Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Jest nas dużo.....Szczecin.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 18, 2012 23:20 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Najgorsze chyba było to ze zanim zburzyli te altanki wywalili wszystkie graty.I altanki stały zupełnie puste.

Te graty zwozili potem na kupę ze śmieciami.Koty były przyzwyczajone że w srodku są meble ,po których mozna wskoczyc na stryszek lub wspiać sie, w miare wysoko i uciec.Altanka Roxanki była zawsze zagracona.Kiedy ją znalazłam, obok leżało tylko wywrócone krzesło.Po tym krześle wskakiwała na swój stryszek.To był jej pomost miedzy życiem a śmiercią....Tego dnia leżała tuż obok wywróconego krzesła.....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 18, 2012 23:37 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Maksiu zginął pod drzewem.Zabrakło mu kilka cm.Niewiele drzew było już wtedy na Tęczy.Można było policzyć na palcach.Dzień wcześniej coś go goniło.Ale nie widziałam co ,choć biegłam za nim.Biegł tak szybko ze nie reagował na moje wołanie.Był w szoku.Zniknął mi z oczu i sama nie wiedziałam gdzie.Nie zobaczyłam go nigdy wiecej.To był ostatni raz.Potem za kilka dni go znalazłam.

Ciałko Tosi leżało na skraju rowu.Nie zdążyła dobiec.Była juz staruszką.Gdyby go przeskoczyła byc moze ukryła by sie pod legarem drewnianej altanki.Stała wysoko.Koty często tam właśnie wchodziły.Ale Tosia zawsze chodziła.... powoli i bardzo spokojnie.Zjadała.A potem robiła ze mną obchód.Karmiła kotki.Potem wracaliśmy i odprowadzała mnie do wyjścia....następnego dnia zawsze witała mnie jako pierwsza.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 18, 2012 23:41 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Izo... czytam i ryczę :cry: co te biedne koty musiały się nacierpieć...
Podziwiam Cię, ja już bym dawno zwariowała... Przytulam Obrazek
Obrazek...Obrazek .. http://facebook.com/julka75
Obrazek Obrazek Obrazek ...................... Obrazek

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Śro sty 18, 2012 23:48 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Może zwariuję kto wie :roll: ...mam takiego doła że nawet sobie nie wyobrażasz.W dodatku cierpię na bezsenność.Nie umiem sobie z tym poradzić....Nie umiem zapomnieć.Nie potrafię.Nic mnie już nie cieszy.....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 18, 2012 23:58 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Mąż mi mówi....Zobacz.Zobacz ile żyć stamtąd uratowałaś.Ile sama wziełaś na swoje barki.Zupełnie sama Zobacz....Jak sobie leżą zwiniętę w kłębuszki.Przytulone.W ciepłym, suchym , najedzone bezpieczne.Ciesz się z tego.....A ja ryczę bo zawiodłam Tosię , Roksankę, Stokrotkę i inne......

żebym chociaż wiedziała że nie cierpiały.....A wiem ile strachu , bólu musiały przeżyć.Ile razy uciekać zanim......jak musiały walczyć do ostatniego oddechu....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sty 19, 2012 0:10 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Brak mi słów, normalnie nie wiem co mam napisać... Siedzę przy tej klawiaturze, co wystukam parę słów to je kasuje... Eh... Dobrze Cię rozumiem... Izo, takich przeżyć nie da się wymazać z pamięci...

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Czw sty 19, 2012 0:24 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

...i nie da się uratować wszystkich kocich istnień, nawet nie wiem jak bardzo byśmy tego chcięli... Robisz tyle dobrego, Izo, nie zapominaj o tym, że są jeszcze koty, które na Ciebie czekają każdego dnia. Żyj dla nich. One Cię potrzebują...

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Czw sty 19, 2012 0:26 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

szkoda kazdej istotki ktora cierpi, trzeba starac sie pomoc jak najwiekszej ilosci, niestety nie jest sie w stanie dotrzec do wszystkich
Obrazek

Polko

 
Posty: 8
Od: Czw sty 19, 2012 0:19

Post » Czw sty 19, 2012 0:28 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

julka75 pisze:...i nie da się uratować wszystkich kocich istnień, nawet nie wiem jak bardzo byśmy tego chcięli... Robisz tyle dobrego, Izo, nie zapominaj o tym, że są jeszcze koty, które na Ciebie czekają każdego dnia. Żyj dla nich. One Cię potrzebują...


Wiem .Ale jak ja mam żyć po czymś takim......Wiesz czasem staram się nie myśleć.Czasem za wszelką cene.Nie da się.Po prostu się nie da.Ja nie potrafię.....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sty 19, 2012 0:29 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Polko pisze:szkoda kazdej istotki ktora cierpi, trzeba starac sie pomoc jak najwiekszej ilosci, niestety nie jest sie w stanie dotrzec do wszystkich


To chyba troche inna sprawa niz sądzisz.Na stronie 24 jest mój post.Prosze przeczytaj go uważnie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sty 19, 2012 1:03 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

iza71koty pisze:
julka75 pisze:...i nie da się uratować wszystkich kocich istnień, nawet nie wiem jak bardzo byśmy tego chcięli... Robisz tyle dobrego, Izo, nie zapominaj o tym, że są jeszcze koty, które na Ciebie czekają każdego dnia. Żyj dla nich. One Cię potrzebują...


Wiem .Ale jak ja mam żyć po czymś takim......Wiesz czasem staram się nie myśleć.Czasem za wszelką cene.Nie da się.Po prostu się nie da.Ja nie potrafię.....

Izo, ale jakoś musisz życ, jakoś musisz funkcjonować... Wiem, że łatwo mi to mówić nie będąc w Twojej sytuacji, ale ja Cię proszę, nie poddawaj się. Spokojnej nocy Izuniu.

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Czw sty 19, 2012 1:10 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

chociaż gdyby noce były spokojne.. ahh..
jestem z Tobą Izuś
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 19, 2012 1:15 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Funkcjonuje.To już dwa lata minęły ...a jednak.....Wszystko jest zrobione codziennie.Tak jak trzeba. Koty są nakarmione, zaopiekowane.W domu i kuwetkach czyściutko.Tylko....w środku tak mnie boli i czuję się taka....wypalona.....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sty 19, 2012 9:15 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Izo, wiesz jak mój kociak cierpiał przez człowieka takiego jak ci, którzy przyczynili się pośrednio lub bezpośrednio do cierpienia kociaków pod Twoja opieką. Wiem jak to jest siedzieć przy kocie i ryczeć z bezsilności. Wiem, jak to jest gdy czujesz, że nie zrobiłaś dostatecznie wiele aby zapewnić bezpieczeństwo. Wiem, jaki to ból, który ściska Cie w środku i wiem jak ciężko się pozbierać. Nie można jeść, spać, pracować – funkcjonować normalnie. Wiem to po tym jak w bestialski sposób straciłam jednego kota. Gdybym straciła ich więcej chyba oszalałabym. Ale wiem też, że przychodzi taki moment kiedy człowiek układa sobie wszystko „od nowa”. Kiedy zaczyna myśleć o innych, którzy go potrzebują, którzy czekają i na nich skupia całą uwagę. To wymaga czasu, cierpliwości. Takie powracanie do życia zajęło mi ok. 3 lat. Co dzień przed snem włączała mi się rekonstrukcja zdarzeń i co dzień były łzy. Całe to wydarzenie jest gdzieś na dnie mojego serca, przykryte tymi dobrymi i radosnymi, ale jest i zawsze tam będzie. To co się zdarzyło na zawsze w nas zostanie i nigdy nie da nam o sobie zapomnieć. Czasu niestety nie możemy cofnąć, musimy z tym żyć, żyć najlepiej jak umiemy. W gardle mnie ściska kiedy czytam co piszesz, ponieważ mam przed oczyma widok swojego kociaka, okrutny widok :cry: ...

Izunio, przytulam mocno i myślami jestem z Tobą. Mam nadzieję, że zza tych ciemnych chmur wyłoni się słońce i zaświeci dla Ciebie i kociaków, które tak bardzo Cie potrzebują :)
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw sty 19, 2012 9:40 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Iza, też wysyłam ciepłe myśli do Ciebie. Wszystko rozumiem i wiem, że właściwie żadne słowa tu nie pomogą. :cry:
Ten ból siedzi w Tobie. A ja tylko mogę Ci napisać, że jestem na drugim końcu Polski i że nie zapominam o Tobie (chociaż sama inaczej wesprzeć jeszcze dlugo nie bedę mogła :oops: )
...
„Nadzieja nie polega na przekonaniu, że ‘wszystko dobrze się skończy’ – bo prawdopodobnie tak nie będzie. Nadzieja to raczej wiara w to, że wszystko ma jakis sens – niezależnie od tego jak sprawy się potoczą. Nawet wtedy, jeśli my zupełnie tego sensu nie rozumiemy” (Vaclav Havel)
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Talka i 83 gości