opis

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 11, 2012 22:31 opis

spróbuję tak po części chociaż opisać jak się potoczyło...
Po wszystkich przejściach odkąd mam Marcysia, po wyleczeniu grzybicy nastały wesołe chwile w naszym domu. Maluch biegał hasał był wesołym łakomczuchem.wszystko zaczęło się jakieś 2 tygodnie temu...ale zaczynało się stopniowo. spał więcej niż zwykle, zaczął wybrzydzać z karmą, dogadzaliśmy mu jak tylko potrafiliśmy i wydawało się ok. Aż pewnego razu zauważyłam, że w ogóle się nie bawi..nie interesują go pluszowe myszki, piłeczki, nie czai się na ruszające stopy:/, zauważyliśmy, że nie budzi nas z rana i że przestał poruszać się biegiem. spał coraz więcej. tłumaczyłam sobie to na różne sposoby..ale to chyba nie ważne teraz. byłam umówiona na dzisiaj u lekarza z nim na testy fiv/felv. Wczoraj nie wytrzymałam. wzięłam go do lecznicy pod domem na kontrolę. Co się okazało:

gorączka: 41 stopni (przestaliśmy mierzyć dalej bo już się wnerwiał i info i tak już istotne)
bolesność brzucha, opuchlizna brzucha
szybkie usg- płyn w otrzewnej
pobranie próbki płynu.
kroplówka

dane z komputera w lecznicy z wczoraj:
T- 41
węzły chłonne powiększone
blade spojówki
płyn w jamie brzusznym w obrazie usg
po nakłuciu jamy brzusznej- żółty płyn.

morfologia płynu z jamy brzusznej:
Obrazek

zapomniałam zrobic zdjecia części dalszej morfologii płynu:
białko calk. (6.0-8.0 g/dl) .
Amylaza (433-1248 U/L) .
GGT (do 10 U/L)

dostał kroplówkę i zastrzyki:
Tolfine inj.
Baytril 2,5%
Combivit
Intravit
Duphalyte 500ml
NaCl 0,9% 250ml
Koplówka

płyn z jamy brzusznej nie był płynem typowo Fip-owym...nie był gęsty i lepiący się. ale był żółty.

Do domu wracałam becząc w niebogłosy. Po powrocie z lecznicy mały poszedł do misek- dałam mu kurczaka surowego, bardzo ładnie zjadł wszystko co dałam.Dzisiaj trochę się ogarnęliśmy i zaczęłam działać dalej. Mały kiepsko się trzymał jak wróciłam z pracy. JEchaliśmy do znajomej lecznicy na targówku (ja z mokotowa).
i tak:
temperatura 36 stopni!!!!!!!!
żółte tkanki miękkie! uszy, nosek..
kot nie walczy..poddaje się...
testy Fiv/Felv...Felv dodatni

pobraliśmy krew i surowicę krwi do badań wyniki mają być rano...
ma założony wenflon. dostał kroplówkę (NaCl sc i iv), zastrzyk z witamin, furosemidum, eurobiflox, combivit

po drodze do domu siusiu było do kontenerka i przy okazji mi na bluzę..potem było jeszcze siusiu w domu raz w kuwecie, raz na mnie a teraz Marcyś śpi z termoforkiem i misiem.. Jutro wzięłam wolne ... do czasu zrobienia usg u dr Marcińskiego kroplówki mają być codziennie. poskubał troszkę schabiku. kupy nie ma 3 dzień....Jeśli coś poprzekręcałam to przepraszam..mam nadzieję, że w miarę dokładnie opisałam co się dzieję...:( Pęka nam serce jak go takiego widzimy :( on nie ma nawet roku :(

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Śro sty 11, 2012 22:48 Re: opis

wątek do usunięcia

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Śro sty 11, 2012 22:49 Re: opis

to zmień tytuł w pierwszym poście - "do zamknięcia"

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 11, 2012 22:52 Re: opis

Czy coś się stało enedue? Nie chcesz opinii innych? Ja się nie znam, więc nie doradzę, ale zjawi się ktoś mądrzejszy i napewno coś powie :(
Biedny kotek.
Jedna z naszych kotek też miała stwierdzony płyn w brzuszku, też podejrzenie FIP. Okazało się jednak po badaniu, że to nie jest FIP. Kotka żyje i ma się dobrze.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro sty 11, 2012 22:53 Re: opis

ja tez mam kota z bialaczką o ktorego walczyłam i mi się udalo. Chłopak żyje. jedno co na 100% moge doradzić to idz do lekarza ktory ma doświadczenie z tą właśnie z tą chorobą. jest wielu dobrych wetów którzy przy białaczce rozkładają ręce. Twoj traci krwinki czerwone i trzeba o to zagrać. Moge polecic dr. Czubek z Białobrzeskiej i Uznańska z Zamiany 12.
Jagielski to wiadomo tez z bialobrzeskiej. jednak moze uznańska . Ona pracowała na białobrzeskiej a jest bardzo dokładna i ma sporą wiedzę i co najważniejsze w jej lecznicy teraz nie ma takiego młynu jak na białobrzeskiej. Nie czekaj bo on odejdzie . Pomoge finansowo. deklarowałam się na bialaczkowcach już. Myśle tez że konsultacja z uznańską może być teraz pilniejsza niż Marciński. Trzeba wdrożyć prawidłowe leczenie bo będzie za poźno.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro sty 11, 2012 22:55 Re: opis

jasdor pisze:Czy coś się stało enedue? Nie chcesz opinii innych? Ja się nie znam, więc nie doradzę, ale zjawi się ktoś mądrzejszy i napewno coś powie :(
Biedny kotek.
Jedna z naszych kotek też miała stwierdzony płyn w brzuszku, też podejrzenie FIP. Okazało się jednak po badaniu, że to nie jest FIP. Kotka żyje i ma się dobrze.

jasdor, wątek i ten opis jest tutaj viewtopic.php?p=8434202#p8434202
ten przez pomyłkę założony

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 11, 2012 22:56 Re: opis

O, dzieki OKI

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 168 gości