
Moderator: Estraven



naline pisze:Nazirro dzisiaj chyba jest obrażony na nas i cały świat. Nie dośc, że go zabraliśmy do weta, to kazaliśmy mu czekac w transporterze. Czekanie w transporterze polegało na ciągłym darciu ryjka, wierzganiu, wiciu się, leżeniu, staniu, drapaniu itp itd. Na koniec dzisiejszego poranka, o zgrozo!, założono koledze opatrunek na nogę.
Nazir się obraził po prostu jak nie wiem co... A zębami dał mi do zrozumienia to i owo.
Łapa Nazira jest z gatunku tych zaskakujących. Ortopeda po zrobieniu zdjęc w dwóch wymiarach stwierdził, że na zdjęciach jakby nie miał w nadgarstku jednej kości. Tutaj rodzi się pytanie czy to wada rozwojowa, czy też po jakimś złamaniu dwie kości sie nie zrosły tworząc jedną.
Pozytywną informacją jest to, że ropień nie przyczynił się do powstania martwiaka, którego by trzeba operowac - tak przynajmniej ze zdjęcia wynika.
Wyrok - Nazir ma nosic miękki opatrunek, aby ograniczyc ruchowosc nadgarstka, bolesnosc i trzeszczenie w stawie. Później mamy dac znac jak to dalej wygląda.
Nazirku 


naline pisze:Kicha, smarka, ale humor ma rewelacyjny. Nic sobie z kotek nie robi, dzielnie chodzi i zwiedza, wdrapuje się po spodniach na człowieku, chodzi po brzegu wanny, skacze i wchodzi gdzie może![]()








Użytkownicy przeglądający ten dział: sebans i 109 gości