PJD-Operacja ZABIEG - zapraszamy do NOWEGO WĄTKU s. 100 :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 06, 2012 22:48 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! bezdomność - cel - PAL! 134!:D

XAgaX pisze:chodzi o miejscowość Nowe Brzesko - kotka została podrzucona i po jakimś czasie urodziła, chcą się jak najszybciej kotów pozbyć, na ofertę pomocy w adopcjach i kastracji zareagowali "jak chce Pani koty wziąć to nie ma problemu" :roll:

w ogłoszeniach pomogę, finansowo też jak będzie trzeba, ale na miejscu tego nie ogarnę, a szkoda mi tych kotów :( jeśli nie możecie pomóc, proszę o info, do kogo się zwrócić :(

Nie możemy wziąć tych kotów, nie potrafię też wskazać osoby czy organizacji, która może to zrobić. Musiałabyś się zwrócić do konkretnych organizacji z pytaniem, czy mają taką możliwość.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sty 07, 2012 9:12 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! bezdomność - cel - PAL! 134!:D

ryśka pisze:
XAgaX pisze:chodzi o miejscowość Nowe Brzesko - kotka została podrzucona i po jakimś czasie urodziła, chcą się jak najszybciej kotów pozbyć, na ofertę pomocy w adopcjach i kastracji zareagowali "jak chce Pani koty wziąć to nie ma problemu" :roll:

w ogłoszeniach pomogę, finansowo też jak będzie trzeba, ale na miejscu tego nie ogarnę, a szkoda mi tych kotów :( jeśli nie możecie pomóc, proszę o info, do kogo się zwrócić :(

Nie możemy wziąć tych kotów, nie potrafię też wskazać osoby czy organizacji, która może to zrobić. Musiałabyś się zwrócić do konkretnych organizacji z pytaniem, czy mają taką możliwość.


A wykastrować i wypuścić, jeśli nie w miejsce bytowania, to w inne bezpieczne? Koty są dzikie, co facet stwierdził z dziwną satysfakcją, nie zadbali o nic, teraz chcą się pozbyć jak najszybciej i oddać komukolwiek.

Napisałam im, żeby przynajmniej Promona podawali, bo stado się rozrośnie i będzie jeszcze większy kłopot... obiecałam pomoc pod warunkiem, że zapobiegną rozmnażaniu i zwrócą uwagę, komu oddają.

Jeśli nie możecie pomóc- oczywiście zrozumiem, ale potrzebuję wskazówek, jak to ugryźć :(
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob sty 07, 2012 15:19 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! bezdomność - cel - PAL! 134!:D

Sylwka wczoraj zaskoczyła mnie zupełnie i dowiozła jeszcze dwa koty z ul. Pod Fortem :D Sylwka, jesteś prawdziwy Master Kastrator :1luvu:

Dzisiaj sterylizowane są (już u weta):

Oswojona kicia Reflektorka

Obrazek

Płeć, póki co, nieznana ;) :
Obrazek

Mały kocurek-reflektorek (4-5-miesięczny)
Obrazek


Kciuki za pomyślny przebieg zabiegów :)

BTW. wczoraj była prawdziwa katastrofa: skończył się żwirek, kuwety, transportery, WSZYSTKO. 8O Na dodatek koty zrobiły "porządek" i do pomieszczenia prawie się nie dało wejść ;).
Dzisiaj, jeżeli wszystko dobrze pójdzie (tzn. uda nam się rozdzielić dwa koty stacjonujące w jednej klatce wystawowej), Sylwka wypuści czarno-białego kocurka z pierwszej tury. W przyszły piątek wypuszczamy kotki z pierwszej tury...

Mam ogromną prośbę... poszukajcie, proszę, czy w waszych domach gdzieś nie zawieruszyły się zwykłe, proste kratki do transporterów ferplasta (małych). Mamy dwa transportery, których kratki zaginęły w niewyjaśnionych okolicznosciach. Nie wiem, jak to się stało, ale mam wrażenie, że to wina mojej wielokrotnej przeprowadzki. Jeżeli ktoś znalazłby zbędne kratki jestem gotowa wyprawić na jego cześć bal karnawałowy :mrgreen: :kotek:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków


Post » Sob sty 07, 2012 20:43 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! bezdomność - cel - PAL! 134!:D

Sylwka sprezentowała kotom pozabiegowym 20 litrów żwirku 8O :1luvu: :1luvu: :piwa:


Bure coś okazało się być kocurkiem ;) Wszystkie koty po zabiegu mają się dobrze :) Kocurek z pierwszej tury pojechał do swojego miejsca :mrgreen:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 08, 2012 13:39 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! bezdomność - cel - PAL! 134!:D

Biało-czarny wypruł z transportera jak z procy i zatrzymał się dopiero za torami. Rozglądnął się i z godnością :wink: pomaszerował dalej. Ale przyjemy widok.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 08, 2012 19:03 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! bezdomność - cel - PAL! 134!:D

Sylwka :ok:


XAgaX pisze:
A wykastrować i wypuścić, jeśli nie w miejsce bytowania, to w inne bezpieczne? Koty są dzikie, co facet stwierdził z dziwną satysfakcją, nie zadbali o nic, teraz chcą się pozbyć jak najszybciej i oddać komukolwiek.

(...)

Jeśli nie możecie pomóc- oczywiście zrozumiem, ale potrzebuję wskazówek, jak to ugryźć :(

XAgaX, jak to sobie wyobrażasz? Jeśli działać, to przede wszystkim tak, by kotom nie szkodzić. Wypuszczanie "w inne miejsce" jest szalenie ryzykowne i trudne nawet w przypadku kompletnie zdziczałych kotów. W przypadku kotów, które są pod opieką człowieka, byłoby to zwykłe porzucenie, rzecz niedopuszczalna.

Prosisz o wskazówki... Może pojedź tam i zorientuj się bliżej jaka jest w rzeczywistości sytuacja, sprawdź, czy koty rzeczywiście są dzikie, czy też nie? Może wcześniej poszukaj DT, które byłyby gotowe przyjąć kota, jeśli okaże się nie-dziki? Sterylizacja to jedynie jeden jeden punkt z całej listy spraw, którą trzeba w takiej sytuacji zrobić...
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon sty 09, 2012 15:01 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! bezdomność - cel - PAL! 134!:D

ryśka pisze:Sylwka :ok:


XAgaX pisze:
A wykastrować i wypuścić, jeśli nie w miejsce bytowania, to w inne bezpieczne? Koty są dzikie, co facet stwierdził z dziwną satysfakcją, nie zadbali o nic, teraz chcą się pozbyć jak najszybciej i oddać komukolwiek.

(...)

Jeśli nie możecie pomóc- oczywiście zrozumiem, ale potrzebuję wskazówek, jak to ugryźć :(


XAgaX, jak to sobie wyobrażasz? Jeśli działać, to przede wszystkim tak, by kotom nie szkodzić. Wypuszczanie "w inne miejsce" jest szalenie ryzykowne i trudne nawet w przypadku kompletnie zdziczałych kotów. W przypadku kotów, które są pod opieką człowieka, byłoby to zwykłe porzucenie, rzecz niedopuszczalna.


one są średnio pod opieką człowieka... mieszkały sobie na podwórku i nagle zaczęły przeszkadzać. Ludzie nic o kotach nie wiedzą, oprócz tego, że jakiś czas temu ktoś podrzucił im kotkę. Nic nie zrobili w celu ich oswojenia.
A wypuszczenie znalezionej kotki w inne miejsce zostało mi niedawno doradzone przez lekarkę weterynarii zajmującą się pomocą przede wszystkim kotom wolno żyjącym.

Prosisz o wskazówki... Może pojedź tam i zorientuj się bliżej jaka jest w rzeczywistości sytuacja, sprawdź, czy koty rzeczywiście są dzikie, czy też nie? Może wcześniej poszukaj DT, które byłyby gotowe przyjąć kota, jeśli okaże się nie-dziki? Sterylizacja to jedynie jeden jeden punkt z całej listy spraw, którą trzeba w takiej sytuacji zrobić...


pojechać co najmniej do 26.01. nie mam jak - mam kilkaset km do przebycia. Facet nie udziela żadnych informacji, nie chce mi nawet pomóc w ogłaszaniu kotów, podać płci czy czegokolwiek. "Koty są dzikie i łowne. Więc do domu raczej się nie nadają." cytat autentyczny...
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw sty 12, 2012 16:16 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 137!:D

1 %

Od początku istnienia Fundacji najważniejsze było dla nas, by działać skutecznie. A najskuteczniejszą metodą walki z kocią bezdomnością jest, bez wątpienia, sterylizacja. Dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie w tej "walce" i przekazanie 1 % podatku na sterylizację kotów (bezdomnych, wolno żyjących, gospodarskich...)

http://www.podjednymdachem.org/jeden_procent_2012.php

NUMER KRS: 0000135274
CEL SZCZEGÓŁOWY 1%: Operacja Zabieg
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sty 13, 2012 11:18 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 137!:D

Jestem już w Polsce. Kiedy wypuszczamy dziewczynki (i chyba najnowszych facetów też)? Mogę podjechać nawet dzisiaj wieczorem o ile stachurka będzie w stanie po kolokwium :wink: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 14, 2012 20:55 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 137!:D

Witam
Kolejna Rybnicka dzika kotka po zaboegu:-) :ok: :kotek:
zabieg dnia 10.01.2012

Obrazek

ObrazekObrazek
[*]27.09.2011 - Trish odeszła
Na Leczenie i utrzymanie Rybnickich Szpitalniaków ZAPRASZAMY!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=158604

afiain

 
Posty: 1044
Od: Pt mar 11, 2011 20:33

Post » Pon sty 16, 2012 11:49 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 137!:D

afiain pisze:Witam
Kolejna Rybnicka dzika kotka po zaboegu:-) :ok: :kotek:
zabieg dnia 10.01.2012

Obrazek

ObrazekObrazek
[*]27.09.2011 - Trish odeszła


Brawo!!! :kotek:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto sty 17, 2012 9:16 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 137!:D

Świetna robota :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw sty 19, 2012 10:01 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 137!:D

Szczęśliwa piątka z "Pod Fortem" jest już na wolności. Mały drań wypruł aż za nasyp kolejowy. Dwa "świeżaki" (buras i czarna kotka śpiewaczka - gadała po wypuszczeniu z transportera) stawiły się 10 min później na jedzenie. Poczekałam na panią karmicielkę. Właściwie to mam mętlik w głowie, bo nic konklretnego się nie dowiedziałam. To starsza osoba i chyba nie do końca jest w stanie to ogarnąć. Pytałam o dużą trikolorkę to się dowiedzialam, że były takie dwie ale czy to prawda to nie mam zupełnie pewności. Może to być też kotka z sąsiedztwa i właściciele zabijają maluchy (tak twierdzi pani) ale za Chiny Ludowe nie dowiem się z którego domu. Myślę że trzeba pogadać z ludźmi mieszkającymi między torowiskami (dom między nasypem kolejowym i drugimi torami) bo tam koty podobno zamieszkują piwnicę (pewność jak zwykle zerowa - jak sama nie sprawdzę to wiedzieć nie będę). Chyba spróbuję popytać w domach w okolicy (może mnie nie zlinczują :wink: ). Może się uda namówić kogoś na zabieg. Taki chaos to zupełnie nie jest wina pani karmicielki. Ona ma dobre serducho ale chyba pamięć już nie do końca jest OK. Przy miskach podobno prawie nikt się nie pojawiał w obecności karmicielki w czasie gdy kotki rezydowały na Długiej ale jedzenie znikało, więc są zwierzaki tylko bardziej ostrożne. Pani widziała rudego i biało-czarnego kocura wypuszczonego po zabiegu wcześniej.
Porozglądam się. Zdecydowanie trzeba wyłapać pozostałe kocice.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 19, 2012 10:55 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 137!:D

Świetnie Sylwia :ok:
Obrazek

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, nfd i 843 gości