DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ tak sobie żyjemy...

Szalony Kot pisze:Jagooda, może źle odrobaczony..?

Odrobaczony chyba dobrze, bo w sumie 4 razy.
Dlatego ciekawa jestem jak jego rodzeństwo.

Adopcje parami zawsze cieszą, strasznie szkoda mi "bezoczków" biedactwa, czy one kompletnie nie widzą :cry:

i jeśli wszystko będzie ok, to w piątek nasze rodzeństwo będzie już u siebie :1luvu:

[/quote]

Witam, mam nadzieję, że wszystko będzie na TAK, już nie mogę doczekać sie tego piątku...

Czyszczę mieszkanie jak przed wizytą sanepidu, szoruję ściany, myję okna, piorę zasłony, że o myciu mebli i podłogi nie wspomnę.
"Osprzęt" zakupiony, zamówiony, pozostaje tylko cierpliwie czekac na maluszki.

Witam, mam nadzieję, że wszystko będzie na TAK, już nie mogę doczekać sie tego piątku...

Czyszczę mieszkanie jak przed wizytą sanepidu, szoruję ściany, myję okna, piorę zasłony, że o myciu mebli i podłogi nie wspomnę.
"Osprzęt" zakupiony, zamówiony, pozostaje tylko cierpliwie czekac na maluszki.

o,to właśnie napisała nowa Duża naszych kochanych Ani i Kajtusia -witamy serdecznie :1luvu:

Ale super

właśnie rozmawiałam z Panią od Uli (Mańki) i Filipka.
Kociaste czują się dobrze, rozrabiają jak pijane zające, Mańka jest prowodyrem a Filip naśladuje siostrę :twisted:

Mańka jest charakterna, a Filipek to miziak i przylepka.
Oboje są podobno dłudzy i bardzo szczupli, choć jedzą niemało -widocznie taka ich uroda i nie musisz się Jagooda martwić o swojego Bobika :ok:

Pani nawet coś tam o "syjamowatej urodzie" mówiła :1luvu:

A co do "bezoczek", to w najgorszym stanie mają oczka Małgosia i Rysia -one widzą chyba tylko światło/cień, natomiast reszta ma choć po jednym oczku widzącym trochę lepiej niż dziewczynki lub zupełnie dobrze (jedno oczko zupełnie ok u Jaśka i dwoje oczu zupełnie ok u Tofika).

wklejam sobie podpis, żeby później nie tworzyć od początku :oops:

gratulacje

Hania66 pisze:właśnie rozmawiałam z Panią od Uli (Mańki) i Filipka.
Kociaste czują się dobrze, rozrabiają jak pijane zające, Mańka jest prowodyrem a Filip naśladuje siostrę
Mańka jest charakterna, a Filipek to miziak i przylepka.
Oboje są podobno dłudzy i bardzo szczupli, choć jedzą niemało -widocznie taka ich uroda i nie musisz się Jagooda martwić o swojego Bobika
Pani nawet coś tam o "syjamowatej urodzie" mówiła

A co do "bezoczek", to w najgorszym stanie mają oczka Małgosia i Rysia -one widzą chyba tylko światło/cień, natomiast reszta ma choć po jednym oczku widzącym trochę lepiej niż dziewczynki lub zupełnie dobrze (jedno oczko zupełnie ok u Jaśka i dwoje oczu zupełnie ok u Tofika).

Dłudzy i szczupli to dokładnie tak jak Bobinek i jeszcze długi ogon.
Pani które dokarmia ich matkę mówiła, że ich matka tez taka jest i że nie wykluczone że jej ojcem jest jej kot syjam, którego wypuszczała niewykastrowanego :evil:

.
Nie chce zaśmiecać Ci wątku więc wkleiłam aktualne zdjęcia Bobinka na jego starym wątku:

viewtopic.php?f=1&t=133744&start=45

Niniejszym informuję, że Anula i Kajtek są już w Swoim Domku :piwa:

Z ogromną przyjemnością przekazałam opiekę nad rodzeństwem w ręce przesympatycznej Pani Renaty, u której (wraz z tż oczywiście) maluchy zamieszkały :1luvu:

Futerka były u nas 3 miesiące i było to trudne rozstanie :cry:

Pocieszeniem jest, że mają naprawdę cudowny i odpowiedzialny domek :1luvu:

A od wczoraj maluszki-bezoczki łykają antybiotyk.
Towarzystwo pokichuje, a oczka znowu są mokre

, więc wróciliśmy do kropelek.
Dodatkowo wciąż tępimy grzyba :evil:

I mamy telefony z ogłoszeń, np wczoraj po 22: "czy te rude kotki wciąż są do adopcji, bo ja takiego jednego bardzo bym chciała...", ni o oczywiście po rozmowie: "to ja się jeszcze zastanowię.." :evil:

a maluchy potrzebują naprawdę odpowiedzialnych opiekunów
to nie są maskotki i są też inne niż rude

-sorki, ale trochę złości się ze mnie wylało :oops: