Srebrno-biała Rysia z komórki-w Koterii i ma już DOM :)

Nie wiem czy Kalina dzwoniła i się pytała, ale pewnie już po zabiegu.

J.D. pisze:no więc tak....jeśli nic nie znajdziecie to mogę dać DT ale potrzebuję wspomożenia sytuację finansową mam trudną-nie ma co tu kryć....szczepienia,parę grosza na karmę....mam nadzieję,że koteczka dogaduje się z innymi kotami..

Dziękujemy za propozycję. Jak nic nie znajdziemy, to się zgłosimy! A skąd jesteś?

**Adopcje: 12 >>**

Asia jest z Sokółki k. Białegostoku.Podlaskie.

Ja będę ciągle upierać się przy ogłoszeniach. Wierzę,że się uda.

ASK@ pisze:Asia jest z Sokółki k. Białegostoku.Podlaskie.

Ja będę ciągle upierać się przy ogłoszeniach. Wierzę,że się uda.

Ojej, to daleko. Nie ma komu jej tam zawieźć

Jeszcze ta pogoda taka niewyraźna. Ona ma ogłoszenia. Dorobię zaraz więcej, mam parę chwil właśnie.

**Adopcje: 12 >>**

Daj jakiś "drastyczny" tytuł. :wink:

Jak ogłaszałam Puciatkę co siedziała w Koterii to dostało mi się za tytuł od adm strony :mrgreen:

Ale dom znalazła.
Powodzenia.

Zaglądam na adopcje siedmiodniowe Koterii na FB, ale Rysi jeszcze nie ma.

Bazyliszkowa pisze:Zaglądam na adopcje siedmiodniowe Koterii na FB, ale Rysi jeszcze nie ma.

Widziałam, może nie zdążyli, szkoda...

ASK@ pisze:Daj jakiś "drastyczny" tytuł.
Jak ogłaszałam Puciatkę co siedziała w Koterii to dostało mi się za tytuł od adm strony Ale dom znalazła.
Powodzenia.

Myślałam, że to, że nie ma powrotu brzmi dość drastycznie

Mimisia może zmień na "i wraca na mróz"

Trzymam

od rana za dom dla Rysi. Choćby tymczasowy.
Ona przecież nie ma dokąd wrócić.......

**Adopcje: 12 >>**

Mimisia pisze:
ASK@ pisze:Daj jakiś "drastyczny" tytuł.
Jak ogłaszałam Puciatkę co siedziała w Koterii to dostało mi się za tytuł od adm strony Ale dom znalazła.
Powodzenia.

Myślałam, że to, że nie ma powrotu brzmi dość drastycznie

za to,że nie ma powrotu bo nie ma gdzie wrócic :!:

usłyszałam,że je zabijamy bo nie upychamy (w podtekście) w bardzo zakoconych domach.I adm stracił wiarę w wolontariat;(

kropkaXL pisze:Mimisia może zmień na "i wraca na mróz"

Ona nie może wrócić na mróz, bo tamta baba jej nie chce z powrotem na swoje podwórko, a przecież jej nie wyrzucę np. na parkingu w innej części miasta. Chyba trzeba by ją oddać do jakiegoś schroniska dla kotów, sama nie wiem...nie dopuszczam tej myśli nawet, że coś się nie znajdzie.
Trochę zmieniłam tytuł...

Rysia jest już na adopcjach siedmiodniowych na FB

Są ładne fotki i taki tekst:

Koteczka, 7 miesięcy.

Srebrnobiała, drobniutka kotka o przyjaznym usposobieniu.

Dziecko lata, które po sterylizacji ma wrócić na śnieg. Zdjęcia nie oddają prawdziwego koloru jej sierści, jest irbisio-srebrna, w prążki, a dodatkowo zielone, błyszczące oczy ma obwiedzione czarną kreską.

Wyrośnie na wyjątkowo piękną kotkę.

Z charakteru uległa, grzeczna, ogromnie milusińska. Bynajmniej nie zdziwiona okazywanym jej zainteresowaniem Przyszła królowa salonów.

Uroku dodaje jej ucięty w połowie ogonek; w jakich okolicznościach go straciła - nie wiemy, ale teraz wygląda iście "rysiowato".

Klatka A1.
Zabieg 17.01, na ulicę wraca 24.01

Trzymam mocne kciuki, żeby ją ktoś wypatrzył :ok: