Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 13, 2012 22:44 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Ale wiesz,że ogona się nie czesze, tylko rzadkim grzebieniem tak raz w miesiącu??
Tak bardziej po wierzchu?
I ogon nie powienien się kudlić,mechacić itp.
Ogon prawidłowy znaczy.

Wiem wszystko o ogonach, to mój konik:))

Słuchajcie -moje liniją.Nie za wczesnie?
Ogłosily koniec zimy?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 13, 2012 22:49 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Ale wiesz,że ogona się nie czesze, tylko rzadkim grzebieniem tak raz w miesiącu??


Taa, teraz to już wiem... Się nauczyłam na swoich błędach. Wtedy byłam zielona w tej kwestii. Teraz tylko raz w tygodniu czeszę bardzo rzadkim grzebieniem.
Obrazek
Obrazek

Manasalu

 
Posty: 173
Od: Śro cze 15, 2011 17:35

Post » Pt sty 13, 2012 23:01 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Ale wiesz,że ogona się nie czesze, tylko rzadkim grzebieniem tak raz w miesiącu??
Tak bardziej po wierzchu?
I ogon nie powienien się kudlić,mechacić itp.
Ogon prawidłowy znaczy.

Wiem wszystko o ogonach, to mój konik:))

Słuchajcie -moje liniją.Nie za wczesnie?
Ogłosily koniec zimy?

no nie wiem :mrgreen:
jak ja ogonów nie czeszę to się zaraz dredy robią Dalii, Duni, Niuśce i Domyszowi
reszcie mogę odpuścić :mrgreen:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 13, 2012 23:11 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:...
Słuchajcie -moje liniją.Nie za wczesnie?
Ogłosily koniec zimy?

Zmrol nie linieje. Wciąż puchacieje.
Nie za późno? :lol:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 13, 2012 23:18 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

zabers pisze:
kotkins pisze:...
Słuchajcie -moje liniją.Nie za wczesnie?
Ogłosily koniec zimy?

Zmrol nie linieje. Wciąż puchacieje.
Nie za późno? :lol:

:ryk:
Słyszałam kiedyś taką teorię, że okresy linienia/obrastania zależne są od daty urodzenia kota.

Postawcie swoim futrom horoskopy, od razu będziecie wiedzieć kiedy który będzie puchaciał lub liniał.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39223
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt sty 13, 2012 23:29 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

MariaD pisze:
zabers pisze:
kotkins pisze:...
Słuchajcie -moje liniją.Nie za wczesnie?
Ogłosily koniec zimy?

Zmrol nie linieje. Wciąż puchacieje.
Nie za późno? :lol:

:ryk:
Słyszałam kiedyś taką teorię, że okresy linienia/obrastania zależne są od daty urodzenia kota.

Postawcie swoim futrom horoskopy, od razu będziecie wiedzieć kiedy który będzie puchaciał lub liniał.

Zmrol jest Smokiem. Po mnie. (bo Zmrol z dobrego domu jest. Zabersowego). To już postanowione.
Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 13, 2012 23:40 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

zabers pisze:
kotkins pisze:...
Słuchajcie -moje liniją.Nie za wczesnie?
Ogłosily koniec zimy?

Zmrol nie linieje. Wciąż puchacieje.
Nie za późno? :lol:

Nieee :wink: Fenriś też puchacieje :mrgreen:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Sob sty 14, 2012 8:30 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

zdjęć nie będzie. nie będę takich kompromitujących materiałów rozsiewać po internecie.
według TŻ przypomina diplodoka: duże ciało, długa szyja i mała głowa i jeszcze, że mam zaburzone poczucie kociej estetyki, bo ja go lubię jak on taki brzydal jest /chociaż tym razem wygląda dziwnie/.
kotuś w sezonie zimowym obrasta.
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Sob sty 14, 2012 16:41 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Ezzme no błagam- nie tykaj tych nożyczek!!:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 14, 2012 16:53 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Ezzme no błagam- nie tykaj tych nożyczek!!:)

no co Ty! teraz, żeby w miarę wyglądał to trza go obciąć. dobrze, że nie ma kompleksów na punkcie wyglądu.
przed chwilą właśnie zaliczył mycie dupki :roll: no i jak go nie kochać?!

chciałam się jeszcze pochwalić:
zakupiliśmy dziś patelnię :mrgreen: stalową? hiszpańska w każdym razie i bez żadnych powłok :ok: czyli nic co może ulec zniszczeniu po kontakcie ze mną :mrgreen:
i z oryginalnym Teflonem też zakupiliśmy, tej chyba się nie będę tykać :|
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Sob sty 14, 2012 17:41 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Nie umiesz gotować?

To najlatwiejsza rzecz na świecie, tylko trzeba prosto:)
I nie czytać przepisów,tylko patrzeć jak robią.Ja oglądam w TV.
Gotowanie jest twórcze.

Tylko szkoda,że czasem zapominam jak coś fajnego ugotowałam i nie umiem odtworzyć...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 14, 2012 18:30 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

ezzme pisze:zakupiliśmy dziś patelnię :mrgreen: stalową? hiszpańska w każdym razie i bez żadnych powłok :ok: czyli nic co może ulec zniszczeniu po kontakcie ze mną :mrgreen:

Najlepsze są żeliwne. Ciężkie jak ch...a, ale jak się je odpowiednio wygrzeje przed pierwszym użyciem to są niemal tak nieprzywieralne jak teflon, niezniszczalne żadnym narzędziem, odmywa się je bajecznie poprzez namoczenie w czystej wodzie i przelecenie zmywakiem.
Mam taką, przywlekłam z USA 30 lat temu. Nadal w świetnej formie. :D O, taką mam: http://www.apptrav.com/lodge-skillets.html
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39223
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob sty 14, 2012 19:10 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Nie umiesz gotować?

To najlatwiejsza rzecz na świecie, tylko trzeba prosto:)
I nie czytać przepisów,tylko patrzeć jak robią.Ja oglądam w TV.
Gotowanie jest twórcze.

Tylko szkoda,że czasem zapominam jak coś fajnego ugotowałam i nie umiem odtworzyć...

hmm... umiem, ale nie lubię patelni z "powłoczką" :wink:
np. świetne racuchy robię, żeby było, że patelnię umiem obsługiwać nie tylko garnek

MariaD pisze:
ezzme pisze:zakupiliśmy dziś patelnię :mrgreen: stalową? hiszpańska w każdym razie i bez żadnych powłok :ok: czyli nic co może ulec zniszczeniu po kontakcie ze mną :mrgreen:

Najlepsze są żeliwne. Ciężkie jak ch...a, ale jak się je odpowiednio wygrzeje przed pierwszym użyciem to są niemal tak nieprzywieralne jak teflon, niezniszczalne żadnym narzędziem, odmywa się je bajecznie poprzez namoczenie w czystej wodzie i przelecenie zmywakiem.
Mam taką, przywlekłam z USA 30 lat temu. Nadal w świetnej formie. :D O, taką mam: http://www.apptrav.com/lodge-skillets.html

myślałam o żeliwnej, ale że TŻ jest niecierpliwy i żeliwnych stacjonarnie nie było to mam tą metalową. mam nadzieję, że też będzie na lata. rano zobaczę jak się czyści.
dziś przeszła chrzest bojowy-TŻ robił placki ziemniaczane :mrgreen:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Sob sty 14, 2012 19:51 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

A to przepraszam:)
Raz w życiu kupilam sobie komplet super-garnkow.I jest różnica.Już mam przemyślane kupienie równie dobrej reszty.I wyrzucenie tych "wyprawnych", które moja mama gromadziła w latach 90-tych dla mnie" na posag"\.

Mama ma w piwnicy żeliwne.
Są ciężkie.
Naprawdę takie dobre?Nigdy nie użwałam ich-przeprosić i zacząć w nich gotować??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 14, 2012 20:09 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

ezzme pisze:dziś przeszła chrzest bojowy-TŻ robił placki ziemniaczane :mrgreen:

A wygrzana przed użyciem? Bo to potem lepiej działa jak się ją pomalutku wygrzeje wysmarowaną olejem. I odstawi do ostygnięcia. Potem wyciera się ręcznikami papierowymi i używa normalnie.
kotkins pisze:Mama ma w piwnicy żeliwne.
Są ciężkie.
Naprawdę takie dobre?Nigdy nie użwałam ich-przeprosić i zacząć w nich gotować??

Pewnie że używać, są super. :D Tylko też wygrzać. Przy żeliwnych trzeba tylko uważać by nie stała w nich woda. Umyć, wytrzeć i postawić do wyschnięcia. Jak coś przywrze i trzeba wyszorować jakimś ostrym środkiem, trzeba ponownie natłuścić odrobiną oleju.

Żeliwne są extra do piekarnika, w nich się wszystko świetnie piecze i dusi. Jak się gar nagrzeje to długo trzyma ciepło i nie trzeba wiele gazu.

Ja z USA chętnie bym cały zestaw przywlekła ale za ciężki. :( A w Polsce te rzeczy są upiornie drogie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39223
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], zuzia115 i 676 gości