Daj SENIOROM ciepły DOM na zimę i całe życie

dagmara-olga pisze:może w tym tygodniu coś dobrego się wydarzy?

oj tak

oby

musi coś się wydarzyć... :ok:

za dobre wydarzenia :ok:

Koteczka ok. 10 letnia, które całe swoje życie mieszkała na szkolnym podwórku - szuka opiekuna.
Wczoraj zabrana do DT okazała się być wspaniałym , miziastym kotkiem, najchętniej przesiadującym na kolanach, przepadającym za głaskaniem.
U weta bardzo grzecznie dała sobie obciąć pazurki, zaglądnąć do uszek, itp. Tylko serduszka nie dało się zbadać z powodu - mruczenia :1luvu:

Jeśli nie znajdzie domku - za miesiąc będzie musiała zostać zwrócona naturze

Jaka cudna! Na pewno ją ktoś pokocha...

Dzięki anita5 :1luvu:

Dobrze by było, bo nie wybrażam sobie, żeby miała wracac na ulicę . Ona powinna mieć już spokojną i stałą kocią emeryturę .

Bardzo nieśmiale proszę o Wasze podpowiedzi dotyczące kotów (najlepiej kocurków), które żyły w mieszkaniach i nie wychodziły na zewnątrz, np. po zmarłym właścicielu. Zależało by mi aby potencjalny "kandydat" dla nas był spokojnym pieszczochem lubiącym ludzi i pieszczoty.

ewexoxo pisze:Bardzo nieśmiale proszę o Wasze podpowiedzi dotyczące kotów (najlepiej kocurków), które żyły w mieszkaniach i nie wychodziły na zewnątrz, np. po zmarłym właścicielu. Zależało by mi aby potencjalny "kandydat" dla nas był spokojnym pieszczochem lubiącym ludzi i pieszczoty.

Doczytałam na innym wątku że planujesz być DT dla jakiegoś kota ale masz wątpliwości bo mieszkasz w bloku.
Kot dorosły który wychował się i spędził całe swoje dotychczasowe życie w bloku - nie tęskni za przestrzenią i w bloku czuje się doskonale. Doskonale w bloku czują się też koty które wcześniej cierpiały głód i zimno na tzw. wolności.
Najtrudniej chyba jest przywyknąć do bloku takiemu kotu który wcześniej miał dostęp do ogrodu i mógł wychodzić - jednocześnie był kotem zadbanym, odkarmionym i na żądanie był wpuszczany do mieszkania.

W tym wątku na pierwszej stronie masz aktualną listę kotów, a ściślej - kocich seniorów które z różnych powodów ale często z powodu śmierci opiekuna - poszukują nowych domów, nowych opiekunów. Przy każdym kocie jest albo opis albo link do jego wątku gdzie znajdziesz dokładne informacje co do wieku, stanu zdrowia, usposobienia kota. Osoby ogłaszające odpowiedzą Ci na każde pytanie.

Musisz jednak pamiętać że dorosły kot, nawet największy miziak, bedzie przezywał zmianę opiekuna i domu i że początki z takim kotem bywają trudne. Będziesz musiała dać takiemu wystraszonemu zwierzaczkowi czas na zaakceptowanie Ciebie i Twojego domu.

Czesio 6.04.2015 [*]

ewexoxo pisze:Bardzo nieśmiale proszę o Wasze podpowiedzi dotyczące kotów (najlepiej kocurków), które żyły w mieszkaniach i nie wychodziły na zewnątrz, np. po zmarłym właścicielu. Zależało by mi aby potencjalny "kandydat" dla nas był spokojnym pieszczochem lubiącym ludzi i pieszczoty.

Opis tutaj.
viewtopic.php?f=1&t=118406
Byłoby wspaniale, gdyby któremuś z seniorów się udało.

Ja-Ba pisze:
ewexoxo pisze:Bardzo nieśmiale proszę o Wasze podpowiedzi dotyczące kotów (najlepiej kocurków), które żyły w mieszkaniach i nie wychodziły na zewnątrz, np. po zmarłym właścicielu. Zależało by mi aby potencjalny "kandydat" dla nas był spokojnym pieszczochem lubiącym ludzi i pieszczoty.

Doczytałam na innym wątku że planujesz być DT dla jakiegoś kota ale masz wątpliwości bo mieszkasz w bloku.
Kot dorosły który wychował się i spędził całe swoje dotychczasowe życie w bloku - nie tęskni za przestrzenią i w bloku czuje się doskonale. Doskonale w bloku czują się też koty które wcześniej cierpiały głód i zimno na tzw. wolności.
Najtrudniej chyba jest przywyknąć do bloku takiemu kotu który wcześniej miał dostęp do ogrodu i mógł wychodzić - jednocześnie był kotem zadbanym, odkarmionym i na żądanie był wpuszczany do mieszkania.

W tym wątku na pierwszej stronie masz aktualną listę kotów, a ściślej - kocich seniorów które z różnych powodów ale często z powodu śmierci opiekuna - poszukują nowych domów, nowych opiekunów. Przy każdym kocie jest albo opis albo link do jego wątku gdzie znajdziesz dokładne informacje co do wieku, stanu zdrowia, usposobienia kota. Osoby ogłaszające odpowiedzą Ci na każde pytanie.

Musisz jednak pamiętać że dorosły kot, nawet największy miziak, bedzie przezywał zmianę opiekuna i domu i że początki z takim kotem bywają trudne. Będziesz musiała dać takiemu wystraszonemu zwierzaczkowi czas na zaakceptowanie Ciebie i Twojego domu.

Dzięki za podpowiedź, bo myślałam, że na pierwszej stronie są tylko stare wpisy. A co do akceptacji nowego opiekuna to już to przerabialiśmy z psem - zaczęło się od bolesnego pogryzienia ręki, kiedy sunia chciała uciekać za opiekunką z DT. Teraz to najlepszy przyjaciel rodziców TZ'a.

Mam zatem nadzieje że któryś z bohaterów pierwszej strony zapadnie Ci w serce

Wysłałam już maila odnośnie jednego rudego grubaska :-)

Zobaczymy.

W sumie Fela i Leosia niedługo jadą do DS :ryk:

Mrówka też już miała jechać.

Ze swojej strony polecam Kinię z Wawy, jest kochaniutka :1luvu:

A jeśli chodzi o Milusia z pierwszej... to jeśli jesteś w centrum Warszawy, to wpadaj :mrgreen:

Szalony Kot pisze:W sumie Fela i Leosia niedługo jadą do DS
Mrówka też już miała jechać.

Ze swojej strony polecam Kinię z Wawy, jest kochaniutka
A jeśli chodzi o Milusia z pierwszej... to jeśli jesteś w centrum Warszawy, to wpadaj

Jestem aż z dalekiego podkarpacia, ale chodziło mi właśnie o Milusia. Jest u ciebie? Możesz coś o nim więcej powiedzieć?

ewexoxo Ty też z Podkarpacia

A można wiedzieć skąd dokładnie?

Daj SENIOROM ciepły DOM na zimę i całe życie

Kto przegląda forum