problemem moim zdaniem jest bolące gardło, które nie pozwalało mu przełykać (to samo przerobiłam z moją córką nieco ponad tydzień temu, trwało to 5 dni - nie mogła ani jeść ani pić, wchodziły jedynie kisielki w temp pokojowej)

Mały myślę będzie teraz poprawiał się a każda chwilą. Sprawdziłam dzisiaj rano gardło - nadal czerwone, brak pęcherzyków, co jest dobre, znaczy gardło sie nie pogarsza.

U Lupka gardło czerwone, są pęcherzyki, gardło bolesne. teoria z uchem środkowym możliwe że się sprawdza - ucho prawe rozpalone, wewnętrzna małżowina zaczerwieniona, brak wydzieliny, zapach normalny, ucho zewnętrzne niebolesne. Mam nadzieję, że leki zrobia swoje i ewentualne zapalenie ucha środkowego również zostanie opanowane.

[edit]
jesteśmy po kolejnej wizycie - ogólny stan - poprawa u obu, brak objawów odwodnienia, przechodzimy na tabletki w domu :ok:
Po wizycie Mały zjadł kilka chrupek suchej karmy, napił się wody i usiadł zadowolony.
Lupo na razie obrażony bo ukłuli go w łapkę i zabrali duuużo tego czerwonego ;) Mlasnął parę razy a/d Hillsa i poszedł się położyć.
Łebek co raz bardziej w normie :) O 14:00 wyniki krwi.
Obrazek

Lita

 
Posty: 40
Od: Pt gru 26, 2008 11:54

Post » Nie sty 22, 2012 12:50 Re: nagły brak apetytu biegunka (różowa!!??) wymioty

Dzisiaj już dzień jak co dzień ;)
Od wczoraj wieczór leczymy się już w domu :) Antybiotyk jeszcze dzisiaj i jutro.

Mały już jest właściwie znowu sobą, nawet nad ranem dorwał swoją myszkę i zaczął ją podrzucać. Sprawdziłam rano gardło - już tylko lekko zaczerwienione, bez zmian pęcherzykowych. Apetyt w normie, picie w normie. Qoopy na razie brak, ale to póki co zrozumiałe.

Lupo - zachowanie w normie, dużo mruczy, znowu podgryza z miłości i barankuje na całego :) Gardło jeszcze czerwone, przekrwione, ale już nie dramatycznie, jeden pęcherzyk na lewej ścianie, myślę że zejdzie do jutra. Apetyt w normie, pije normalnie. Qoopy brak i tu już trochę to niepokojące bo Lupo akurat jadł, mało bo mało ale jednak... A, właśnie - badania w normie wskazują na przebyty stan zapalny. :)

Także chłopaki dochodzą do siebie

Dolar - gniotsia nie łamiotsia - zdrowy jak koń, apetyt za trzech bez zmian.

:piwa:
Obrazek

Lita

 
Posty: 40
Od: Pt gru 26, 2008 11:54

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot], Manuelowa, teesa i 105 gości