Tomcio Paluszek-we własnym domku z Rysią

Betelgeuse pisze:Doniesienia z ostatniej chwili Patrol obywatelski w akcji

Genialne zdjęcie!-no i wszystko sie uklada jak najlepiej! :1luvu:

Zdjęcie na szybko z telefonu, żeby złapać chwilę

Tomek rozmazany, bo oczywiście główka się dziecku kręciła na wszystkie strony.
Ale na tym zdjęciu najlepiej widać różnice w budowie między Ryśką a Tomkiem - wyszło mi, że ona ma wszystko krótsze :lol:

W tym tygodniu zajrzy do nas siostra TŻa, w weekend chyba przyjedzie jego brat - jeszcze nie mieli styczności z Tomciem, ani Tomek nie widział tu innych ludziów poza nami. Chyba wywieszę na drzwiach instrukcję obsługi:
- wchodząc do mieszkania najpierw wstaw plecak, torebkę, torbę z zakupami lub .... nogę, a następnie wejdź starając się nie rozdeptać kota
- przemieszczaj się po mieszkaniu ze spuszczoną głową - wtedy zawsze będziesz patrzeć pod nogi i nie rozdepczesz kota, który rozwala się na podłodze gdzie popadnie (najczęściej brzuchem do góry)
- nie wychodź gwałtownie z łazienki, bo jest wysoce prawdopodobne, że walniesz kota drzwiami (otwieraj drzwi powoli, wtedy go tylko przesuniesz :lol:

)
- jak słyszysz wieczorem miaukolenie pod drzwiami wejściowymi, podejdź, weź kota na ręce i przytulaj, ew. podaj myszkę, ew. jak masz cierpliwość zaczekaj aż sam przestanie

Betelgeuse pisze:Doniesienia z ostatniej chwili Patrol obywatelski w akcji

Rysia faktycznie drobniusia jest!
A instrukcja boska!-koniecznie porozwieszaj w widocznych miejscach :ryk:

Karolinko-boskie zdjęcie! :lol:

Byliśmy dziś z Tomciem na szczepieniu. W sumie grzeczny był, tylko trochę burczał jak zobaczył igłę :lol:

Wetka jak wbijała igłę powiedziała (bo nie było dziś mojego doktora :roll:

), że Tomcio ma twardą skórę, ale wszystko poszło szybko, sprawnie i bez problemu, sama go sobie przytrzymała

Regularnie podczytujeTomciowy wątek. Bardzo się cieszę, że tak sie wszystko układa

Brawo Tomciu kochany :1luvu:

Ma grubą skórę, bo ma dobry domek.
Chore i zabiedzone koty mają cienką skórę.

Betelgeuse pisze:Byliśmy dziś z Tomciem na szczepieniu. W sumie grzeczny był, tylko trochę burczał jak zobaczył igłę
Wetka jak wbijała igłę powiedziała (bo nie było dziś mojego doktora ), że Tomcio ma twardą skórę, ale wszystko poszło szybko, sprawnie i bez problemu, sama go sobie przytrzymała

Oj tak!-ma bardzo twardą skórę,Anetka zawsze przy zastrzykach to mówiła,ale ,że nie wyrywał sie to wspaniale,widać zapomniał juz zastrzyki!

Szczęśliwego piątku 13tego

kropkaXL pisze:Oj tak!-ma bardzo twardą skórę,Anetka zawsze przy zastrzykach to mówiła,ale ,że nie wyrywał sie to wspaniale,widać zapomniał juz zastrzyki!

Nie wyrywał się zupełnie, chwyciła go za skórę na karku i kazała mu przed nosem postawić transporter żeby widział, że zaraz będzie mógł się tam schować.

A wczoraj wieczorem oba kociaste zaległy na TŻcie - Tomek uwiesił się u szyi, Ryśka zagnieździła się na kolanach :mrgreen:

Tylko z zabawą mają jeszcze problem, Tomek wolałby zapasy, a Ryśka tylko się ganiać potrafi :roll:

Tomcio wyje niemożebnie wieczorową porą pod drzwiami i na parapecie. Ewidentnie chce wyjść

Co go tam tak ciągnie? Testosteron?

Oj chyba tak :ryk:

Normalnie pokłony dla wynalazcy zatyczek do uszu :mrgreen:

Mieliśmy wczoraj odkurzanie o północy. Nie wiem co na to sąsiedzi, ale Tomciowi spadł kwiatek z parapetu, więc miałam ziemię z wodą przy łóżku i na świeżo założonym prześcieradle, to co miałam zrobić, trzeba było odpalić odkurzacz. Ach te dzieciuchy :roll:

No, wesoło u nas jest! On w nocy nie chce spać. Za mało w dzień wybawiony, a do tego ten testosteron :ryk:

Tomcio Paluszek-we własnym domku z Rysią

Kto przegląda forum