DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie sty 15, 2012 22:44 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

zaginiona suczka pani, która ze mną pracuje, zaginęła 07.12.2011 r. w Zabrzu, miała 4 lata... na facebooku ją ogłaszałam...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 16, 2012 9:44 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

dorobella pisze:Eee ja myślałam, że ją weźmiesz :twisted:


Krawat podrapał psa, i to dość porządnie...Pani daje mu jeszcze czas, póki co nie mogę wziąć następnego zwierzaka bo w każdej chwili Krawat może wrócić.

Halbina trzeba dzwonić i jeździć po schroniskach. Strony często nie są uaktualnione. Dobrze zadzwonić do fundacji Pasterze i fundacji Bono, oni zajmują się owczarkami podhalańskimi.
Tej małej suczki której wkleiłam zdjęcie nie ma na stronie schroniska z Miedarach, jak ma znaleźć dom?

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 16, 2012 10:53 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

http://gliwice.olx.pl/zaginela-suczka-o ... -292912096

http://zabrze.olx.pl/zaginela-suczka-iid-296042534

Ogłoszeń w sieci jest sporo.

Do Miedar trzeba zadzwonić i dopytać.

Wiele psów, które są w Miearach, nie są wrzucone na stronę schroniska.

Nikt nie chce jej wziąć na tymczas :(

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon sty 16, 2012 12:36 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

Krawat wraca, Państwo będą chcieli innego kotka, powiem jej żeby weszła na stronę fundacji u innych naszych wolontariuszy są psy, więc najlepiej wziąć kota co dobrze dogaduje się z psami... A Krawatowi trzeba znaleźć inny dom, zrobię mu wątek może ktoś mu zasponsoruje wyróżnione allegro... :roll:

odnośnie Miedar, trzy letni szczeniak Oluś, jak ktoś ma go po tym wieku i zdjęciu adoptować no jak??

http://www.schroniskowmiedarach.cba.pl/ ... r=11/01/12

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 16, 2012 12:52 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

Do mnie ich nie kieruj :roll: u mnie są zdyskwalifikowani :twisted:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon sty 16, 2012 13:00 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

Dlaczego, bo dziewczyna boi się o własnego i psa i chce uniknąć np tego, żeby coś mu się stało w oko... Krawat kolejny raz drapnął psa i to mocniej... Nie podam jej do nikogo numeru, zaproszę na stronę fundacji, a jeśli spodoba się jej akurat Twoj tymczas to najwyżej jej odmówisz. A może od razy jej powiem do Moniki nie dzwoń?? Może gdyby Krawat był w pełni sprawnym kotem byłoby inaczej, ale on zdaje sobie sprawę ze swojej niepełnosprawności i psa po prostu się boi i dlatego to robi.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 16, 2012 13:11 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

Ola ja to wszystko rozumiem, ale po pierwsze: sama wiesz ile potrzebuje nawet zdrowy kot, zeby się zadomowić. Po 2. Co zrobił ten pies, ze Krawat go podrapał? chyba nie myślisz ze kot sam gonił psa zeby mu wydrapać oko?
Co zrobili ludzie zeby pomóc zwierzakom się dogadać? Był tam ktos im powiedzieć co mają robić, skorzystali z pomocy behawiorysty? Dali mu 3 dni i do widzenia, bo podrapał...

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon sty 16, 2012 13:22 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

Ja to rozumiem, ale nie każdy patrzy tak jak Ty, nie każdy wie jak dobrze wprowadzić zwierzaka do stada, behawiorysta też od tak Ci nie pomoże, a jak zapytasz weta co usłyszysz, no niech go powącha w transporterku i tyle, a po pytaniu czy pies i kot na czas wyjścia mają być osobno, słyszy się o tak, to może być dobry pomysł... sami gówno wiedzą. Krawata nikt nigdy nie chciał, bo za stary, bo kulawy, bo miał grzybice, to nie, na pewno jeszcze zarazi to słyszałam. A oni dali mu szanse, dla nich nie było ważne że nie jest sprawny, że nie mruczy i że w przyszłości może chorować i że do 15 lat nie do żyje, to się nie liczy...

A pies przynajmniej z tego co Pani mówi nie zrobił kotu nic, chciał przejść obok Krawata.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 16, 2012 13:58 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

To moze niech mu obetną pazurki 8)

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon sty 16, 2012 14:28 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

dziś do nich idę i zobaczę, z jednej strony chciałabym, żeby dali mu jeszcze szansę, z drugiej jeśli on ma u nich być, przywiązać się porządnie i wrócić, to będzie jeszcze gorzej. Do dziś pamiętam płaczącego Bambusia za swoim Państwem, wole, żeby Krawat nie przeżywał tego aż tak. Zobaczymy.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 16, 2012 14:55 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

To trzymam kciuki :) trochę sie wkurzyłam, ale już mi przeszło :lol: czasem ludzie po prostu nie wiedzą co można zrobic i ze w ogóle można.

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon sty 16, 2012 14:59 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

sisay pisze:To trzymam kciuki :) trochę sie wkurzyłam, ale już mi przeszło :lol: czasem ludzie po prostu nie wiedzą co można zrobic i ze w ogóle można.


ja też, nie przejmuj się, czasem trzeba po prostu :)
Ja niestety ( bardzo żałuje) nie jestem specem jeśli chodzi o relacje kot - pies... Nigdy nie miałam kota i psa na raz, jak były psy na Dt to nie było kotów. Odkąd pojawiły się koty nie było psów ( prócz jednego przywiązanego w kuchni na dwie godziny nim go odbiorą :ryk: ). Ja wprawdzie wydawałam już koty do domów gdzie były psy, ba w jednym jest ich ponad 20 ( Pani ma hodowlę, rasowych labradorów) ale nigdy nie było jakichkolwiek problemów, ani ze strony psa, ani kota. :roll:


masakra i po męczyć te zwierzaki?
http://www.youtube.com/watch?v=SoRohL69-g8

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 16, 2012 17:15 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

OlaLola pisze:Obrazek

ta sunia jest w miedarach, to malutka psia sierotka, ok 3-4 kg, po sterylizacji. Może mógłby ją ktoś wziąć na DT?? :cry: :cry: :cry:



Suka ma przerost trzeciej powieki w prawym oku, widać to na zdjęciu.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon sty 16, 2012 17:37 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

Biedna jest malutka

Krawat już w domu, więc tak pies normalnie Krawata się bał, a Krawat to wykorzystał i go lał. W mojej skali te ataki od 1 do 10 są na 5 nie więcej. Szkoda mi go było brać bo na prawdę łasił się do nich, wskakiwał na kolana, dobrze mu tam było. W każdym razie do tej pory miałam tak, że jak kot ode mnie wracał z adopcji to prócz Plamki bardzo szybko znajdował nowy dom i to TEN właściwy. W związku z tym intensywnie muszę Krawata ogłaszać. Zaraz zrobię mu wątek, może znajdzie się sponsor dla Krawata...

Odnośnie domu, Cichy kąt do nich napisał smsa, że jest kotka która szuka domu i całe życie mieszkała z psem, więc myślę, że powinni ją wziąć.

oto wątek Krawata zapraszam.


viewtopic.php?f=1&t=137978

wydarzenie na facebooku:

http://www.facebook.com/events/221341987949628/

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto sty 17, 2012 16:59 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki. Krawat w DS.

sisay pisze:Po 2. Co zrobił ten pies, ze Krawat go podrapał? chyba nie myślisz ze kot sam gonił psa zeby mu wydrapać oko?


A jednak tam może być. W kwietniu 2011 zabrałam ze schronu na tymczas kota, który prawdopodobnie nie miał wcześniej kontaktu z psami. Mój pies do kotów przyzwyczajony jest. Niby było dobrze, ale do czasu. Po 3 dniach bodajże, mój pies zarobił od kota w pychol tak, że pazur wbił się w oko. 2 miesiące spędziliśmy w lecznicach.
Od tej pory nie biorę dorosłych kotów na tymczas, bo :
1) nie chciałabym, aby pies przeżywał te męki jeszcze raz ,
2) mąż nie pozwoli z powodów jak wyżej :wink:

Krawacik, powodzenia :ok:
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 11 gości