Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 10, 2012 23:12 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

ruda32 pisze:podobno też tak miałam nie pamiętam-okulary noszę od 3 roku życia
jakbym miała teraz chodzić bez okularów to tak jak bez majtek :ryk: 31 lat z okularami to robi swoje
ostatnio usłyszałam ,że nie muszę nosić -lepiej widzę bez ale to byłaby porażka :)

Mi okulistka powiedziała że słabiej widzę na prawe oko,a ja "to co okulary?" ona że nie bo by mi przeszkadzały :ryk: :ryk:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 10, 2012 23:28 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

mi też czasem przeszkadzają ... jak są brudne :ryk:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sty 10, 2012 23:32 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

ruda32 pisze:mi też czasem przeszkadzają ... jak są brudne :ryk:

Coś o tym wiem bo widzę jak TŻ ma takie do czytania i LUPĘ :lol: by z laptopa coś przeczytać :lol: brudzi się to okropnie i można na okrągło wycierać,tylko kto to ma robić :roll:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 11, 2012 14:04 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

Obrazek
Cześć Duża z piękną Pixi i Fidelkiem :P (podobają mi się boksery o tym umaszczeniu).
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 11, 2012 17:36 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

Fidel może i ładny pies ale to ciężki przypadek
Potrafi kłapnąć mordą,jest uparty ,udaje ,że nie słyszy,ma manię szukania jedzenia-może po schronisku
i jest silny jak koń ,ciężkie spacery są z nim,pogromca innych psów ,kotów,pijaczków,głośnych ludzi
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 11, 2012 19:51 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

a może pomogła by tresura :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 11, 2012 20:12 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

ruda32 pisze:Fidel może i ładny pies ale to ciężki przypadek
Potrafi kłapnąć mordą,jest uparty ,udaje ,że nie słyszy,ma manię szukania jedzenia-może po schronisku
i jest silny jak koń ,ciężkie spacery są z nim,pogromca innych psów ,kotów,pijaczków,głośnych ludzi

Cezar Milan by się przydał u nas w Polsce bo jak słyszałam co kazali malutkiemu psu robić (treser)myślałam że źle zrozumiałam :evil: Szarpać i w powietrze do góry podnosić jak za bardzo szczeka 8O 8O babie nie dało się wytłumaczyć.Cała lecznica była w szoku bo to tam miało miejsce :|
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 11, 2012 20:18 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

ale ja mam na myśli prawdziwego tresera a nie idiotę...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 11, 2012 20:25 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

puszatek pisze:ale ja mam na myśli prawdziwego tresera a nie idiotę...

To babsko uważało go za najlepszego tresera :x i sama jakaś nie halo z rozmowy była.Zacięta jakby tego psa nie lubiła :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 11, 2012 21:57 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

To ,że potrzebna jest tresura wiadomo
Po adopcji mieliśmy konsultacje z behawiorystą ale pod kątem kot-pies na początku adaptacji
Na tresurę porządną ,pozytywną potrzebna jest kasa
Oglądamy różne programy ,różne problemy sami rozwiązujemy ale bywa różnie.
Nie może zostać sam w mieszkaniu tak normalnie luzem-zostaje w sypialni zamknięty.Dlaczego? Ponieważ opróżniał nam kuchenne szafki i mieliśmy w całym mieszkaniu mieszankę makaronu,kaszy,cukru,kakaa i innych sypkich produktów wymieszanych w różnych kompozycjach smakowych- Fidel szuka jedzenia , zawsze myśli o jedzeniu.
A na smyczy szarpie tak jak tur,raz poleciałam przez metalowy mały płotek i rozwaliłam piszczel bo nie zdążyłam nogi podnieść
Nie jest lekko
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 11, 2012 22:06 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

moja sąsiadka miała rotwailera, ogromne cudowne psisko, takie misiowate :lol:
zobaczył kiedyś pieska po drugiej stronie ulicy i chciał się pobawić zapomniawszy o swojej pani...
przeciągnął ją przez całą jezdnię na brzuchu więc ta poprosiła tresera o pomoc...
pies uczył się błyskawicznie, chłopak spuszczał go ze smyczy a on nawet nie widział psa
tak był zapatrzony w niego i tak mu już zostało...słuchał tresera, pani...wcale
uprzedzam pytania...to był młody chłopak który uwielbiał psy i nigdy by żadnego nie skrzywdził :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 11, 2012 22:21 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

Nasz jest mądry,szybko łapie ,wie kiedy źle coś zrobi
jest kochany ,zabawny ale przeszłość nieznana ,z obserwacji widać ,że był bity, ma odruch obronny, woli zaatakować niż oberwać a my nigdy nie uderzyliśmy go .jest prawie rok a w głowie nadal ma stare wydarzenia,kiedyś nerwowo reagował na każdy autobus teraz mu przeszło.
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 11, 2012 22:45 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

Jako dziecko miałam brzydką przygodę z psem na podwórku :oops: Nigdy wtedy wcześniej nie miałam psa i wzięłam go na smycz,a pies był chyba bezpański bo ciągle latał sam i zobaczył sukę...przeciągnął mnie przez ulicę bo był duży i wszystkie górne zęby mleczne mi wybiło o chodnik :oops: Wszędzie pytali co mi się stało,a matka weszła do domu,a tu ściany wymazane krwią z moich rąk i mnie nie było.Prawie zawału dostała.Takie miałam głupie pomysły jako przedszkolak :oops:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 11, 2012 22:49 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

vailet pisze:Jako dziecko miałam brzydką przygodę z psem na podwórku :oops: Nigdy wtedy wcześniej nie miałam psa i wzięłam go na smycz,a pies był chyba bezpański bo ciągle latał sam i zobaczył sukę...przeciągnął mnie przez ulicę bo był duży i wszystkie górne zęby mleczne mi wybiło o chodnik :oops: Wszędzie pytali co mi się stało,a matka weszła do domu,a tu ściany wymazane krwią z moich rąk i mnie nie było.Prawie zawału dostała.Takie miałam głupie pomysły jako przedszkolak :oops:

Mnie przkoziołkowała Bernardynka teściów no Fidel niedawno .Ja długo bałam się wychodzić z nim na spacer.
dla mnie to York chyba tylko nadaje się :) przy innych padam na ziemię :ryk:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 11, 2012 22:59 Re: Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

ruda32 pisze:
vailet pisze:Jako dziecko miałam brzydką przygodę z psem na podwórku :oops: Nigdy wtedy wcześniej nie miałam psa i wzięłam go na smycz,a pies był chyba bezpański bo ciągle latał sam i zobaczył sukę...przeciągnął mnie przez ulicę bo był duży i wszystkie górne zęby mleczne mi wybiło o chodnik :oops: Wszędzie pytali co mi się stało,a matka weszła do domu,a tu ściany wymazane krwią z moich rąk i mnie nie było.Prawie zawału dostała.Takie miałam głupie pomysły jako przedszkolak :oops:

Mnie przkoziołkowała Bernardynka teściów no Fidel niedawno .Ja długo bałam się wychodzić z nim na spacer dla mnie to York chyba tylko nadaje się :) przy innych padam na ziemię :ryk:

Mi się podobają duże psy,ale nie utrzymałabym smyczy :oops: widziałam jak młodego dużego faceta pies pociągnął to prawie mu kręgosłup wygięło :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana i 34 gości