Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 10, 2012 19:51 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

Broszka pisze:Nie mógłby ktoś Ci pomóc? Pojechać z Tobą a najlepiej zawieźć samochodem?
Szkoda że mieszkam na drugim krańcu Polski :|

Broszka bardzo dziękuję za serducho :1luvu:

Przyszedł przelew 300 zł od Anonimowego Duszka-Aniołka Lajli :aniolek: od początku wątku ) z przeznaczeniem na jedzenie i inne potrzeby małej ,oraz na taksówki do,lub z lecznicy .Oczywiście nie będę się nimi rozbijać,tylko jak będę padać na nos.Widać,że to i mój taki Ludzki Aniołek :roll: :oops: .Wielkie dzięki :1luvu:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 11, 2012 7:38 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

Co chwila w nocy byłam budzona moszczeniem się pazurkami na mojej twarzy.Brrrrrrrrr 8O Wczoraj wyczyściłam mieszkanie na błysk-niestety rano coś chrupnęło.Mam nadzieję,że nie przekłamie to analiz.Właśnie za chwilę wychodzimy.Ciekawe jak panna niedotykalska zachowa się przy pobieraniu krwi :(

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 11, 2012 11:21 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

Wróciłam ufffffffffffffff .trzęsłam się jak galareta.Z poprzedniej wizyty nie byłam zadowolona z internisty.Mało delikatna,prawie po raz drugi zwichnęła by jej łapkę,a ja darłam pyszczysko :mrgreen: .Teraz poleciła mi Jana.Podejście cudowne.Była przez lekarza przytulana,całowana i głaskana :1luvu: .Pobranie krwi,zmierzenie temp. i obcięcia pazurków poszło bez problemowo. :ok: Została również zbadana.Wszystko jest dobrze.waży 2,70.Już jest zapisana na sterylkę w przyszłą środę na godz.8.00.mam nadzieje,że analizy będą dobre.Jutro się dowiem i potwierdzimy zabieg.Zostałam potraktowana ulgowo,nawet nie wzięli za obcięcie pazurków :lol: Za wszystko zapłaciłam 87 zł.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 11, 2012 16:20 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

to dobrze :)

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

Post » Śro sty 11, 2012 16:49 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

super wieści :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro sty 11, 2012 20:19 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

:D
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 11, 2012 21:30 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

Ja też chcę swoją koteczkę zapisać na sterylkę na przyszłą środę :D .
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sty 12, 2012 10:38 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

Przepraszam, że się nie odzywam, ale my niestety jesteśmy codziennie w klinice...
i nie chcę pisac kocich smutków.
Trzymam kciuki za Lajlę :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw sty 12, 2012 10:58 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

meksykanka pisze:Przepraszam, że się nie odzywam, ale my niestety jesteśmy codziennie w klinice...
i nie chcę pisac kocich smutków.
Trzymam kciuki za Lajlę :ok:

Jeżeli masz tylko chęci i czas to pisz o kocich smutkach-od tego jest wątek.Czy coś z Milą :(

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 12, 2012 11:03 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

Niestety tym razem Maurycy :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw sty 12, 2012 11:11 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

meksykanka pisze:Niestety tym razem Maurycy :oops:

Nerki to poważna choroba,ale wyjdzie z tego -musi.Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 15, 2012 18:30 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

Lajla ma podwyższone białe krwinki.Wet.internista powiedział,że może mieć alergię,albo robaki.Dopuścił do sterylki. Martwię się :( Trochę łzawią jej oczy.Lekarka obejrzała i powiedziała,że żadnej choroby nie widać.Kupiłam świetlik,ale węgorz tak się wije,że za żadne skarby nie mogę jej zakropić.Już sama nie wiem co mam robić i jak ją unieruchomić sztywnymi łapami. :oops: .Sterylka przełożona na czwartek godz.8.Ponieważ w środę mam sprawy do załatwienia ,a nie miałam nikogo kto by po nią pojechał.Nie chciałam,aby leżała cały dzień w lecznicy-może obsikana :(

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 16, 2012 20:39 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

Szkoda że akurat tak się pogoda zepsuła, ale może do czwartku przestanie sypać śnieg?
W sprawie zakrapiania oczu nie pomogę - jakoś nie mam z tym problemu, jedną ręką trzymam kota a drugą zakrapiam :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon sty 16, 2012 21:00 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

Ja też mam kłopoty np. nieobsługiwalną Milą i na 2 ręce nic bym jej nie zakropliła, nawet na 4 się boję...
Łączę się w bólu :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon sty 16, 2012 21:23 Re: Lajla i Kacper szalone wiewióry.Reszta normalna......

Broszka pisze:Szkoda że akurat tak się pogoda zepsuła, ale może do czwartku przestanie sypać śnieg?
W sprawie zakrapiania oczu nie pomogę - jakoś nie mam z tym problemu, jedną ręką trzymam kota a drugą zakrapiam :wink:

W żaden sposób nie mogę tego zrobić.Ona panicznie boi się dotykania.Tak jakby pamiętała co robili z nią jak była malutka.Gdy biorę ją na jedzonko zachowuje się normalnie.,jak tylko chcę coś przy niej zrobić wyczuwa i wyrywa jak szalona.Teraz przemyłam herbatą i zostałam podrapana na brzuchu. Co do zakrapiania-nie mam szans. :( Miałam już takiego kota.Żeby pobrać krew trzeba było usypiać.W lecznicy biegała po ścianach.Zawsze bałam się co to będzie jak zachoruje.Szczęście ,że przez 13 lat była zdrowa. Ta zaczyna być podobna.Musiała być w strasznym szoku w Lecznicy,że pozwoliła sobie na wszystko.Może dlatego miała podwyższone białe krwinki.Wyczytałam,że od stresu też mogą być wyższe.Łooooooooomatko ona do grobu mnie wpędzi. :oops:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 363 gości