smarti pisze:baaardzo Isiuni do twarzy w kaftaniku
teraz czekamy na fotki Zuzki

Ależ Wy tu duużo piszecie, ja nie ogarniam

ja głaszczę!

a serio - Zuzka obrażona na wszystkich poza mną (jestem Panią Miseczkową, więc się rozumie

)
Chodzi nieco pokracznie, jak jej próbuje podciągnąć, to ucieka... ale już wchodzi po zaimprowizowanych schodkach na fotele i kanapy, hydraulika działa świetnie, nawet dziś "upolowała" spod nosa Sibmy kurczaka, więc mimo, że chodzi dziwnie (strząsa łapki, jakby chciała zrzucic kaftan ) to daje radę
