Ja się dopiero doczytałam, że Marta bierze dwa kociaste na raz.
I to takie chudzinki kochane...
Do nóg szanownej Aśćki padam i za pomoc serdecznie dziękuję.
Ściskamy łąpy, pazury, racice i paluchy za powodzenie akcji


marta-po pisze:Cieszę się, to ważne gdy kot nie poddaje się, ma wolę życia. Wyciągniemy go z tego.

[b]
meksykanka pisze:A tak do konkretów - to rozumiem, że na transport kociowozem ustalać raczej niedzielę?

meksykanka pisze:To mogą być jeszcze fajniejsze?
horacy 7 pisze:meksykanka pisze:To mogą być jeszcze fajniejsze?
Moga byc troszkę grzeczniejsze bo strasznie psotne są.Wyrzucaja kwiaty,zbiły kolejny swiecznik ,kradną kanapki zapakowane do pracy ,takie troche nieokrzesane chłopaki z nich.

ASK@ pisze:to ty masz KWIATKI?U mnie zabite zostały przez kotkową śmierć dawno temu.
Odliczam
).
Co do kwiatów to mam już tylko dwa storczyki które wiecznie spadają i 3 kwiaty na kwietniku lecz juz wkrótce zrezygnuję i z tego bo to nie ma sensu.Ogrodnicy pracują cały czas.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości