Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!

[jarekm]

To co kocurki spotyka w pewnym wieku
Wiem że panikarz ze mnie ale żal mi maluszka
taki cichy i smutny jest

Ale chyba był najwyższy czas bo dobierał się do pozostałych
wskakiwał na grzbiet i zębami za kark
a przecież u nas same chłopaki

[solaris]

To co kocurki spotyka w pewnym wieku
Wiem że panikarz ze mnie ale żal mi maluszka
taki cichy i smutny jest

Ale chyba był [b]najwyższy czas[/b] bo dobierał się do pozostałych
wskakiwał na grzbiet i zębami za kark
a przecież u nas same chłopaki

Niekoniecznie z tym czasem , z tego co wiem to w opisany przez Ciebie sposób koty również ustalają hierarchię w stadzie i może maluch zapragnął właśnie pokazac innym kto tu teraz będzie rządzic. No cóż stało się jak się stało to co i tak było nieuniknione Mam nadzieję , że z maluchem wszystko jest już ok.

[jarekm]

Z Filemonem już jest dobrze, teraz akurat goni Mruczka

A czas już był odpowiedni, Filemonek ma już 8 miesięcy

[solaris]

Filemonek ma już 8 miesięcy

Ale ten czas leci koty nam się starzeją ...

[jarekm]

Oj leci , leci

Ale to nie tylko koty się starzeją

A pogoda taka że nawet Mruczek nie domaga się wyjścia na spacerek

[biamila]

Wszelkakiego Dobra temu Domowi się życzy

[jarekm]

Dziękujemy za życzenia

[jarekm]

Przeżyliśmy te święta.
Przez trzy dni na gościnnych występach u nas był Lucek (Lucjan czy Lucyfer?) i Laki.
Obyło się bez interwencji chirurga i wizyty u weterynarza.
Choć nie da się ukryć trochę zgrzytów było.
Koty miejscowe, redzkie autochtoni z wrażenia nawet choinkę oszczedziły.

Goście pojechali do siebie
No i dzisiaj koteczki dały popis swoich możliwości.
Choinka wygląda jak po najeździe Hunów, wojnie swiatowej i wybuchu atomówki.
Koteczki zabiły biedną choinkę.
Lampeczki to się chyba już do naprawy nie nadają.
A bombek to nie można się doliczyć
Ciekawe tylko gdzie je poturlały

A tak wogóle to koteczki mają przechlapane
Najbliższy tydzień to będą o chlebie i wodzie
Kocia niewdzięczność
Chyba zgodzę sie powoli ze stwierdzeniem ze koty to fałszywe stworzenia
pies zresztą też
Tak czekałem na tą Wigilię
Myślałem że któryś zgodnie z tradycją Wigilijnym odezwie sie ludzkim głosem
No i figa
Totalny zawód
nikt mnie nie lubi
ani jeden się nie odezwał
nawet goście Lucek i Laki
siedzieli cicho
Mam doła
W odwecie przestanę sprzątać kuwety
A puszki i saszetki niech się sami nauczą otwierać
I niech je sobie sami kupią

[jarekm]

W środę pomiędzy wyjściem żony do pracy a moim powrotem z nocnego dyżuru koteczki były sam na sam z choinką.
Przeprowadziły sekcję zwłok choinki.
W czwartek decyzja- rozbieram i składam zwłoki choinki do pudełka
Rozbieranie choinki z pięcioma pomocnikami to niezapomniane wrażenia
Załatwilismy jeszcze kilka bombek
W sumie po sprzątnieciu choinki pozostalo nam jedno zbędne pudełko po bombkach
Zaniosę kartonik do punktu skupu makulatury
może dostanę jakiś pieniążek i starczy na chociaż jedną bombkę

Biedne koteczki
na co bedą sie teraz wspinać?

[solaris]

Jarku , masz fantastyczne koty , kreatywne i pełne uroku osobistego a że rozrabiają to znaczy że są zdrowe , dbasz o nie jak należy.W wigilię na pewno chwaliły Ciebie pod niebiosa , że tak wdzięcznie im służysz ale zapewne wyraziły to tak szybko , że nie zauważyłeś . i nie obrażaj się na nie bo bez nich byłoby Ci smutno , a nam brakowałoby wspaniałych opowieści .Koty już tak mają , ze wszystko musi byc tak jak one chcą, a my nie mamy wyjscia i musimy czy nam się to podoba czy nie to zaakceptowac .Moje w tym roku np."wyłączyły" światełka na choince przegryzając kabelki i wcale nie zauważyłam aby zrobiły się bardziej puchate niż zwykle

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla całej Twojej rodzinki i sierściuchów.

[aga marczak]

Zaznaczam wątek

[jarekm]

Wątek mi się zaniedbał. Muszę się troszkę poprawić.
Ale chyba wiadomo jak to jest.
Pracy za dużo
Kotów za dużo
I na dodatek remont mieszkania

Filemonek szaleje, nawet fotki nie można zrobić
czasami jak się rozpędzi to biegnie po scianie


Gapcio nigdy nie lubił transporterka, pewnie kojarzy się z wyjazdem do weta.
A w czasie remontu, liczę koty 1, 2, 3, 4, a gdzie 5
kogo nie ma, Gapcia,
Był i nie ma
nawet do głowy by nie przyszło szukać w takim miejscu
a Gapcio w transporterku


Jak budowalismy szafki musielismy trochę poczekać na drzwiczki
Gapcio znalazł sobie miejsce

No można i tak, z góry dobry widok
a i na plecy łatwiej wskoczyć


Ozdoby choinkowe to nawet w kuchni można znaleźć
Koteczki doszły do wniosku że tak będzie ładniej w kuchni na swięta


Chwila spokoju
Filemon nie biega
zapatrzył się na program o kotach

[jarekm]

Fotki podłej jakości bo zrobione telefonem
Na lepsze to pewnie poczekamy do Wigilii
To może koteczki powiedzą gdzie schowały kabelek od aparatu
ale nie wiadomo jak będzie, ostatnio ani jeden się do mnie nie odezwał

A może to nie koteczki?
Może sam gdzieś położyłem
a Alzheimer nie pozwala znaleźć

[jarekm]

A z Filemonem to jest tak
albo je
albo biega
albo gada
a jak już padnie i śpi
to ogon jemu dalej biegnie

[jarekm]

Ja sobie piszę
A Mruczek szaleje bo chce na dwór
Wariat