Koć&Pluszon i Puć 15. P.C. available! Komunikat

Bosh, teraz wszystkie pingwinki wydają mi się podobne do Funia :lol:

Czarne to takie, lśniące i puchate, dość krótkie, białe paputki nosi, ogonek wysoko, zawinięty na końcu

Tylko Funio ma okrąglejszy pysio, krótszy ogonek i większe stópki :wink:

PumaIM pisze:Czarne to takie, lśniące i puchate, dość krótkie, białe paputki nosi, ogonek wysoko, zawinięty na końcu

Bratulinka zmieniła się z długołapej chudej nastolatki w młodą kocią damę.
Coraz bardziej zaczyna sylwetką przypominać Puciona.
Nie rośnie już w górę. Tylko okrągleje

Wczoraj znów spotkałam WNPnŚ.
Pielgrzymowali z puchą dla SłoniaBP.

Aleba pisze:Redaf, na FB jakaś panna się Bratulią zachwycała. Odesłałam do Ciebie - odzywała się?

Dziś zadzwoniła. Bardzo fajna osoba. Niestety z Dolnego Śląska :crying:

100% procent antybiotyku znów w małej zołzie.
Nie ma cwaniaka, którego nie da się przecwanić.

Niewiniątko z piekielnych czeluści...

Puć głupolinder...

I ulubione zajęcie młodzieży :roll:

Mój cudny Krulik :1luvu:

A z tym Dolnym Ślaskiem to nic się nie da zakombinować?

redaf pisze:100% procent antybiotyku znów w małej zołzie.
Nie ma cwaniaka, którego nie da się przecwanić.

...

Nasi górą

http://dragcave.net/user/beznadziejna

sporo osob tu zaglada, to moze sie czegos dowiem

czy to nie jest tak, ze ten ulubiony sposob spedzania czasu przez mlodziez z wiekiem im przechodzi? wbrew legendom o kotach, co to przysypiaja przez 24 hrs na dobe

bo u mnie te legendy sie nie sprawdzaja :placz:

zarowno Daisy jak i Telma, w miare uplywu wieku (daisy konczy 10 lub 11 lat w tym roku :roll:

) robia sie coraz bardziej aktywne
i dra dzioba od 6 rano do jakiejs 15 :roll:

dopiero potem ida drzemac, a i tak kolo 17/18 przychodza znowu drzec pysia o uwage... :evil:

Zabers, żebyś wiedziała, jaka jestem z siebie dumna

Aleba pisze:A z tym Dolnym Ślaskiem to nic się nie da zakombinować?

Nie wyślę Bratulii na Dolny Śląsk.
Za duże ryzyko.
Nie mam gwarancji, że panna zaadaptuje się do nowego domu, nowego człowieka, nowych kotów.
Jakby się zdarzyła kiepawa sytuacja w Warszawie, czy gdzieś niedaleko - mogłaby spokojnie wrócić na działkowisko.
Ale z drugiego końca Polski? Nie wyobrażam sobie tego...

redaf pisze:Zabers, żebyś wiedziała, jaka jestem z siebie dumna
...

"Sam znam to uczucie", jak powiedział Nadszyszkownik Kilkujadek.
Tak samo się czułam, kiedy (będąc już na granicy wykrwawienia) odtrąbiłam zwycięstwo nad Glucem.

Jejciu, jaka ona jest piękna :love:

Chyba się do was wproszę, żeby zobaczyć Krulika, zanim wejdzie w fazę kuli :twisted:

redaf pisze:Puć głupolinder...

Sama jestes glupolinder :evil:

Mosiu, a gdzie zachwyty nad Krulikiem? :twisted:

Kicorek pisze:Chyba się do was wproszę, żeby zobaczyć Krulika, zanim wejdzie w fazę kuli

Dziś była dziś pani T. na egzorcyzmach sprzątaniowych.
Krulika widziała dwa tygodnie temu.
Mówi, że mu się boczki ładnie zaokragliły.
Bo przedtem jakiś taki zabiedzony był.

Aleba pisze:Mosiu, a gdzie zachwyty nad Krulikiem?

Zapomnialam, skupilam sie na kocim aniele :oops:

Się popraw. Ras ras!

[quote="redaf"
Niewiniątko z piekielnych czeluści...

[/quote]
O :1luvu:

Koć&Pluszon i Puć 15. P.C. available! Komunikat

Kto przegląda forum