Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 30, 2011 17:00 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Cudowne zdjęcia, jak zwykle :1luvu:

Filuś na fotelu, pod choinką :!: :D
Ze wzruszenia łzy napłynęły mi do oczu...

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 01, 2012 16:49 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

a ja autentycznie się popłakałam...
to spełnienie moich marzeń

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 03, 2012 12:14 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Obrazek
Doberek
W związku z emocjami, jakie wywołuje widok chłopaków w okolicach niejakiej choinki,
dzisiaj pokażemy Klakiego w jej towarzystwie oraz zdjęcia okolicznościowe Filusia :wink:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Jestem małym hazardzistą :twisted:
Obrazek

ale mimo to równy ze mnie gość 8)

Obrazek

...
Ostatnio edytowano Wto sty 03, 2012 12:31 przez Bagienka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Wto sty 03, 2012 12:25 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

...
i nasz mały Bladzio wagi piórkowej :| , który bardzo potrzebuje :ok:

:kotek:
Obrazek

:kotek:
Obrazek

:kotek:
Obrazek

:kotek:
Obrazek

Pozdrawiamy i do zobaczenia Obrazek
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Wto sty 03, 2012 12:44 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Cudne zdjęcia :1luvu:

Czyli Klakier okazał się większym twardzielem od delikatnego Filusia.

Klaki to nawet teraz wygląda na tłustawego kocurka :D

I za Filusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 14, 2012 8:40 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

...późnym wieczorem
w czwartek 12 stycznia
odszedł Filuś...
................................
Nasz mały, smutny, kochany kotek.
Przepraszam, jest mi przykro i źle.
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Sob sty 14, 2012 10:11 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

O, mój Boże...

Ogromnie Wam współczuję.

Jakże często się zdarza, że kot wytrzymuje w schronisku tak długo, jak się da, tak, jakby właśnie chciał się doczekać swojego domu i ludzi, którzy go pokochają.
A gdy to się spełni, to odchodzi, bo wie, że nie czekał na darmo, że otrzymał to, czego pragnie każdy kot w schronisku i nie musi już dalej walczyć z chorobami i starością.

Strasznie to smutne, ale przyznam się, że gdy patrzyłam na zdjęcia Filusia, to wydawało mi się, że to się stanie.
Jakie to szczęście, że dzięki Wam nie stało się to w schronisku - Filusiowi tak strasznie zależało, żeby należeć do kogoś i być kochanym.

Odszedł szczęśliwy:

Bagienka pisze:Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 14, 2012 11:25 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

O Boże , nie wierzę. Krótko się cieszyłeś domkiem Filusiu[*] :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Sob sty 14, 2012 17:46 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Dopiero teraz przeczytałam. Pisałaś, że choruje... Wiadomo co było przyczyną

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 14, 2012 17:48 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Tyle lat w schronisku, i teraz kiedy miał domek...... i to jaki domek.....

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 14, 2012 20:16 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Bagienko, bardzo, bardzo Ci dziękuję za dom dla Filusia.
Za to, że mógł poczuć co to znaczy być kochanym, mieć swoich Ludzi, swoje miejsce, ręce do głaskania. Dom. To bardzo wiele chociaż tak krótko.
Ale wszystko to miał, doświadczył Waszej opieki i miłości.

Filusiu, do zobaczenia [*]

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 14, 2012 20:22 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Szkoda,szkoda Filka,tak dobrze trafił po tylu ciężkich latach...nie udało się,przykro mi ...
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Wto sty 17, 2012 8:37 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Witajcie kochani Przyjaciele.
Dziękuję, że jesteście.
Nie potrafiłam pomóc Filutkowi, ale mam nadzieję, że przez te dwa miesiące u nas było mu dobrze, mimo wszystko.
Na zawsze pozostanie w naszych sercach. Taki mały smutny kotek :cry:
...
Na razie muszę ogarnąć rzeczywistość, będę pisać co u Klakiego.
Trzymajcie się :1luvu:
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Wto sty 17, 2012 9:34 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

8O To straszne, nie potrafie powstrzymać łez.
Biedulek, znalazł taki wspaniały dom i nie nacieszył sie nim długo :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Bardzo współczuje Bagienko. Pozdrawiam.

Angell14

 
Posty: 127
Od: Wto wrz 20, 2011 13:10

Post » Wto sty 17, 2012 9:42 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Dopiero doczytałam, że Filusia już nie ma ... :(
jaka szkoda, że tak krótko cieszył się swoim domem, swoim szczęściem
taki śliczny, kochany, delikatny kotek :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 33 gości