w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

asia2 pisze:Bozenko jakbyś mogła napisac co się dzieje
Nie wiem jak to napisac. Jestesmy z Tobą i ściskamy Cię mocno

Ja proszę każdego kto mysli,ze jestem fajna o przeczytanie tego watku nim podejmie decyzje o pomocy dla nas...tyle..:
viewtopic.php?f=1&t=106220

Dołączam do grona zaglądających na wątek.

esperanza pisze:Dołączam do grona zaglądających na wątek.

smutny ten wątek... :roll:

Niunia "sztywieje"...już sie nie rzuca na jedzenie tylko patrzy:dasz mi troszkę?Wlazła na mnie chwile temu..łapeczkami mnie objeła i tyle..

Słuchajcie biegne po tego psiaka...prawdopodobnie jest "skopany"...kuzwa zwariuje.Do poniedziałku go przetrzymam..błagam pomózcie mu cos znalexc..maz mój wraca w poniedziałek..biegne na łapanke,bo u nas jest taka zpiździawa,ze nic nie widzć...SNIEG ,WICHURA.Łukaszkowi i tak z pokoju nici, bo zaszaczany szczeniakami...napisze cos wiecorem....jak złapie ,błagam pomózcie ludzie...u nas jest niestety"łopatatologia"

BOZENAZWISNIEWA pisze:
esperanza pisze:Dołączam do grona zaglądających na wątek.

smutny ten wątek...
Niunia "sztywieje"...już sie nie rzuca na jedzenie tylko patrzy:dasz mi troszkę?Wlazła na mnie chwile temu..łapeczkami mnie objeła i tyle..

Zaczęł jesc....

przyszło dla niej trzustkowe...RC wszamuje włsnie cała saszetkę

Co z tym psiakiem?

mamusia jest po wypadku-ma spalona rękę lewą....ratowała kotu zyciwe...jej telefon....=łukasz

Czesio 6.04.2015 [*]

Jak będziesz mógł napisz, co się stało.
Jak się czuje mama?

Co z kotami?

Rysio-16-02-2013 [*]

Bożena co się dzieje? Co z ręką

. Co ze zwierzętami? Jak to się stało?

Chol...

Napisz co się dzieje, jak już będziesz w stanie

**Adopcje: 12 >>**

Bożenko, trzymam kciuki na wszelki wypadek :!:

psa nie złapalismy....zapłaciłm"hyclowi"50zł ma go złapać i doprowadzić...
DEoszło jedzenie dla kotów chorych.....
Reka lewa góra spalona,na pwawej dwa palce....z bablami...
Jak sie stało?przypadek....Mój synek Łukasz chciął do komonka podrzucić....wadził kołki dwa i nie zamknał szyby.Jak wróciłam z podwórka ,uiadłam na fotel i jakos huknęło....Szyba nie była zamknieta,więc to co było w srodku wydadło....na moje rece....no przed kominkiem lezały koty i pies....Zdnemu sie nic nie stało...Okularydo tego wszystkiego zgubiłam...To pisze ja ,Bożena...

ŚNIEŻEK SUPER JUŻ...JE KME,dostał leki i narawde poprawe widz e
Daisy lepiej....Od wczoraj koty dostały INTERFERON...druga serię...

Czarnuszka zgłaszam do adopcji...znowu zasmarkany jst..dostaje unidox od 30grudnia...jest przecudowny,ale nie moge go zaszczepić.zdarzyło sie kilka razy,ze dzieci go wypusciły z pokoju....ja mam koty białaczkowe,więc takie numeru nie mogą sie sdarzyć...

mogę ogłoszenia kupić od Małgosi i jakiś tekst zrobić dla czarnuszka jak nie masz tylko zdjęcia potrzebne.

w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Kto przegląda forum