TOFIK-MŁODY BRĄZOWY JAMNIK MA SUPER DOM :):):)

trzymam kciuki za maluszka, oby szybko mu się polepszyło :ok:

Fundacja KASTOR sfinansuje kastracje Tofika :lol:

Dziś musiałam wyjść na ponad 3 godziny i mimo iz go wyprowadziłam Tofika na dość długi spacer i miał na podłodze gruby koc to sie wdrapał na wersalkę i mocno zasikał narzutę aż przeciekło na wersalkę ....w nocy kołdra i pościel tez do prania ...

Nie chce nikogo źle osądzać ale mam wrażenie ( na początku myślałam ze go nowa sytuacja przeraża ) że Tofik chyba był bity lub na niego krzyczano bo od samego początku boi sie w takich sytuacjach jak np po posikaniu sie płaszczy sie dosłownie chce się zapaść w podłogę a ja na niego nie krzyczę a jak go zapinam to też sie kuli , a rano jak zrobił siku to ja tylko do niego : stój nie wchodź w siki a on zaczął sie trząść . Tak mi go żal , co on musiał przejść :cry:

A skąd go masz??Co za ludzie??
Na forum był wątek o bri,który był bity za zasypywanie w kuwecie,bo rozsypywal piasek.No to zaczął lać poza kuwetą.
W nowym domu powoli zaczyna sikać jak należy...

Moja kotka też czasem sika poza kuwetą- się kocha ją za to , bo maleństwo biedne takie:)

Jak on się miewa?

kotkins pisze:A skąd go masz??Co za ludzie??
Na forum był wątek o bri,który był bity za zasypywanie w kuwecie,bo rozsypywal piasek.No to zaczął lać poza kuwetą.
W nowym domu powoli zaczyna sikać jak należy...

Moja kotka też czasem sika poza kuwetą- się kocha ją za to , bo maleństwo biedne takie:)

Jak on się miewa?

Przyprowadzili mi go dzieci ze to jest pies od niby tej dziewczyny ale jej rodzice juz go nie chcą a ten chłopak by go wziął ale ze jego pies go chce zagryźć ( pies jest faktycznie agresywny ) , ani słowa nie było o jego sikaniu ...
Biedny bri , teraz juz musi być tylko lepiej :ok:

Justa, on sika bo ma chory pęcherz.
Poleczysz i będzie ok.

Matko,jak mozna "już nie chcieć jamnika"!!!!

Jestem dobrej myśli, i czekam na wiadomości!

Dziś pytałam jednego sąsiada jak to długo po moim wyjściu trwa i mówił mi że tak do pół godziny

A jak sikanie?

kotkins pisze:A jak sikanie?

Siku jeśli chodzi o nie trzymanie to już zanika

Ale jest nadal problem sikania - znaczenia , uwielbia i to nawet kilka razy dziennie wskakiwać na wersalkę i rozkopać narzutę ( to żaden problem znów ją poprawić) , ale on na to potem sika , normalnie podnosi łapkę i siku robi całkiem kontrolowane , na kołdrę tez , codziennie muszę prać kołdrę , i pościel , dobrze że mam az 3 to jak dwie sie susza to pod trzecia śpię :roll:

No i nadal mi sika na meble , ściany itp . Mam nadzieje że po kastracji przestanie obsikiwać :roll:

No a dzis musiałam wyjść rano dosłownie na 20 minut i jak wróciłam Tofi nie szczekał i nie wył , wygląda na to że coraz mniej sie stresuje jak zostaje sam w domu ( to znaczy w domu jest wiele zwierząt ) ale nie ma ludzia :twisted:

A i jeszcze dziś pękły szelki , na szczęście juz na klatce schodowej a nie na dworze :twisted:

A następne które mu założyłam przegryzł dosłownie w kilka minut ( miałam rozmowę tel ) Dobrze że miałam jeszcze jedne w zapasie :twisted:

Oj,ja bym wzięła gazetę, zwinęła i dała po ogonie!
On nie wie,że się nie sika!
To raczej nie jest znaczenie,tylko prosta niewiedza:))

Mały paskudnik:))

Jutro podjadę na pocztę i prześlę małe co nieco dla długisia:)

kotkins pisze:Oj,ja bym wzięła gazetę, zwinęła i dała po ogonie!
On nie wie,że się nie sika!
To raczej nie jest znaczenie,tylko prosta niewiedza:))

Mały paskudnik:))

Jutro podjadę na pocztę i prześlę małe co nieco dla długisia:)

Bardzo dziekuje :1luvu:

Tylko ze on sie wszystkiego boi , mam na myśli ze boi sie gazety a nawet jak stanowczo mu powiem zejdź lub zostaw , od razu sie kuli i trzęsie się ... Ale mam nadzieje że jak trafi do spokojnego domu to sie zmieni .

Wiesz ,ja mialam wiele jamników-to są tacy komedianci!
Musi mieć dyscyplinę, bo jamniki są samodzielne i bystre.
I szybko się uczą.To norowce,a w norze pies jest sam i musi umieć podjąć decyzję co robić.
I lizusy:)

Ostre "nie wolno" powinno załatwić sprawę w kilka dni.
Są rozumne.

Jutro pokażę jego zdjęcia znajomym:)

kotkins pisze:Wiesz ,ja mialam wiele jamników-to są tacy komedianci!
Musi mieć dyscyplinę, bo jamniki są samodzielne i bystre.
I szybko się uczą.To norowce,a w norze pies jest sam i musi umieć podjąć decyzję co robić.
I lizusy:)

Ostre "nie wolno" powinno załatwić sprawę w kilka dni.
Są rozumne.

Jutro pokażę jego zdjęcia znajomym:)

To fakt ze to komedianci , jak czegoś chce to z uporem maniaka sie o to stara ( Cziko zresztą tez ) to jest pies tez pod moja opieka tylko że mieszka u P Marysi i tez ja sobie owinął wokół palca a ma coś z jamnika :twisted:

napisz czy poprawiło się jego zachowanie po wykastrowaniu

TOFIK-MŁODY BRĄZOWY JAMNIK MA SUPER DOM :):):)

Kto przegląda forum