Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

Trzymamy więc kciuki, żeby to nie było to :ok:

Myślę, że dobrze domniemywasz

. Jakby to było to narastanie, to byłoby coraz gorzej a nie lepiej. A jeśli byłoby narastanie, a jest coraz lepiej to może ono jest uleczalne ?

Dobrze rozumujesz, morelowa

Astaroth86 :kotek:

Wczoraj, jak fizjoterapeutka zaczęła mówić o tym wecie, to powinnam od razu wziąc numer i zadzwonić do niego. Wypytać. Ale jakoś tak wcale mi się nie chciało :mrgreen:

I tak mnie to gniecie od wczoraj. I różne głupie myśli chodzą po głowie.
A Antoś coraz więcej bawi się z Felutkiem, w chowanego i w ganianego. Już tak nie waruje wciąż przy michach, choć apetyt mu dopisuje.

Fanszeta, trzymam kciuki :ok:

I głaski dla Tonia i gromadki :1luvu:

Fanszeto, lepiej weź ten telefon i zadzwoń. Bo będziesz się zadręczać i zadręczać a tak będzie wiadomo na czym stoimy. I mocne kciuki, żeby to nie było to. :ok:

I bardzo się cieszę, że chłopaki tak się zakumplowali.

To nie będzie to!
Nie ma u wujka Googla takiego hasła, więc nie ma tego w ogóle!.
To raz.
Dwa - a powiedziała coś pani fizjoterapeutka o skutkach leczenia, że się tak boisz? Może wyleczyli psa/kota?
Tak czy owak - trzeba zadzwonić bo może to coś zupełnie innego

i od razu napisać do nas!

no to trzymam kciuki
:ok:

Witam, przelew poszedł z bazarku dla Antosia -- 300,00 :1luvu:

Astaroth86 pisze:Trzymamy więc kciuki, żeby to nie było to

Trzymamy

No oczywiście, że to nie jest to.
:ok:

Hej,Fanszeta - dzwoniłaś czy zrobić to za Ciebie :wink:

?

morelowa pisze:To nie będzie to!
Nie ma u wujka Googla takiego hasła, więc nie ma tego w ogóle!.
To raz.
Dwa - a powiedziała coś pani fizjoterapeutka o skutkach leczenia, że się tak boisz? Może wyleczyli psa/kota?
Tak czy owak - trzeba zadzwonić bo może to coś zupełnie innego i od razu napisać do nas!

tak jest!

Cześć Słonka!

Wiadomo już coś :?:

Antosiu

Fanszeta

Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

Kto przegląda forum